Książka jest zlepkiem prac różnych autorów, nieudolnie zestawionym w jedną całość. Dlatego na rożnych stronach można znaleźć czasem sprzeczne wręcz opinie. Widać brak krytyki źródeł. Dość liczne są przy tym błędy merytoryczne. Więcej w wideorecenzji, a w jej opisie odnośniki do recenzji drukowanej.

Książka jest zlepkiem prac różnych autorów, nieudolnie zestawionym w jedną całość. Dlatego na rożnych stronach można znaleźć czasem sprzeczne wręcz opinie. Widać brak krytyki źródeł. Dość liczne są przy tym błędy merytoryczne. Więcej w wideorecenzji, a w jej opisie odnośniki do recenzji drukowanej.

Książka napisana okropnym, ciężkim i manierycznym stylem, nierówna, efekciarska, nieprzemyślana. Merytorycznie mierna, ale przede wszystkim napisana z naruszeniem standardów etycznych w nauce. Jest de facto plagiatem patchworkowym: autor bierze po kilka stron z różnych publikacji, skleja to robiąc minimalne poprawki natury technicznej, wtrąca swoje arcyniepotrzebne uzupełnienia i udaje, że to jego własne słowa. Odniesienia do wartościowych publikacji np. niemieckojęzycznych kopiuje z przypisów innych autorów, bo sam owych książek nie miał nawet w ręce. Co chwilę próbuje zmylić czytelnika (lub recenzenta),podając inne numery stron niż te, na których znajdują się spożytkowane przez niego treści. Wisienką na torcie jest to, że o sprawie dezercji czeskiego 28. PP wyraża dwa razy zupełnie odmienne zdanie, w zależności od tego, z jakiego opracowania właśnie korzystał.
Rzekome archiwalia wykorzystane tu to tak naprawdę maszynopisy opracowań, które ich autorzy zdeponowali w archiwum. Nie są to jednak źródła pierwotne, co sugeruje A. Olejko i na jakich wypadałoby pracować.
Omawiana publikacja miała być tzw. książką profesorską, ale Olejko profesury belwederskiej nie dostał. Sprawę publikacji zgłoszono do rzecznika dyscyplinarnego Uniwersytetu Rzeszowskiego, a więc jego pracodawcy. Ostatecznie Olejko otrzymał naganę (bo potwierdziły się zarzuty dotyczące naruszenia dobrych obyczajów w nauce) i został z owego uniwersytetu usunięty. Szczegóły:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Olejko
https://www.academia.edu/29761666/Kompilatorska_wojna_trzech_cesarzy
https://www.academia.edu/31442322/Doktorowi_habilitowanemu_Andrzejowi_Olejce_w_odpowiedzi

Książka napisana okropnym, ciężkim i manierycznym stylem, nierówna, efekciarska, nieprzemyślana. Merytorycznie mierna, ale przede wszystkim napisana z naruszeniem standardów etycznych w nauce. Jest de facto plagiatem patchworkowym: autor bierze po kilka stron z różnych publikacji, skleja to robiąc minimalne poprawki natury technicznej, wtrąca swoje arcyniepotrzebne...

Praca będąca jakoby plagiatem, praca która przerwała piękną karierę naukową autora. Bardzo przyjemna w odbiorze, bardzo popularna, niezbyt naukowa, świetne pióro Olejki. Do 10 na 10 trochę jednak brakuje. Profesorze Olejko, nie pękaj, i wracaj do pisania książek - ja osobiście bardzo na to liczę i nie mogę się doczekać.

Praca będąca jakoby plagiatem, praca która przerwała piękną karierę naukową autora. Bardzo przyjemna w odbiorze, bardzo popularna, niezbyt naukowa, świetne pióro Olejki. Do 10 na 10 trochę jednak brakuje. Profesorze Olejko, nie pękaj, i wracaj do pisania książek - ja osobiście bardzo na to liczę i nie mogę się doczekać.

Moim zdaniem niezła książka o wojnie w Karpatach. Podczas I wojny światowej warto przeczytać.

Moim zdaniem niezła książka o wojnie w Karpatach. Podczas I wojny światowej warto przeczytać.