Klucze Życia to bardzo dobry podręcznik o podstawach energetycznych rządzących życiem człowieka. Uczy jak można podnieść poziom swojego życia – zarówno od strony wewnętrznej jak i zewnętrznej. Zewnętrznej - czyli jak można poprawić swoją pozycję w świecie i ogólnie swoje otoczenie.
W książce jest podanych dużo ćwiczeń, tematów do przemyśleń, proponowanych treści do medytacji. Aby w pełni skorzystać z tej książki, to trzeba przeznaczyć jej trochę czasu i być aktywnym w proponowanym przez autorkę działaniu.
Och, gdyby takich rzeczy uczono w szkołach np. na lekcjach wychowawczych, to świat byłby lepszy, ludzie spokojniejsi i szczęśliwsi…

Klucze Życia to bardzo dobry podręcznik o podstawach energetycznych rządzących życiem człowieka. Uczy jak można podnieść poziom swojego życia – zarówno od strony wewnętrznej jak i zewnętrznej. Zewnętrznej - czyli jak można poprawić swoją pozycję w świecie i ogólnie swoje otoczenie.
W książce jest podanych dużo ćwiczeń, tematów do przemyśleń, proponowanych treści do...

Książka-zbiór 22 sentencji-kluczy dotyczących różnych dziedzin życia, napisana od serca i do przeczytania jednym tchem. Autorka przedstawia w niej autorską teorię Pola Życia - każdy człowiek jest jakby w bańce i nasze myśli wpływają na nasze życie. Niestety w książce często czuć ezoterykę i magię. Niemniej, jeśli ktoś jest buddystą to zaakceptuje to i koncepcję Karmy i czakr. Ja natomiast staram się podchodzić do takich tematów racjonalnie. Jednak Klucze Życia są drogowskazami, które ja też wyznaję (np. to, że trzeba wybaczać) i nie przyniosą żadnej szkody Czytelnikowi.
Podoba mi się również prywatna opowieść autorki na końcu książki, która pozwala bliżej poznać jej osobowość.

Książka-zbiór 22 sentencji-kluczy dotyczących różnych dziedzin życia, napisana od serca i do przeczytania jednym tchem. Autorka przedstawia w niej autorską teorię Pola Życia - każdy człowiek jest jakby w bańce i nasze myśli wpływają na nasze życie. Niestety w książce często czuć ezoterykę i magię. Niemniej, jeśli ktoś jest buddystą to zaakceptuje to i koncepcję Karmy i...

Nie wierzę, że "Klucze" nie mają żadnej recenzji...po prostu nie mieści mi się w głowie. Dla mnie to Biblia, najważniejsza książka życia, pocieszenie i pomocna dłoń w każdej chwili. Nawet, gdy gdzieś wyruszam, zawsze biorę ze sobą sztandarowe dzieło Ewy May, obok Aspiryny. Sama świadomość, że obok mnie jest ta książka, pozwala oddychać spokojnie i niczego się nie bać, to mój talizman... Książkę przeczytałam po raz pierwszy w wieku nastoletnim i to było moim wybawieniem, kołem ratunkowym, które rzuciła do mnie autorka - cudowna! Bo Ewa May obdarzona jest również leczniczym, kojącym, bardzo miłym głosem. Równie się miło ją czyta, jak i słucha. Po przeczytaniu książki raz i drugi i przyswojeniu sobie tych prawd (kluczy do życia) wiem na pewno, że to my i tylko my jesteśmy jedynymi kapitanami naszych statków i to tylko my odpowiadamy za to, że gra na nich orkiestra, a statek płynie sobie w piękny rejs lub... statek tonie, a wszyscy płaczą. Wybór zależy zawsze od kapitana. I kiedy wydaje mi się, że na moim morzu zacznie zaraz szaleć sztorm, przypominam sobie- na moim morzu jestem władcą tego świata i mogę to zaraz uciszyć. Zaraz wyjdzie tęcza, a załoga będzie tańczyła do rana.

Nie wierzę, że "Klucze" nie mają żadnej recenzji...po prostu nie mieści mi się w głowie. Dla mnie to Biblia, najważniejsza książka życia, pocieszenie i pomocna dłoń w każdej chwili. Nawet, gdy gdzieś wyruszam, zawsze biorę ze sobą sztandarowe dzieło Ewy May, obok Aspiryny. Sama świadomość, że obok mnie jest ta książka, pozwala oddychać spokojnie i niczego się nie bać, to...