Piękna i Bestia nigdy nie była moją ulubioną baśnią. W przypadku Kopciuszka sama namiętnie wyszukuję nowe wersje i w ogóle nie przeszkadza mi ich przewidywalność. Z tą baśnią jest inaczej.

Przeczytałam ją, bo spodobały mi się Gilded Ashes. Ale czytając byłam zawiedziona, bo przecież wiedziałam co się zdarzy: Piękna uratuje Bestię i będą żyli długo i szczęśliwie. Tyle że nie miałam w ogóle pojęcia co autorka przygotowała :)

Książkę przeczytałam szybko i z zapartym tchem, a historia mimo bycia znaną, nie raz i nie dwa mnie zaskoczyła. Zwłaszcza jej zakończenie. Dlatego mogę ją polecić z czystym sumieniem.

Piękna i Bestia nigdy nie była moją ulubioną baśnią. W przypadku Kopciuszka sama namiętnie wyszukuję nowe wersje i w ogóle nie przeszkadza mi ich przewidywalność. Z tą baśnią jest inaczej.

Przeczytałam ją, bo spodobały mi się Gilded Ashes. Ale czytając byłam zawiedziona, bo przecież wiedziałam co się zdarzy: Piękna uratuje Bestię i będą żyli długo i szczęśliwie. Tyle że...

Po przeczytaniu wielu recenzji, myślałam, że wiem czego się spodziewać po tej książce. Nie mogłam się bardziej mylić. Akcja kompletnie mnie zaskoczyła. Dzięki temu, książka podobała mi się jeszcze bardziej. Sięgnę po drugą powieść Rosamund Hodge "Crimson Bound" jak tylko uda mi się ją zdobyć.

Po przeczytaniu wielu recenzji, myślałam, że wiem czego się spodziewać po tej książce. Nie mogłam się bardziej mylić. Akcja kompletnie mnie zaskoczyła. Dzięki temu, książka podobała mi się jeszcze bardziej. Sięgnę po drugą powieść Rosamund Hodge "Crimson Bound" jak tylko uda mi się ją zdobyć.