Portrety na porcelanie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria Owocowa
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2004-10-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 255
- Czas czytania
- 4 godz. 15 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373378634
- Tagi:
- Portret porcelana
Budka na cmentarzu to jedyne miejsce wśród grobów zajmowane przez żywego człowieka. Należy ono do Knuta, strażnika, czuwającego nad spokojem zmarłych oraz tych, którzy ich odwiedzają. Knut zna skomplikowane historie swoich podopiecznych, myśli i opowiada o nich ciepło jak o przyjaciołach. Sam dawno pogodził się z egzystencją ograniczoną cmentarnym murem, ale nie stracił wiary, w to że świat jest pełen ludzi dobrej woli. Jakby na potwierdzenie tego przekonania w jego życiu pojawia się młodziutka Karina - w której zyskuje prawdziwą przyjaciółkę i wdzięczną słuchaczkę jego opowieści o zmarłych. Losy postaci z portretów na porcelanie przeplatają się ze sobą. Nie zawsze ci, którzy przeżyją, są szczęśliwsi, nie zawsze martwi prawdziwie odchodzą. Pierwsi uczą się od drugich, poznają znaczenie szacunku, przyjaźni, poświęcenia, jednak ponad wszystko starają się pokonać strach - przed śmiercią, ale też i przed życiem. Portrety na porcelanie to w istocie optymistyczna książka i niewiele w niej czarnego koloru. Znajdziemy w niej za to mnóstwo uczuć - zwłaszcza miłości, także tej nieobliczalnej, trudnej i silnej aż po grób. Jednak... końcowym punktem zawsze będzie piękny, cichy cmentarz, zapraszający na kontemplacyjny spacer między drzewami. Nie warto smucić się w miejscu, w którym odnajduje się spokój.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 293
- 111
- 98
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Mam wrażenie, że książka zyskałaby na wartości czytana w okolicach Zaduszek, lub w takim stanie ducha, zadumania nad śmiertelnością, zgrabne opowiadanka.
Mam wrażenie, że książka zyskałaby na wartości czytana w okolicach Zaduszek, lub w takim stanie ducha, zadumania nad śmiertelnością, zgrabne opowiadanka.
Pokaż mimo toAż mi się chce śmiać z samego siebie - chodzi o powód dla którego kupiłem tę książkę. Po prostu, po przeczytaniu tytułu uznałem, że to poradnik dla lubiących zajmować się rękodziełem :DDD, tym bardziej, że Autorka była mi zupełnie nie znana. Ale skoro książka już jest, to ją przeczytam - a co mi tam... No więc zacząłem czytać i nie oderwałem się od lektury przez następne parę godzin - aż do ostatniej kartki. Z innych opinii wiecie o czym to jest, więc nie będę zbędnych słów tracił, tym bardziej, że nie znoszę spojlerowania. Opowiadania są wzruszające, niektóre czułe, przeznaczone dla wrażliwego czytelnika - macho na pewno wyrżnie nią o ścianę w połowie pierwszego opowiadania. No cóż - okazało się, że macho nie jestem, ale jakoś mnie to nie obeszło...
Poza wszystkim, aż rzuca się w oczy piękno i precyzja języka, którym posługuje się Autorka (natychmiast szukam innych Jej książek). Zapytacie więc, skąd po takich peanach, tak niska ocena? No więc odpowiadam: Pani Zofia przegięła wprowadzając na końcu - zupełnie niepotrzebnie - nieudany wątek kryminalny. Taka łyżka dziegciu w beczce pełnej przedniego miodu. Ktoś tu napisał, że chętnie wyrwałby ostatnie kartki - podpisuję się pod tym obiema rękami!. Od strony 244 (ISBN: 83-60376-00-X) po prostu przestańcie czytać, a zostanie Wam po tej lekturze, miłe wspomnienie...
Aż mi się chce śmiać z samego siebie - chodzi o powód dla którego kupiłem tę książkę. Po prostu, po przeczytaniu tytułu uznałem, że to poradnik dla lubiących zajmować się rękodziełem :DDD, tym bardziej, że Autorka była mi zupełnie nie znana. Ale skoro książka już jest, to ją przeczytam - a co mi tam... No więc zacząłem czytać i nie oderwałem się od lektury przez następne...
więcej Pokaż mimo toSięgnęłam po tę książkę ze względu na tytuł, który moim zdaniem jest bardzo ładny. Nie wiedziałam czego się spodziewać (nigdy nie czytam opisów książek),jednak to, co znalazłam w środku mile mnie zaskoczyło. Książka zawiera w sobie kilka porywających historii, opowiadających o przyczynach śmierci ich bohaterów.
Dodatkowo ma swój indywidualny wątek, którego koniec niezwykle zaskakuje.
Przyjemnie czytało mi się tę książkę, na pewno sięgnę jeszcze po coś autorstwa Pani Zofii Mossakowskiej. Polecam!
Sięgnęłam po tę książkę ze względu na tytuł, który moim zdaniem jest bardzo ładny. Nie wiedziałam czego się spodziewać (nigdy nie czytam opisów książek),jednak to, co znalazłam w środku mile mnie zaskoczyło. Książka zawiera w sobie kilka porywających historii, opowiadających o przyczynach śmierci ich bohaterów.
więcej Pokaż mimo toDodatkowo ma swój indywidualny wątek, którego koniec...
Jest to zbiór opowiadań o martwych ludziach. Czytając każde z nich wiemy, że happy endu nie będzie - oni wszyscy już nie żyją. Pomimo to, nie jest to smutna książka. Są to historie zwykłych osób, trochę nietypowe, czasem zaskakujące a czasem pełne ciepła i życzliwości. Łączy je osoba narratora - strażnika z budki na cmentarzu. Nie jest to lekka lektura ale czyta się przyjemnie a historie w niej zawarte pozostają w serduchu.
Jest to zbiór opowiadań o martwych ludziach. Czytając każde z nich wiemy, że happy endu nie będzie - oni wszyscy już nie żyją. Pomimo to, nie jest to smutna książka. Są to historie zwykłych osób, trochę nietypowe, czasem zaskakujące a czasem pełne ciepła i życzliwości. Łączy je osoba narratora - strażnika z budki na cmentarzu. Nie jest to lekka lektura ale czyta się...
więcej Pokaż mimo toKsiążka taka sobie, niezbyt ciekawa. Jednak sam koniec wydał mi się intrygujący i trochę szkoda, że nie trwał odrobinę chociaż dłużej.
Książka taka sobie, niezbyt ciekawa. Jednak sam koniec wydał mi się intrygujący i trochę szkoda, że nie trwał odrobinę chociaż dłużej.
Pokaż mimo toKsiążka z jednej strony jest fascynująca, a z drugiej łagodnie powiedziawszy dziwna. Na pewno zmusza do refleksji o tym, że groby to nie tylko ludzie z wyeksponowanymi nazwiskami i datami urodzin i śmierci, ale również historie, które pozostawili po sobie. To nie tylko pozostawiona w smutku i rozpaczy rodzina, ale również mniejsze bądź większe dzieła ich życia, projekty rozpoczęte i zakończone, marzenia spełnione i brutalnie przerwane, cele, które jedni zrealizowali, a innym nie było dane.
O ile historie opowiadane przez Knuta były ciekawe, o tyle nie widzę sensu w zakończeniu powieści. Jak dla mnie książka przez nie dużo traci.
Książka z jednej strony jest fascynująca, a z drugiej łagodnie powiedziawszy dziwna. Na pewno zmusza do refleksji o tym, że groby to nie tylko ludzie z wyeksponowanymi nazwiskami i datami urodzin i śmierci, ale również historie, które pozostawili po sobie. To nie tylko pozostawiona w smutku i rozpaczy rodzina, ale również mniejsze bądź większe dzieła ich życia, projekty...
więcej Pokaż mimo tochwytające za serce historie łączące się stratą bliskich
chwytające za serce historie łączące się stratą bliskich
Pokaż mimo toRozpoczynając czytanie, wiedziałam,że będą opowieści o ludziach, którzy odeszli. Chwilami było ciężko przebrnąć przez opisy sytuacji. Moim zdaniem często zbędne. Efektem jest to, że zapamietałam okrutną śmierć kota, przez powieszenie się na oknie...A o ludziach, którzy byli bohaterami niewiele moge już opowiedzieć. Jacyś mało wyraziści, a moze zbyt wymyśleni?. Ich historie nie pozostały długo w mojej pamieci. Ale to mój subiektywny odbiór.
Rozpoczynając czytanie, wiedziałam,że będą opowieści o ludziach, którzy odeszli. Chwilami było ciężko przebrnąć przez opisy sytuacji. Moim zdaniem często zbędne. Efektem jest to, że zapamietałam okrutną śmierć kota, przez powieszenie się na oknie...A o ludziach, którzy byli bohaterami niewiele moge już opowiedzieć. Jacyś mało wyraziści, a moze zbyt wymyśleni?. Ich historie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka znajduje się w serii "Literatura na obcasach", sądziłam więc, że będzie tak jak poprzednie przeczytane przeze mnie książki z tej serii ciepła, wzruszająca albo zabawna. Trochę się jednak pomyliłam.
Niby wszystko jest tak, jak powinno być w książce lub jak kto woli w zbiorze opowiadań połączonych jednym wątkiem, ale w tym wypadku coś nie gra. Niektóre historie opowiedziane są ciekawe, inne nudne jak flaki z olejem. Po skończeniu jednego opowiadania nie chce się sięgać po kolejne. Doczytałam tylko dlatego, że nie miałam innej książki pod ręką.
Książka znajduje się w serii "Literatura na obcasach", sądziłam więc, że będzie tak jak poprzednie przeczytane przeze mnie książki z tej serii ciepła, wzruszająca albo zabawna. Trochę się jednak pomyliłam.
więcej Pokaż mimo toNiby wszystko jest tak, jak powinno być w książce lub jak kto woli w zbiorze opowiadań połączonych jednym wątkiem, ale w tym wypadku coś nie gra. Niektóre historie...
Bardzo dziwna książka. Jak dla mnie bez żadnego przekazu jak tylko tyle, że każdy umrze w inny sposób. Autorka chyba jest taką "niespełnioną psycholożką". Jakieś historie każdego z osobna, podobno miały się ze sobą wiązać. W jaki sposób?;/ Po połowie książka robi się tak irytująca od tych wszystkich wymyślonych opowieści Knuta i pyskowania tej małej Kariny, że miałam ochotę rzucić nią o ścianę. A koniec? Tak głupi i wzięty znikąd...szkoda czasu na takie książki.
Bardzo dziwna książka. Jak dla mnie bez żadnego przekazu jak tylko tyle, że każdy umrze w inny sposób. Autorka chyba jest taką "niespełnioną psycholożką". Jakieś historie każdego z osobna, podobno miały się ze sobą wiązać. W jaki sposób?;/ Po połowie książka robi się tak irytująca od tych wszystkich wymyślonych opowieści Knuta i pyskowania tej małej Kariny, że miałam ochotę...
więcej Pokaż mimo to