Lara Jean obmyśliła niezawodny sposób jak wybić sobie danego faceta z głowy. Kiedy tylko czuła, że powinna z jakiegoś zrezygnować - pisała do niego szczery list, nie szczędząc swych uczuć i nie ograniczając emocji. Przelewała na papier wszystko, co przyszło jej do głowy. Był tylko jeden mały szczegół. Żaden z tych listów nie miał trafić do odbiorcy, każdy był przeznaczony tylko dla jej oczu. Lecz pewnego dnia w niewyjaśniony sposób wszystkie listy trafiają do odbiorców, a życie dziewczyny wywraca się do góry nogami.

Książkę wybrałam ze względu na bardzo ciekawy opis i w nadziei na lekką, przyjemną lekturę. Nie zawiodłam się ani trochę, a nawet zostałam bardzo mile zaskoczona! Spodziewałam się, że będzie nieco płytko i przewidywalnie, a zamiast tego dostałam wspaniałą, ciepłą historię nie tylko o problemach miłosnych, ale także o wartościach rodzinnych. Nie zabrakło także intrygi i śmiesznych oraz smutnych momentów. Na początku irytowała mnie postać młodszej siostry Lary Jean - Kitty. Miała chyba wyjść na rozkoszne dziecię, a bardziej przypominała mi rozwydrzone dziecko, dla którego jego zdanie zawsze musi być na wierzchu i jeśli już coś pójdzie nie po jego myśli, to najlepiej "strzelić focha" albo się odegrać. Za to bardzo polubiłam tę straszą siostrę - Margot. NA POCZĄTKU. Później moje podejście zmieniło się o 180 stopni i było dokładnie na odwrót. :D Za to postać Petera to dla mnie strzał w dziesiątkę, mogłabym go wyciągnąć z tej powieści i posadzić obok mnie! Dla tej książki naprawdę warto zarwać noc. Nawet teraz, po przeczytaniu, wciąż na nią zerkam, bo wzbudziła we mnie baaardzo miłe uczucia i dużo emocji. Mogę ją śmiało nazwać poprawiaczem humoru! Naprawdę żałuję, że druga część jest tylko w języku angielskim, bo zakończenie było bardzo tajemnicze i cały czas zastanawia mnie, co dalej...

Lara Jean obmyśliła niezawodny sposób jak wybić sobie danego faceta z głowy. Kiedy tylko czuła, że powinna z jakiegoś zrezygnować - pisała do niego szczery list, nie szczędząc swych uczuć i nie ograniczając emocji. Przelewała na papier wszystko, co przyszło jej do głowy. Był tylko jeden mały szczegół. Żaden z tych listów nie miał trafić do odbiorcy, każdy był przeznaczony...