Najdłuższa podróż

Okładka książki Najdłuższa podróż
Nicholas Sparks Wydawnictwo: Albatros Ekranizacje: Najdłuższa podróż (2015) literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Longest Ride
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2014-05-21
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-21
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378857952
Tłumacz:
Jacek Manicki, Anna Dobrzańska
Ekranizacje:
Najdłuższa podróż (2015)
Tagi:
miłość związki uczucia

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Daj się oczarować tej opowieści…



73 104 21

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
1373 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
181
13

Na półkach: ,

"Dzieli ich właściwie wszystko. Łączy zaledwie... miłość."

Książkę otrzymałam w prezencie urodzinowym o tajemniczego K. O ulubionych pisarzach nigdy nie rozmawialiśmy, więc byłam pozytywnie zaskoczona, gdy dostałam od niego najnowsze dzieło Nicholasa Sparksa zwłaszcza, że tkwiłam wtedy w stadium czytania kryminałów przesiąkniętych krwawymi scenami, a potrzebowałam mieć na później coś, co będzie odbiegało od tego, co czytałam. Przejdę jednak do książki, bo o nią się tutaj rozchodzi. :)

"[...]
- Jadłeś już kiedyś sushi?
- To, że mieszkam na ranczu, nie znaczy jeszcze, że od czasu do czasu nie wypuszczam się stamtąd w wielki świat.
- Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
Przebierał chwilę w kluczykach na breloczku, znalazł ten, którego szukał, i wsunął go w stacyjkę.
- Nie - przyznał. - Sushi jeszcze nie jadłem.
Parsknęła śmiechem."

Książkę zaczęłam czytać wczoraj i z bólem serca musiałam ją odłożyć na dzisiaj, by z jeszcze większym smutkiem przekonać się, że już ją skończyłam. Po odłożeniu książki miałam niesamowicie mieszane uczucia. Przez parę tygodni byłam odcięta od literatury i możliwości czytania, więc była to pierwsza książka, którą przeczytałam po tak długiej (jak dla mnie) przerwie. Początkowo wydawało mi się, że Sparks przesadził ze słodyczą i niepoprawnym romantyzmem. Miałam wrażenie, że coś takiego nie może mieć miejsca, że to zbyt piękne, nierealne. Choćby opis bohaterów. Luke był uosobieniem tego, czego niejedna kobieta oczekuje od prawdziwego mężczyzny. Wysoki, postawny, barczysty z niesamowitą, kasztanową grzywą, wystającą spod kowbojskiego kapelusza. Człowiek pracy o złotym, kochającym sercu, gotowy do poświęceń i prawdziwej miłości. Do tego przystojny, wierny, troskliwy i niesamowicie zabawny. Chodzący ideał, "przystojniak" i "ciacho", jak mawiała Marcie. Zaś Sophia była typową studentką, która musiała dużo się uczyć, by los się do niej uśmiechnął i pozwolił jej studiować na wymarzonej uczelni. Poza częstym wspominaniem jej długich, blond włosów i tego, jak pięknie prezentowała się w opiętych dżinsach, nic innego nie przykuwało w niej uwagi. Można rzec, że Sophia to uosobienie 3/4 młodych kobiet, które przeżyły fatalne rozczarowanie w sferze uczuć i nieświadomie szukały kogoś, kto przywróciłby im wiarę w ludzkość i miłość. Z pozoru brzmi to jak oszczerstwo, lecz nim nie jest. Dzięki temu, że Sophia została przedstawiona w taki sposób, te 3/4 kobiet, które sięgnęły po książkę, mogą powiedzieć to samo co ja: "To może przytrafić się mi, bo dlaczego nie?" Dzięki temu, że Sophia jest tak realistycznie przedstawiona, zaczęłam zmieniać zdanie co do niemożliwego w kwestii spotkania kogoś takiego jak Luke.
Jednak największe wrażenie wywarły na mnie rozdziały poświęcone Irze i Ruth. Byłam wzruszona, gdy czytałam to, w jaki sposób po tylu latach mężczyzna patrzy na swoją kobietę. Gdy oboje byli po pięćdziesiątce, nadal regularnie kochali się, skradali sobie nawzajem pocałunki, cieszyli swoją obecnością. Im byli starsi, tym bliższe były ich więzi. Nie mogłam opanować się, by nie wyobrażać sobie, jak wyglądała każda scena, którą wspominał Ira. Wzmianka o Ruth, kochającej się w stylu Jacqueline Kennedy, zaintrygowała mnie i od tamtej pory, wyobrażałam sobie ją jako jej wierną kopię u boku dojrzałego mężczyzny z przydużymi uszami. :)

"Chciałbym potrafić namalować to, co do Ciebie czuję, bo obawiam się, że słowa to za mało."

Im dłużej rozpamiętywałam każdy szczegół książki, tym bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że jest taka prawdziwa. W tej chwili uśmiecham się szeroko na myśl, że mogłam mieć jakiekolwiek wątpliwości, które wzięły się z mojego życia. Współcześnie brakuje ludzi szczerze kochających i pełnych empatii. Śmiejemy się szyderczo na myśl o tym, że można znaleźć takiego Luke'a bądź Irę pośród ogolonych drechów i idealnie wystudiowanych hipsterów (kochani, nic do was nie mam! ;)). Stopniowo, gdy w naszym życiu nie pojawia się promyk nadziei na znalezienie męskiego mężczyzny, który potrafiłby dochować wierności i kochać całym sercem, stajemy się jak skała, twarde i beznamiętne. Stąd też to pierwsze zmieszanie, gdy odłożyłam książkę.

"Skoro bowiem istnieje niebo, odnajdziemy się, bo bez Ciebie nie ma nieba."

Dziękuję tajemniczemu K. za tę książkę, która wniosła dużo ciepłych uczuć do mojego spękanego i zimnego serduszka. Choć wiem, że zapewne tego nie przeczyta, jestem mu naprawdę wdzięczna i czuję, że nie bez powodu ją wybrał. Miłość jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy po nią sięgnąć i nie obawiać się, że ktoś czyha za rogiem z piłą, by rękę odciąć. Wraz z niezwykle obszerną recenzją, przesyłam wam ciepłe myśli. Tylko proszę, nie odpłaćcie się chłodem! :)

"Dzieli ich właściwie wszystko. Łączy zaledwie... miłość."

Książkę otrzymałam w prezencie urodzinowym o tajemniczego K. O ulubionych pisarzach nigdy nie rozmawialiśmy, więc byłam pozytywnie zaskoczona, gdy dostałam od niego najnowsze dzieło Nicholasa Sparksa zwłaszcza, że tkwiłam wtedy w stadium czytania kryminałów przesiąkniętych krwawymi scenami, a potrzebowałam mieć na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7 266
  • Chcę przeczytać
    4 544
  • Posiadam
    2 178
  • Ulubione
    542
  • Teraz czytam
    170
  • Nicholas Sparks
    126
  • 2014
    76
  • Chcę w prezencie
    75
  • Romans
    48
  • 2015
    43

Cytaty

Więcej
Nicholas Sparks Najdłuższa podróż Zobacz więcej
Nicholas Sparks Najdłuższa podróż Zobacz więcej
Nicholas Sparks Najdłuższa podróż Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także