Przyjaciel Javin to tom otwierający pierwszy cykl komiksów W poszukiwaniu ptaka czasu. Jest historią o początkach, opowiadającą o spotkaniu młodego i naiwnego Bragona z młodą i złośliwą księżniczką Marą. Rdzeniem opowieści jest rodząca się przyjaźń między dwoma poszukiwaczami, różniącymi się jak ogień i woda, Bragonem i Javinem. Ich przemyślenia nad sensem i ceną życia w przygodzie, stanowią wnikliwy komentarz do zwrotów akcji. Całkiem ciekawy jest też wątek terrorystycznych ataków Zakonu Znaku na ojca Mary.
Więcej na: https://www.monime.pl/w-poszukiwaniu-ptaka-czasu-cykl-1-tom-1-2/

Przyjaciel Javin to tom otwierający pierwszy cykl komiksów W poszukiwaniu ptaka czasu. Jest historią o początkach, opowiadającą o spotkaniu młodego i naiwnego Bragona z młodą i złośliwą księżniczką Marą. Rdzeniem opowieści jest rodząca się przyjaźń między dwoma poszukiwaczami, różniącymi się jak ogień i woda, Bragonem i Javinem. Ich przemyślenia nad sensem i ceną życia w...

Dobry komiks. Dla każdego, kto chce wejść w komiksowy świat fantazji postawiony dobrą kreską, to polecam.

Dobry komiks. Dla każdego, kto chce wejść w komiksowy świat fantazji postawiony dobrą kreską, to polecam.

Przygodę z Ptakiem Czasu zaczynam od tomów 5 do 9, które wg. chronologii są cyklem pierwszym i mają oznaczenia 1-5, z kolei cykl drugi od 1 do 4 przeczytam później, chociaż jest wcześniejszy.
Zresztą dla ptaka czasu, skoki czasowe nie powinny mieć znaczenia :) Na razie opowieść zapowiada się świetnie.

Przygodę z Ptakiem Czasu zaczynam od tomów 5 do 9, które wg. chronologii są cyklem pierwszym i mają oznaczenia 1-5, z kolei cykl drugi od 1 do 4 przeczytam później, chociaż jest wcześniejszy.
Zresztą dla ptaka czasu, skoki czasowe nie powinny mieć znaczenia :) Na razie opowieść zapowiada się świetnie.

Zaczynam cykl od tej kontynuacji, która właściwie jest początkiem, więc chyba nic nie stoi na przeszkodzie. Jeśli chodzi o fabułę - póki co jest konwencjonalnie; jeśli chodzi o rysunki - jest przepięknie.

Zaczynam cykl od tej kontynuacji, która właściwie jest początkiem, więc chyba nic nie stoi na przeszkodzie. Jeśli chodzi o fabułę - póki co jest konwencjonalnie; jeśli chodzi o rysunki - jest przepięknie.

Typowa opowieść fantasy o młodzieńcu z małej wioski, którzy marzy o wielkich czynach i sercu pięknej księżniczki. Ale jak to jest ślicznie narysowane i jak cudownie pokolorowane! I dodatkowo genialnie się kończy.

Typowa opowieść fantasy o młodzieńcu z małej wioski, którzy marzy o wielkich czynach i sercu pięknej księżniczki. Ale jak to jest ślicznie narysowane i jak cudownie pokolorowane! I dodatkowo genialnie się kończy.

Zabrałam się do wznowienia cyklu o Pelissie z wielką rezerwą, pamiętając, jak skończyła "Skarga utraconych ziem", że już nie wspomnę mojego biednego, ciągniętego do bólu Thorgala.
I - wielkie pozytywne zaskoczenie - kontynuacja jet po prostu świetna, napisana z nową energią, ze swadą. Nie ma w sobie nostalgii poprzednich części, ale nie to było jak sądzę jej celem. Czyta się wspaniale i dziką rozkoszą spotyka starych znajomych.
Ewenement - lepiej narysowane od wcześniejszych części.

Zabrałam się do wznowienia cyklu o Pelissie z wielką rezerwą, pamiętając, jak skończyła "Skarga utraconych ziem", że już nie wspomnę mojego biednego, ciągniętego do bólu Thorgala.
I - wielkie pozytywne zaskoczenie - kontynuacja jet po prostu świetna, napisana z nową energią, ze swadą. Nie ma w sobie nostalgii poprzednich części, ale nie to było jak sądzę jej celem. Czyta...

(...)młodociany Bragon, który marzy o wielkich przygodach. Planuje uciec z domu rodzinnego od matki mieszkającej na wsi, chce porzucić monotonną i bezpieczną pracę na roli. Marzą mu się niebezpieczne i heroiczne przygody w wielkim, nieznanym świecie. W wyniku zbiegu okoliczności spotyka Javina, młodego obieżyświata, z którym się zaprzyjaźnia. To właśnie razem z nim postanawia wyruszyć w niebezpieczną podróż do Marchii Pienistych Zasłon.
Przez pewien czas młodzieńcy przemierzają różnorakie krainy, wdając w kolejne tarapaty, aż wreszcie docierają do Marchii, akurat na święto chityniaków. Tam, dzięki swojej odwadze i brawurze, zyskują zaufanie ojca Mary, co ostatecznie prowadzi do tego, że zostają ochroniarzami młodziutkiej i pięknej księżniczki. I w tym miejscu zaczynają się dla nich prawdziwe kłopoty…
Myślę, że w tym miejscu warto wyraźnie podkreślić, że z racji przeniesienia akcji serii w okres dużo wcześniejszy niż ten, w którym dzieje się opowieść z albumów od 1 do 4, nic nie stoi na przeszkodzie, aby czytelniczą przygodę z bohaterami rozpocząć właśnie od omawianego tomu. Historia – wciągająca! – przedstawionych bohaterów dopiero się rozpoczyna, więc nieobeznany z poprzednimi tomami czytelnik, nie będzie miał przeświadczenia, że coś pominął, czegoś nie wie.

- - -
cały tekst do przeczytania tu:
http://dybuk.wordpress.com/2014/05/14/w-poszukiwaniu-ptaka-czasu-5-przyjaciel-javin/

(...)młodociany Bragon, który marzy o wielkich przygodach. Planuje uciec z domu rodzinnego od matki mieszkającej na wsi, chce porzucić monotonną i bezpieczną pracę na roli. Marzą mu się niebezpieczne i heroiczne przygody w wielkim, nieznanym świecie. W wyniku zbiegu okoliczności spotyka Javina, młodego obieżyświata, z którym się zaprzyjaźnia. To właśnie razem z nim...