Pierwsza książka Kinga, która od początku mnie wciągnęła. Historia niebanalna, bardzo lekko a zarazem dokładnie nakreślona.
Podobał mi się fakt przeplatania historii z dzieciństwa z historiami z dorosłości. Umożliwiło mi to łatwiejsze zapamiętanie i skojarzenie faktów i powiązań między wydarzeniami z młodości i tymi z życia dorosłego. Czasami czytam coś na początku książki, a potem jak bohater podrośnie to jest do tego nawiązanie, a ja już nie mam zielonego pojęcia o czym mowa.. Tym bardziej, że tutaj książka jest naprawdę gruba, więc pomysł zdecydowanie trafny.
Ponadto takie opowiedzenie historii trzymało mnie w napięciu, ponieważ już się miało coś wydarzyć w życiu dzieci, a tu nagle scena przechodziła w dorosłość.
Autentycznie pierwsza książka Kinga, która mnie tak urzekła i którą czytałam z chęcią, a nie tylko dlatego, że "nie wypada nie znać Kinga". I niestety trwało to tylko przez 2/3 książki. Potem zaczęłam zauważać, że książka jest na siłę przeciągana, jakby King już nie bardzo miał pomysł co by tu jeszcze ciekawego dopisać, ale przecież nie mógł skończyć książki tylko na siedmiuset stronach, musiała mieć co najmniej tysiąc.. I tak, zamiast kontynuować historię którą zaczął dwa zdania temu, wstawiał nagle jakieś retrospekcje, niekoniecznie powiązane z czymkolwiek i moim zdaniem zbędne i niewnoszące nic w historię.
W ten oto sposób książka, która dążyła do mocnego 7 na 8, dostaje 6 na szynach.

Pierwsza książka Kinga, która od początku mnie wciągnęła. Historia niebanalna, bardzo lekko a zarazem dokładnie nakreślona.
Podobał mi się fakt przeplatania historii z dzieciństwa z historiami z dorosłości. Umożliwiło mi to łatwiejsze zapamiętanie i skojarzenie faktów i powiązań między wydarzeniami z młodości i tymi z życia dorosłego. Czasami czytam coś na początku książki,...