Cora Carmack z każdą swoją książką jest coraz lepsza. "Coś do ocalenia" to fenomenalna książka drogi. Główną bohaterką jest Kelsey, znana nam z pierwszego tomu serii przyjaciółka Bliss, która po ukończeniu college'u postanawia ruszyć w podróż po Europie, aby nabrać aktorskiego doświadczenia. Tyle wiemy wtedy.
Dopiero w tym tomie cała prawda wychodzi na jaw. Kelsey ucieka od swojej przeszłości, stara się znaleźć chwilę szczęścia przed nieuniknioną i przewidywalną przyszłością. I korzysta z chwili jak może. Carpe diem pełną piersią, można by rzec. Jedno miasto za drugim, kluby, pijaństwo, mężczyźni na jedną noc, znajomości na jedno miasto. My wchodzimy w to wszystko już w trakcie podróży, kiedy Kelsey jest akurat w Budapeszcie. Tam, bawiąc się z nieznającymi zbytnio angielskiego Węgrami, niespodziewanie wpada na Amerykanina - Hunta.
Muszę to napisać. Wśród książek tego gatunku, które przeczytałam, to przedstawienie żołnierza uważam za najlepsze. To dzięki tej niesamowitej parze bohaterów "Coś do ocalenia" jest tak niesamowite.
Żołnierz, którego największą traumą okazują się nie być straszne przeżycia z Afganistanu (choć te nadal dręczą go nocnymi koszmarami) i dziewczyna-aktorka, która nie potrafi odnaleźć samej siebie po latach udawania.
Jestem tą książką kompletnie oczarowana!

Cora Carmack z każdą swoją książką jest coraz lepsza. "Coś do ocalenia" to fenomenalna książka drogi. Główną bohaterką jest Kelsey, znana nam z pierwszego tomu serii przyjaciółka Bliss, która po ukończeniu college'u postanawia ruszyć w podróż po Europie, aby nabrać aktorskiego doświadczenia. Tyle wiemy wtedy.
Dopiero w tym tomie cała prawda wychodzi na jaw. Kelsey ucieka od...