Wszystko w porządku. Układamy sobie życie

Okładka książki Wszystko w porządku. Układamy sobie życie
Szymon HołowniaMarcin Prokop Wydawnictwo: Znak publicystyka literacka, eseje
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-21
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324027897
Tagi:
felieton filmy książki muzyka osoby przeżycia

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
658 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
231
152

Na półkach: ,

Zacznijmy od porządku... Tfu, początku.

Szymon Hołownia nigdy nie był w stanie porwać mnie w wir katolickiej wspaniałości religii. Owszem, uważam go za inteligentnego argumentatora, jednak jego styl bywa przydługi, słowem - nudzi. Jako zagorzała przeciwniczka telewizyjnych transmisji wszelakich, a zwłaszcza tych gadanych, eksperckich, bzdurnych, z góry czuję niechęć do Marcina Prokopa.

Sięgnęłam po tę pozycję. Poniekąd z pracowniczego przydziału, indziej dlatego, że chciałam. Lubię się przekonywać.

Start!

Andy Warhol pod koniec każdego miesiąca zaklejał pudełko wypełnione ,,skarbem” typu: kawałek tortu, zmumifikowane stopy, złotówki czy banany. Coś na kształt i pomysł kompletnie bezwartościowych, a jednak umilających życie smaczków stworzył duet, który dzięki temu odczarował mi siebie. Przechadzając się po w pełni wyposażonym pomieszczeniami domostwie, Ci dwaj, wskazują hasełka, które wniosły w ich życie raczej wszystko niż nic.

W przedpokoju zdejmując buty, Hołownia opowiada o stronie internetowej, na której po wypełnieniu odpowiedniej ankiety można dowiedzieć się ilu niewolników pracuje na Twój dobrobyt. Prokop przerywa mu w pół słowa emocjonując się gadżetami, na wynalezienie których czeka z niecierpliwością.

Siadają w salonie, by dywagować o tematach, których podjęcie sprawi, że staniesz się towarzyskim trupem. Za nic w świecie nie mów o Smoleńsku, chorobach wenerycznych i swoim sukcesie. Grozi to bowiem dozgonnym wykluczeniem z zacnych elit. Dla kontrastu, religijny guru mas podaje 3 przetestowane i atestowane sposoby na to, jak stać się brylującą gwiazdą towarzyskiej rozmowy. Ten sam, spogląda na ściany gdzie wiszą obrazy, których szeroko nie komentuje, bo nie chce się zbłaźnić.

W towarzystwie tych dwóch, nawet w bibliotece nie ma miejsca na nudę. Tam, obok tytułu Pod względem seksualnym pochodzę raczej ze Szwjcarii, jest inny dziwnie brzmiący: Dzianiny z psiego włosia. Lepszy sweter od psa, którego znasz i kochasz, niż od owcy, której nigdy nie spotkasz. Bez obaw, znajdzie się i Herbert u boku Antoniego Libery.

Komentarze dotyczące hitowych filmików Internetu, memów i przemądrzałych cytatów Pana Coelho uśmiechały moją twarz trafnością i nierzadko zaskakiwały. Dowiedziałam się, że istnieją jeszcze takie strefy globalnej wioski, o których nie miałam pojęcia.

Na półmetku zaczyna się dział muzyki klasycznej. W słowniku Marcina Prokopa termin ten oznacza dyskografię kultowych albumów ikon świata rock&rolla, formujących tego piekielnie inteligentnego mężczyznę od liceum aż do teraz. Hołowni definicja kultu, jak zwykle bardzo różni się od tej ogółu – Eto wsio grupy DDT ląduje w towarzystwie religijnego popu wykonywanego przez grupę o tajemniczej nazwie TGD. Dwaj przyjaciele i dwa muzyczne światy. Demoniczny Prokop versus Anielski Hołek. Kiedy ten pierwszy podał 11 płyt, bez których nie byłby sobą, od razu zaczęłam weryfikować poszczególne tytuły w Internetowej matni, za to 10 przebojów zaangażowanych religijnie podanych przez Świętoszka, skutecznie mnie od podobnego pomysłu odwiodły.

I tak krok po kroku, pokój po pokoju, oglądając Sześć stóp pod ziemią na przemian z Wejściem smoka wchodzimy na strych - moje ulubione pomieszczenie we wszystkich domach. Pełen zapomnianych skarbów i odkopanych wspomnień. Historii o Chruszczowie i gadżetów z PRL’u. Na stryszku jednak można też nieźle zaszaleć, na przykład w towarzystwie groupies, które Prokop bardzo chciałby poznać.

Zeszli do garażu i pędząc głupio nazywającym się autem dobrnęli do ...

Mety!


Zwycięzcą ogłaszam Marcina Prokopa. Za polot, humor, szerokie spectrum zgłębionych zainteresowań i umiejętność zwięzłego o nich opowiadania. Przegranym anonsuję współautora tej księgi skarbów, który po raz kolejny przynudził krążąc wokół wszystkiego co boskie i Hołowskie.

Niemniej, wyżej wspomniane rankingi czytało się nader przyjemnie, z zaciekawieniem i dość szybko mimo niemałych rozmiarów. Polecam zainteresowanym otaczającym światem i tym, chcącym dowiedzieć się o nim znacznie więcej. Entuzjastom i sceptykom tej dwójki, z których jeden zdobył moją sympatię, a drugi potwierdził nieskrywaną antypatię, lecz podejrzewam, że czytelnicze wnioski, będą dowolnie zmienne.

Zacznijmy od porządku... Tfu, początku.

Szymon Hołownia nigdy nie był w stanie porwać mnie w wir katolickiej wspaniałości religii. Owszem, uważam go za inteligentnego argumentatora, jednak jego styl bywa przydługi, słowem - nudzi. Jako zagorzała przeciwniczka telewizyjnych transmisji wszelakich, a zwłaszcza tych gadanych, eksperckich, bzdurnych, z góry czuję niechęć do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    886
  • Chcę przeczytać
    671
  • Posiadam
    466
  • Teraz czytam
    60
  • 2014
    35
  • Ulubione
    27
  • 2013
    10
  • Chcę w prezencie
    8
  • 2015
    6
  • 2015
    5

Cytaty

Więcej
Marcin Prokop Wszystko w porządku. Układamy sobie życie Zobacz więcej
Szymon Hołownia Wszystko w porządku. Układamy sobie życie Zobacz więcej
Marcin Prokop Wszystko w porządku. Układamy sobie życie Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także