Czas tęsknoty
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Czas tęsknoty (tom 1)
- Seria:
- Między słowami
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2014-03-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-17
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324025268
- Tagi:
- literatura polska
Historia, która na długo pozostaje w pamięci.
Jest upalne lato 1939 r. Młody warszawiak Piotr Ochocki przyjeżdża do Bedryczan, małej wioski na Kresach, żeby poznać rodzinne strony swojej matki.
Ale nie będą to zwykłe beztroskie wakacje. Znad obu granic nadciąga widmo wojny - nawet w malutkich Bedryczanach, gdzie wszyscy się znają, narasta wrogość miedzy sąsiadami: Polakami i Ukraińcami. Piotr wie, że zapuszczanie się na ukraińską stronę wsi naraża go na wielkie niebezpieczeństwo.
A jednak to wszystko przestaje mieć znaczenie w dniu, kiedy po raz pierwszy spotyka piękną Ukrainkę Swietę. Już wie, że teraz nic nie będzie takie samo, wszelkie zakazy przestają się liczyć…
Ale co się wydarzy, kiedy rozdzieli ich wojna?
Czy czas tęsknoty się skończy?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zakazana miłość
Po książkę Adriana Grzegorzewskiego sięgnęłam z pobudek osobistych. Po przeczytaniu jej opisu na stronie wydawcy lektura nie mogła mnie ominąć. Miejsce akcji to okolice Drohobycza, miasta kojarzącego się wielu czytelnikom z Bruno Schulzem, będącego rodzinną miejscowością moich dziadków po kądzieli. Wydarzenia historyczne, które są tłem akcji znam z relacji naocznych świadków. Byłam ciekawa jak w oparciu o nie napisał swoją książkę Polak, mieszkający w Londynie. Po lekturze jestem tą publikacją zachwycona i z przyjemnością stawiam jej najwyższą notę. W pełni na nią zasługuje.
Rok 1939 był niespokojny. W Europie zrobiło się bardzo burzliwie. Wrzało, a wojna wisiała na włosku. Lato było słoneczne, ciepłe, wręcz upalne. Ludzie mimo niepokojących zdarzeń w polityce musieli zwyczajnie żyć. Jedni w letni czas pracowali w pocie czoła, inni korzystali z wakacji i letniej kanikuły. Piotr Ochocki, pochodzący ze stolicy student, postanowił tamtego lata odwiedzić rodzinne strony swojej nieżyjącej matki i udał się do Bedryczan, małej wioski na Kresach. Tam korzystał z gościny Marii Kosieckiej i zamieszkał w jej domostwie. Okolica bardzo mu się podobała. Ale jego wakacje nie były beztroskie i nie upływały błogo. Berdyczany bowiem to niespokojne miejsce zamieszkane przez dwie nacje – Polaków i Ukraińców – wśród których coraz bardziej narastała wzajemna wrogość, podsycana wiadomościami ze wschodu i zachodu Europy. W życiu młodego Warszawiaka pojawiła się też kobieta. Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Tylko Swieta to Ukrainka. Dla Polaka – Lacha owoc zakazany. Ich uczucie nie miało w ówczesnych czasach prawa się pojawić. Było potępiane, a karą za zdradę nacji mogła być śmierć obojga. Na dodatek dziewczyna miała już kandydata na męża. Młodego i hardego ukraińskiego mężczyznę o imieniu Jegor, działającego wraz z ojcem Swiety w ukraińskiej organizacji nacjonalistycznej OUN.
Powieść jest napisana z rozmachem i polotem. Literacka fikcja miesza się z historyczną prawdą. Lektura dostarcza emocji, wzruszeń. Bywa i romantyczna, i przerażająca. Autor odważnie ukazuje czasy, w których wielu ludzi uległo nacjonalistycznym pobudkom, w imię których zatracili człowieczeństwo. Dopuszczali się zbrodni, a w ich sercach królowała nienawiść.
Powieść to książka z historią w tle. Historią trudną i bolesną dla obu stron. Wielu ludzi do dziś nie może się uporać z tym, co działo się na polskich Kresach w czasie wojny. Nie może wybaczyć tego co dotknęło ich przodków. Lektura jest niczym lekcja historii, która doskonale uświadomi młodym czytelnikom piekło wojny, potworność ślepego nacjonalizmu.
Sporym atutem książki jest też wątek miłosny, który okazuje się nieprzewidywalny i bardzo zawiły. Książka to doskonały debiut, który polecam gorąco miłośnikom „Polskich dróg” czy „Czasu honoru”.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 943
- 927
- 180
- 54
- 34
- 22
- 18
- 17
- 13
- 11
Opinia
"To było jak wykopanie taboretu spod nóg skazańca. Cały świat zastygł w pozornej ciszy będącej jedynie fazą lotu, po którym mordercze szarpnięcie sznurka zakończy jego żywot."
Do powieści historycznych często podchodzę jak do kałuży: teoretycznie zakładam jaka będzie, nie spodziewając się jej głębi, a przede wszystkim wydaje mi się, że zabrudzi mój „czas na rozrywkę” notkami historycznymi wagi ciężkiej, które przywołają niemiłe wspomnienia zakuwania na niezbyt lubiany przedmiot w czasie szkolnej edukacji. „Czas tęsknoty” musiał swoje przeleżeć na mojej półce, żebym wreszcie zdecydowała się na tę lekturę. Czy książka, jak wino, im dłużej poleży, tym lepiej smakuje? ;)
Piotr Ochocki, młokos z Warszawy studiujący architekturę, przybywa do Bedryczan (rodzinnej wsi swojej matki), żeby „podlać” pamięcią swoje korzenie. To tereny Kresów, gdzie miesza się kultura polsko-ukraińska, a stosunki między tymi dwoma państwami są bardzo napięte. Ochocki zatrzymuje się u pani Marii, przyjaciółki swojej rodzicielki, która wraz z córką Martą prowadzi gospodarstwo. Ładna, szesnastoletnia blondyneczka wpada w oko warszawiakowi i wszystko wskazuje na to, że obydwoje mają się ku sobie, aż do momentu, kiedy z cerkwi nie popłynie melodia ukraińskiej pieśni. Jakaś nieznana siła pociągnie Ochockiego w kierunku świątyni, choć w ten sposób łamie ostrzeżenia o nieprzekraczaniu sąsiedzkich granic… Staje oko w oko ze Swietą, córką przywódcy ukraińskiego zgrupowania walczącego o wolność dla swojego państwa, i ma się wrażenie, że Romeo i Julia wyemigrowali z Werony na Kresy. Co na to Marta? Czy polsko-ukraińska miłość przetrwa wojnę?
Pan Grzegorzewski tak skonstruował swoją powieść, że mamy szansę poznać historię nie tylko Piotra i Swiety, ale jeszcze kilku osób: Janka, Kuby, Iwana, a także innych mieszkańców Galicji, którzy stają w obliczu ataków nie tylko ze strony niemiecko – sowieckiej, ale także sąsiadów Ukraińców (rzeź wołyńska). Wydaje mi się, że jest to niecodzienne przedstawienie realiów II wojny światowej. Zdecydowana większość książek o tej tematyce skupia się na potyczkach dwóch wielkich mocarstw, nie uwzględniając, że w niektórych rejonach agresorów było znacznie więcej. Autor w posłowiu wspomniał, że starał się złagodzić opisy makabry dokonanej przez nacjonalistycznych Ukraińców, a mimo to są one wciąż niezwykle przerażające.
O ile pierwsza część książki jest bardziej obyczajowa i opisuje dojrzewające łany, miłość i spory sąsiedzkie, o tyle w drugiej mamy zdecydowanie więcej militariów i działań wojennych, zarówno w kraju, jak i zagranicą. Przewijają się postacie Stefana Roweckiego, generała Sosabowskiego i jeszcze kilku osób, które autentycznie walczyły w obronie Polski. Udało się autorowi umiejętnie poprzeplatać ich losy z literacką fikcją, nie powodując nieprzyjemnego w odbiorze zgrzytu.
Książkę, mimo trudnej tematyki, czyta się bardzo dobrze. Ilość historycznych faktów nie przytłacza, a historia Piotra i Swiety nie jest obleczona lukrową chmurką byle jakiego romansu. Plastyczne opisy, wielość zdań, które dają do myślenia, sprawia, że „Czas tęsknoty” nie jest banalny i według mnie, wyróżnia się na tle powieści historycznych, zwłaszcza umieszczonych w okresie II wojny światowej.
Warto było w końcu sięgnąć po tę książkę. :)
"To było jak wykopanie taboretu spod nóg skazańca. Cały świat zastygł w pozornej ciszy będącej jedynie fazą lotu, po którym mordercze szarpnięcie sznurka zakończy jego żywot."
więcej Pokaż mimo toDo powieści historycznych często podchodzę jak do kałuży: teoretycznie zakładam jaka będzie, nie spodziewając się jej głębi, a przede wszystkim wydaje mi się, że zabrudzi mój „czas na rozrywkę”...