Wiosna Helikonii
Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Cykl: Helikonia (tom 1) Seria: Fantastyka - Przygoda fantasy, science fiction
383 str. 6 godz. 23 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Helikonia (tom 1)
- Seria:
- Fantastyka - Przygoda
- Tytuł oryginału:
- Helliconia Spring
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 1989-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1989-01-01
- Liczba stron:
- 383
- Czas czytania
- 6 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8320712041
- Tłumacz:
- Marek Marszał
- Tagi:
- fantastyka brytyjska fantastyka obca biosfera Helikonia
Dwa tysiące pięćset ziemskich lat liczy helikoński rok.
Zima to czas fagorów, lato to czas ludzi. Wiosna to czas gorączki kości.
_____________
Książka zawiera wykaz publikacji, które ukazały się w serii Fantastyka-Przygoda od roku 1966 do roku 1989 (nie obejmuje wszystkich książek serii wydanych w tym roku).
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 371
- 358
- 147
- 32
- 17
- 8
- 7
- 6
- 6
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Zachęcona światem "Cieplarni" wypożyczyłam od razu całą trylogię o Helikonii. Mój zapał szybko ostygł rzucony w śniegi wielusetletniej zimy. Jedynie "konstrukcja" trzech współistniejących ciał niebieskich i ich wpływ na siebie były interesującym elementem, i szczerze mówiąc wolałabym czytać tylko o zmieniających się porach roku, florze i faunie, bo kolejno pojawiające się postacie były słabszą częścią książki. Brak głównego bohatera, kilku częściej występujących i wielu pobocznych o niezapamiętywalnych imionach, których życie kręci się wokół jedzenia i kopulacji. O tym ostatnim w którymś momencie książki zaczęło się robić zbyt dużo - częste wspominanie o seksie w wulgarnych dialogach, organach płciowych, opisywanie sylwetek kobiet pod względem atrakcyjności...
Jedyna postać, o której miałam lepsze zdanie, bo rozgryzła działanie systemu gwiezdnego (przy pomocy prostego sprzętu i obserwacji, w co trochę trudno uwierzyć) w pewnej chwili pomyślała cytuję: "czy jej szczupłe ciało, czy jej nierozruszana dziurka zdołają skusić i pomieścić mężczyznę"... I moje lepsze zdanie właśnie się ulotniło.
Mam nadzieję, że kolejna część (równie obszerna z małym drukiem) nie rozczaruje mnie tak bardzo.
Zachęcona światem "Cieplarni" wypożyczyłam od razu całą trylogię o Helikonii. Mój zapał szybko ostygł rzucony w śniegi wielusetletniej zimy. Jedynie "konstrukcja" trzech współistniejących ciał niebieskich i ich wpływ na siebie były interesującym elementem, i szczerze mówiąc wolałabym czytać tylko o zmieniających się porach roku, florze i faunie, bo kolejno pojawiające się...
więcej Pokaż mimo toNie najgorsza książka, chociaż jednak dość mocno męcząca. Z pewnością na plus jest świat wykreowany przez autora - ciekawy, oryginalny, wielopoziomowy, z brutalnymi zasadami zartówno pod względem warunków życia, jak i zwyczajami jego mieszkańców. Aldiss potrafił to również ozdobić wyśmienitymi "scenografiami" - ten świat bardzo mocno zapada w pamięć.
Niestety, to tyle pozytywów, bo po drugiej stronie jest fabuła, która jest nużąca, a momentami jakby po prostu źle zaprojektowana. Nie pomaga również to, że rolę głównego bohatera przejmują kolejne osoby, które niekoniecznie wzbudzają sympatię. Poza tym, niektóre wydarzenia są opisane tak, że raczej sprawiają wrażenie streszczenia, niż "normalnej" fabuły.
A do tego wszystkiego - ta nieszczęsna stacja orbitalna... mam nadzieję, że przynajmniej w kolejnych częściach odegra jakąś aktywną rolę w życiu Helikonii, że nastąpi jakaś interakcja... chociaż na chwilę obecną nie jestem pewien, kiedy to sprawdzę, bo "Wiosna Helikonii" zmęczyła mnie na tyle, że raczej nieprędko sięgnę po kolejną część.
Nie najgorsza książka, chociaż jednak dość mocno męcząca. Z pewnością na plus jest świat wykreowany przez autora - ciekawy, oryginalny, wielopoziomowy, z brutalnymi zasadami zartówno pod względem warunków życia, jak i zwyczajami jego mieszkańców. Aldiss potrafił to również ozdobić wyśmienitymi "scenografiami" - ten świat bardzo mocno zapada w pamięć.
więcej Pokaż mimo toNiestety, to tyle...
Ogromny zawód. Sięgając po książkę liczyłem, m.in. ze względu na nazwisko autora, na dobrą powieść SF. Niestety otrzymałem powieść fantasy ze szczyptą SF całkowicie nieistotną dla fabuły.
Gdybym sięgał po powieść fantasy to zapewne ocena była by o niebo lepsza. Bowiem światy wykreowane przez autorów fantasy są lepsze i gorsze, sama fabuła również, ale na wynik końcowy złożyły się inne, wcześniej wspomniane, czynniki. I choć jest to pierwsza część trylogii Helikonii to zapewne, mimo dobrych recenzji czytelniczych, po następne tomy już nie sięgnę.
Ogromny zawód. Sięgając po książkę liczyłem, m.in. ze względu na nazwisko autora, na dobrą powieść SF. Niestety otrzymałem powieść fantasy ze szczyptą SF całkowicie nieistotną dla fabuły.
więcej Pokaż mimo toGdybym sięgał po powieść fantasy to zapewne ocena była by o niebo lepsza. Bowiem światy wykreowane przez autorów fantasy są lepsze i gorsze, sama fabuła również, ale na wynik końcowy...
Fantastyczna. Entuzjastycznie epicka. Zupełnie nie rozumiem dlaczego Aldiss jest tak mało czytamy i epicka w nadruk kraju.
Fantastyczna. Entuzjastycznie epicka. Zupełnie nie rozumiem dlaczego Aldiss jest tak mało czytamy i epicka w nadruk kraju.
Pokaż mimo toPrzemęczyłam, bo nie lubię nie kończyć książek i tak, jak uwielbiam fantasy, tak ta książka zanudziła mnie strasznie. Po drugi tom nawet nie sięgam...
Przemęczyłam, bo nie lubię nie kończyć książek i tak, jak uwielbiam fantasy, tak ta książka zanudziła mnie strasznie. Po drugi tom nawet nie sięgam...
Pokaż mimo toBrian Aldiss zafascynował mnie książkami „Non stop” i „Cieplarnia”.
Od kilku miesięcy „świerzbiły” mi ręce żeby odświeżyć sobie cykl Helikonia.
W końcu nie wytrzymałem.
Plusy:
- ciekawy pomysł na wykreowany świat, planeta okrążająca jedno słońce po małej orbicie, krążące razem wokół drugiego większego słońca po dużej orbicie;
- mały rok trwający 480 helikońskich dni, duży rok trwający 1825 lat helikońskich, czyli jedna pora roku ok. 460 lat, gdzie ludzie żyli ok. 30 lat pokazuje tragedię powstających i upadających cywilizacji;
- historia spójna, dopracowana w każdym szczególe, czasem przez to trochę męcząca;
- oryginalnie stworzone gatunki flory i fauny;
- przechodzenie co kilkaset lat władzy na planecie z rąk do rąk, w zimie fagory, w lecie ludzie;
- pokazanie trudnego i skomplikowanego procesu tworzenia się cywilizacji w tak rozległych ramach czasowych;
- rozwój cywilizacji, przechodzenie od koczownictwa do rolnictwa, hodowli zwierząt, poznawania elementów astronomii;
- pokazanie akcji ze strony „Obserwatora”, z naukowego punktu widzenia.
Minusy:
- brak głównego bohatera, z którym można się utożsamiać (zmiana bohaterów),wieloletnie przeskoki czasowe;
- nie do końca zrozumiała rola ziemskiego statku Avernus na orbicie planety.
Ogółem książka dobra.
Brian Aldiss zafascynował mnie książkami „Non stop” i „Cieplarnia”.
więcej Pokaż mimo toOd kilku miesięcy „świerzbiły” mi ręce żeby odświeżyć sobie cykl Helikonia.
W końcu nie wytrzymałem.
Plusy:
- ciekawy pomysł na wykreowany świat, planeta okrążająca jedno słońce po małej orbicie, krążące razem wokół drugiego większego słońca po dużej orbicie;
- mały rok trwający 480 helikońskich dni, duży...
Jak większość książek tego autora - pomysł świetny, wykonanie niezłe, ale wszystko psuje brak choćby śladu humoru.
Jak większość książek tego autora - pomysł świetny, wykonanie niezłe, ale wszystko psuje brak choćby śladu humoru.
Pokaż mimo toO co chodzi z popularnością tego dzieła?
Podrzędne fantasy bez pomysłu na siebie.
Motyw z ludzkimi obserwatorami bez żadnego wpływu na fabułę.
O co chodzi z popularnością tego dzieła?
Pokaż mimo toPodrzędne fantasy bez pomysłu na siebie.
Motyw z ludzkimi obserwatorami bez żadnego wpływu na fabułę.
Podczas wakacji chciałam przeczytać po jednej dobrej powieści z każdego gatunku (oczywiście gatunku, który zazwyczaj czytuję , bo nikt, kogo znam, nie ma tak długiego urlopu, żeby w jego trakcie przeczytać tyle książek ile jest wszystkich gatunków literackich). I w przypadku "7EW" wybór mi się udał, z "Dallas 63" również, "Mam na imię Jutro" też nie była taka zła, "Uciekaj, Króliku" była emocjonalnie trudna, ale równocześnie fenomenalna. No i trafiło się w końcu zatrute ziarnko - "Wiosna Helikonii". Jezu, jaka nuda! Bez mała 500 stron nudy. Kochani zwolennicy fantasy, jak wy to robicie, że nie nużycie się tymi historiami? Przecież one wszystkie mają tę samą fabułę. Jak Harlequiny. Jedyne co się w nich zmienia to opis i nazwy krain, w których toczy się akcja. A potem: wojny, miecze, potwory, magia (w tym wypadku ostatniego elementu nie stwierdzono). No dobra - nie wszystkie, ale zdecydowana większość. Ech, a ja mam jeszcze całkiem długą listę klasyków fantasy przed sobą. Nie ma to jak ambitne wyzwania.
Podczas wakacji chciałam przeczytać po jednej dobrej powieści z każdego gatunku (oczywiście gatunku, który zazwyczaj czytuję , bo nikt, kogo znam, nie ma tak długiego urlopu, żeby w jego trakcie przeczytać tyle książek ile jest wszystkich gatunków literackich). I w przypadku "7EW" wybór mi się udał, z "Dallas 63" również, "Mam na imię Jutro" też nie była taka zła,...
więcej Pokaż mimo toW różnych miejscach w tzw sieci możemy przeczytać że Helikonia to najlepsze i najciekawsze dzieło Briana Aldissa.
I tu nastąpi stały punkt programu, czyli inaczej rzecz ujmując... moje gusta rozmijają się z gustami wspomnianej powyżej sieci.
Z pewnością jest to najdłuższa (przynajmniej po zliczeniu wszystkich tomów) książka autora, ale z tą najciekawszością to bym tak nie szarżował.
Całe uniwersum przemyślane a i owszem, natura odmienna od naszej, opisy gatunków ciekawe...
No i ten binarny układ gwiezdny mieszający w helikońskich porach roku, to coś co mnie zaintrygowało.
Fantastyczna, fantastyka zima trwająca wiele stuleci, a po niej kilkusetletnia wiosna i takież lato, jakże odmiennie, jakże inaczej niż tu na planecie ziemniaków.
I tylko ta saga, saga sprawiająca że nie mamy bohatera z którym można by się jakoś utożsamić, wczuć w jego perypetie, zaprzyjaźnić może...
I wciąż tylko pokolenie mija za pokoleniem i każde następne coraz mniej przystępne... no nie wiem, jakoś mnie to nie kręci.
A może bohaterem planeta?
A może układ cały?
Ale jakże ja mam się z tym utożsamić? Trochę jakby jestem za mały...
I te transmisje na ziemię, dla kogo, w jakim celu?
Eh, widać nie jestem fanem najlepszości i najciekawszości, wolę już "Cieplarnię" albo i "Non stop" w temacie Aldisowania.
Można przeczytać ale jest nudnawo.
W różnych miejscach w tzw sieci możemy przeczytać że Helikonia to najlepsze i najciekawsze dzieło Briana Aldissa.
więcej Pokaż mimo toI tu nastąpi stały punkt programu, czyli inaczej rzecz ujmując... moje gusta rozmijają się z gustami wspomnianej powyżej sieci.
Z pewnością jest to najdłuższa (przynajmniej po zliczeniu wszystkich tomów) książka autora, ale z tą najciekawszością to bym tak nie...