Przyjaciel wesołego diabła

Okładka książki Przyjaciel wesołego diabła
Kornel Makuszyński Wydawnictwo: Zielona Sowa Seria: Czytaj z Sową! literatura dziecięca
217 str. 3 godz. 37 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Seria:
Czytaj z Sową!
Wydawnictwo:
Zielona Sowa
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1982-01-01
Liczba stron:
217
Czas czytania
3 godz. 37 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374352550
Tagi:
diabeł chłopiec przyjaźń podróż
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
374 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1935
140

Na półkach: , ,

Kornel Makuszyński to autor moich dziecięcych lektur (oczywiście nie jedyny, ale jeden z ważniejszych). "Panna z mokrą głową", "Awantura o Basię", "Szelmostwa panny Ewy", "O dwóch takich co ukradli księżyc", "Bezgrzeszne lata", czy "Szatan z siódmej klasy", to książki które zaczytywałam wielokrotnie, po kilkakroć czasami w miesiącu. Śmiałam się i płakałam z pomysłowych bohaterów Makuszyńskiego, uwielbiałam kilkuletnią Basię z tekturką na szyi, szaloną Ewę z postrzelonym równie jak jego pani psem Rollym, bliźniaków chuliganów kradnących księżyc, że już o Adasiu, przemyślnym detektywie nie wspomnę. Jeśli komuś zawdzięczam poczucie szczęśliwego, beztroskiego dzieciństwa to chyba tylko Makuszyńskiemu za co dozgonnie będę wdzięczna. Żałuję, że nie mogłam nigdy osobiście podziękować temu wspaniałemu, mądremu człowiekowi, który dał mi tyle szczęścia dzięki swoim książkom.. Które to szczęście nadal się we mnie rozpływa, gdy tylko wspomnę czas spędzony na lekturze kolejnych książek.


Wstyd, tak wstyd, że dotąd nie przeczytałam tej słynnej historii, ale pewnie jeszcze bardziej wstydliwe jest to, że i filmu nie znam. I zapewne nie poznam, gdy przeczytałam tu i ówdzie cytaty z rzekomych wypowiedzi Piszczałki, których nie tylko w książce nigdzie nie znalazłam, ale nawet przybliżonych do takich nie widziałam! Dlatego nie, swobodnej fiksacji reżyserskiej dam spokój, za to do książki sięgnęłam niemalże zachłannie, jakbym nagle przypomniała sobie o przyjacielu zaniedbanym, jak Witalis o Huraganie :) Bo to właśnie oni, jako pierwsi bohaterowie pojawiają się na scenie "Przyjaciela wesołego diabła".

"(..) jest to historia sędziwa i gdyby cudownym opowieściom rosły z wiekiem srebrne brody, opowieść (..) dźwigałaby brodę równie wspaniałą, jak (..) starzec."*

Zarówno Witalis, starzec, jak i Huragan, jego koń, to sędziwi bohaterowie. Wiele już w życiu przeszli i zdaje się, że ich życie bliżej ma się ku schyłkowi, niż ponownemu rozkwitowi. Gdy pewnego wieczoru wracają z podróży i gdy Huragan twardo się zatrzymuje i żadne przemowy Witalisa nie pomagają, by raczył ruszyć dalej, Witalis zrozumiał, że spotkali coś ważnego. I było to ważne i smutne, bowiem na ciemnej drodze leżała kobieta ściskająca w ramionach śpiące smacznie niemowlę. Kobieta niestety nie dożyła do momentu spotkania z Witalisem i Huraganem, ale pojawili się oni w odpowiednim momencie, aby uratować życie niemowlęciu. I tak oto w życie skromnego, ubogiego mędrca i filozofa i jego konia, wkracza mały chłopiec o imieniu Janek. Jak łatwo się domyślić obaj, starzec i chłopiec, pokochali się miłością ogromną i czystą, gotowi jeden za drugiego wskoczyć w ogień. I pewnie dlatego, mimo wieku starczego, Witalis niejako odżywa i rozkwita jego dzieło naukowe i tak mija im wspólnie pięknych 14 lat, podczas których jedynym cieniem jaki położył się na ich wspólnym życiu było ostatnie pożegnanie z Huraganem. Gdy Janek skończył 14 lat Witalis zaczął tracić swój największy i najcenniejszy skarb - wzrok. Jego odkrycie naukowe, że ziemia się nie kończy, a jest okrągła, ciągle jeszcze było w fazie sprawdzania i udowadniania, a bez wzroku jego praca stanęła w miejscu. Rozpacz ogarnęła wrażliwego chłopca, choć Witalis starał się pokornie pogodzić z losem. Gdy zatem pewnego dnia chłopiec otrzymuje propozycję odzyskania wzroku dla swego przyszywanego ojca, od tajemniczej postaci w czerni, postanawia przystać na jej warunki, mimo, że musi okupić je nie tylko cierpieniem, ale i długą i żmudną wędrówką. I własnie w trakcie tej wędrówki poznaje diablego terminatora, który musi jeszcze praktykować tysiąc lat, by wreszcie zostać diabłem, Piszczałkę. A że Piszczałka inteligencją nie grzeszył to i misji swojej nie wykonał i z chłopcem się zaprzyjaźnił. Dalszą więc podróż odbywają więc już we dwóch.

Jest to baśń pełną gębą. Przygody, cierpienia, poznawanie egzotycznych (i dosłownie i w przenośni) postaci, odkrywanie nowych miejsc, oraz ogromna przyjaźń i oddanie. Do tego, jak to u Makuszyńskiego, okraszona pięknym językiem, owszem, ckliwym, sentymentalnym, ale też wrażliwym i pełnym ciepła. I z pięknym, jak to w baśni bywa, szczęśliwym i pełnym niedowierzania zakończeniem. Wzruszona patrzę na okładkę swojego wydania mając pełną świadomość, że inaczej czytam tę książkę teraz, a inaczej pewnie czytałabym ją 20 lat temu. Nie wpłynęło to jednak na to, że Makuszyński znowu pogłaskał mnie po sercu, jakby mówił: popatrz, jakie to pięknie, tak kochać, że wszystko można poświęcić dla kochanej osoby. Piękne. Baśniowe. Polecam każdemu dinozaurowi takiemu jak ja, który nie wstydzi się przed sobą, że ciągle gdzieś tam w środku jest dzieckiem. Może jeszcze do poczytania własnym dzieciom... :)


Przyjaciel wesołego diabła, Kornel Makuszyński, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1982
* str. 6

Kornel Makuszyński to autor moich dziecięcych lektur (oczywiście nie jedyny, ale jeden z ważniejszych). "Panna z mokrą głową", "Awantura o Basię", "Szelmostwa panny Ewy", "O dwóch takich co ukradli księżyc", "Bezgrzeszne lata", czy "Szatan z siódmej klasy", to książki które zaczytywałam wielokrotnie, po kilkakroć czasami w miesiącu. Śmiałam się i płakałam z pomysłowych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    621
  • Chcę przeczytać
    140
  • Posiadam
    119
  • Ulubione
    18
  • Dzieciństwo
    14
  • Literatura polska
    8
  • Literatura dziecięca i młodzieżowa
    7
  • Dla dzieci i młodzieży
    5
  • Fantastyka
    5
  • Domowa biblioteczka
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przyjaciel wesołego diabła


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także