Krótka historia książek zakazanych
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Tytuł oryginału:
- Das Buch der verbotenen Bücher: Universalgeschichte des Verfolgten und Verfemten von der Antike bis heute
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2014-04-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-16
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377585931
- Tłumacz:
- Bogdan Baran
• uniwersalna historia książek prześladowanych, palonych i zakazanych, cenzury, a czasem też autocenzury autorów
• od starożytności po czasy współczesne, od Owidiusza po "Szatańskie wersety"; Europa, Ameryka, Chiny i kraje islamskie
• opowieści zaskakujące, wstrząsające, niewiarygodne, smutne, śmieszne, od których trudno się oderwać
Autor opisuje niezwykłe losy książek i pisarzy zakazanych ze względów społecznych, politycznych, obyczajowych i religijnych; prześladowanych zarówno przez władców, dyktatorów jak i w krajach demokratycznych (nawet dzisiaj w Niemczech na indeks trafia około 300 książek rocznie, a w Ameryce odbywają się rytualne spalenia Harry’ego Pottera), przez Inkwizycję i różne kościoły (w XII wieku wprowadzono dla świeckich zakaz nie tylko czytania Biblii, ale nawet rozmów na jej temat z uzasadnieniem, że nie wolno rzucać pereł przed wieprze).
Przedstawia również historie książek palonych, niszczonych i gorliwie wycofywanych z obiegu przez samych pisarzy. Goethe co kilka lat palił wszystkie swoje dzieła, uznając, że nie są wystarczająco dobre; Kafka kazał w testamencie spalić wszystkie rękopisy i tylko nieposłuszeństwo wykonawcy testamentu ocaliło pisma warte dziś miliony dolarów, Remarque, dziennikarz i początkujący pisarz z niewielkim dorobkiem, by zwiększyć szanse sprzedaży "Na Zachodzie bez zmian", został skłoniony przez wydawnictwo do stworzenia legendy, że jest żołnierzem, którego autentyczny pamiętnik stanowi ta książka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Lepiej palić fajkę niż książki
Wbrew swemu tytułowi „Krótka historia książek zakazanych” nie stanowi jakiegoś katalogu dzieł inkryminowanych na przestrzeni dziejów. To raczej historia prześladowań niezależnego myślenia, wolności słowa i twórczej swobody. Od starożytności aż do czasów współczesnych dwie siły rywalizowały o prymat w tej niechlubnej dziedzinie: Kościół i władza świecka, przy czym ta druga im bardziej była absolutna, dyktatorska, tym bardziej do zakazywania książek skłonna. Co do Kościoła, to jeszcze nietrudno zrozumieć, że nie darzył on sympatią dzieł autorów starożytnych (na szczęście przetrwały do naszych czasów dzięki przekładom na arabski). Dla niektórych czytelników może jednak okazać się zaskoczeniem, że w średniowieczu (a nawet dużo później) samodzielna lektura Biblii była zakazana oficjalnie przez papieża Innocentego III, dekretem z roku 1188, w którym papież zakazywał też wszelkiej krytyki wobec księży.
Kilkadziesiąt lat później już samo posiadanie Biblii zostało zakazane, podobnie jak publiczne i prywatne rozmowy o kwestiach wiary. Jak pisze autor: kto nie był duchownym, a miał Biblię, stawał się podejrzany o herezję i padał ofiarą inkwizycji. W tej sytuacji na wynalazek druku Kościół zareagował zwiększoną aktywnością w ustawianiu stosów, na których kończyły swój żywot nie tylko książki, ale nierzadko także ich autorzy. W okresie reformacji dokładnie te same metody przejęli oponenci Kościoła, np. Jan Kalwin. Z upływem kolejnych stuleci książki nieprzerwanie płonęły bądź były zakazywane, zmieniała się tylko motywacja zakazujących. Czytamy: wcześniej uzasadnieniem zakazywania książek przez Kościół i władców była troska o zbawienie duszy i utrzymanie władzy. Zmieniło się to wraz z rewolucją francuską: teraz stosy płonęły w imię zwycięstwa postępu i rozumu. Dodajmy, postępu nie dość rozumnego, żeby książek po prostu nie palić.
Nie ograniczając się do śledzenia losów poszczególnych książek, Werner Fuld opisuje przede wszystkim pewne procesy dziejowe, takie jak np. rozwój religijnego obskurantyzmu w USA czy faszyzmu w Niemczech, które prowadziły do szczególnie dotkliwych zniszczeń w świecie książek. Autor nie trzyma się ściśle dziejowej chronologii, opisuje też wydarzenia z różnych części świata, jednak w największym stopniu skupia się na krajach niemieckojęzycznych. Uważam to za pewną wadę, gdyż zamiast szczegółowo zapoznawać się np. z perypetiami z cenzurą pisarzy w NRD, wolałbym obszerniej poczytać o ucisku literatów w ZSRR – wówczas i skala problemu byłaby większa, i omawiana literatura lepsza.
Od zarzutu germanocentryzmu bronią jednak książkę Fulda te fragmenty, gdzie z pasją i szczegółowo opisuje np. fascynujące dzieje francuskiej Encyklopedii. To dopiero jest opowieść! O tym, jak niewzruszona determinacja Diderota, D'Alemberta i innych encyklopedystów przez całe lata ścierała się z opresją ze strony władzy absolutnej i tradycyjnie wspierającego ją Kościoła. Czytając opisy dramatycznych zwrotów akcji, chwil zwątpienia prześladowanych i więzionych autorów oraz ich niespodziewanych powrotów do gry pomyślałem, że gdyby powstał serial ukazujący te zdarzenia, mógłby być nie mniej atrakcyjny niż „House of Cards” czy „Tudorowie”. Fuld precyzyjnie i logicznie diagnozuje przyczyny, dla których Encyklopedia rodziła się w takich bólach: Kościół katolicki, chcąc zachować władzę, nie mógł tolerować żadnej niezależności myślenia. Tylko dlatego papież Klemens XIII potępił Encyklopedię we wrześniu 1759 roku i w swoim edykcie zobowiązał wiernych pod karą ekskomuniki do oddania każdego posiadanego egzemplarza księdzu, który musiał go spalić (na szczęście nie wraz z posiadaczem).
W różnych krajach i w różnych epokach ofiarą opresji padały książki najróżniejsze: od Biblii, przez wybitne dzieła literatury światowej (żeby wspomnieć choćby „Madame Bovary” Flauberta, „Ulissesa” Joyce'a czy „Lolitę” Nabokova) aż do literatury przygodowej, pornograficznej czy nawet komiksów. Wystarczyło, że dana książka nie mieściła się w bardziej czy mniej ciasnych ramach światopoglądowych władzy duchownej lub świeckiej, aby dosięgnął ją ogień lub cenzorski zapis. Jednak Werner Fuld nie kończy swej opowieści, jak można by sądzić, na totalitaryzmach XX wieku (nota bene: „Mein Kampf” Hitlera nigdy na kościelny indeks nie trafiło). Dość niespodziewanie doprowadza ją aż do czasów nam współczesnych, przy czym nie brakuje mu przykładów działań wymierzonych przeciw książkom, a pochodzących bynajmniej nie tylko z egzotycznych części świata. Opisuje na przykład, w jaki sposób nowym tabu staje się obawa wydawców przed procesami o naruszenia dóbr osobistych (w Polsce mieliśmy tego próbkę w postaci zamieszania wokół powieści „Nocnik” Andrzeja Żuławskiego). Takim samym tabu, mogącym stanąć pomiędzy książką a czytelnikami, może również okazać się sam fakt pojawienia się w fabule alkoholu czy papierosów. Może brzmi to jak żart, ale na pewno nie dla autorów i wydawców, których książki z tak „ważkich” powodów regularnie usuwają ze sprzedaży wielkie sieci handlowe, w rodzaju amerykańskiego Wal-Martu.
Z pewnością warto przeczytać „Krótką historię książek zakazanych”. Nie tylko ze względu na ogromną liczbę ciekawie podanych informacji, ale też po to, żeby sobie uświadomić, z jak unikalnej wolności korzystamy my, współcześni czytelnicy. I jak bardzo trzeba o tę wolność dbać, gdy na miejsce starych zagrożeń nieustannie pojawiają się nowe.
Bogusław Karpowicz
Wszystkie cytaty pochodzą z omawianej książki
Książka na półkach
- 239
- 98
- 44
- 8
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Ci, którzy się nie poddają, są samobójcami", napisała Inge Muller w swoim dzienniku i 1 czerwca 1966 roku popełniła samobójstwo.
Opinia
Na coś takiego czekałem i chcę się tylko powiedzieć: więcej takich książek. Autor ciekawie podszedł do tematu. Zabawnie opowiada anegdoty. Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia że jest to opisane w lekkim bałaganie, że przydałaby się jakaś chronologiczna lista, jakaś kolejność ale to tylko moje osobiste zdanie. Pewnie dużo jest takich książek i wciąż zaskakujące że cały czas lista owoców zakazanych się powiększa. To w jakiś sposób według mnie pokazuje co czytać. W końcu musi być jakiś konkretny powód zakazu. A najczęściej jest nim dotknięcie prawdy.
Na coś takiego czekałem i chcę się tylko powiedzieć: więcej takich książek. Autor ciekawie podszedł do tematu. Zabawnie opowiada anegdoty. Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia że jest to opisane w lekkim bałaganie, że przydałaby się jakaś chronologiczna lista, jakaś kolejność ale to tylko moje osobiste zdanie. Pewnie dużo jest takich książek i wciąż zaskakujące że cały...
więcej Pokaż mimo to