Fables, Vol. 12: The Dark Ages

Okładka książki Fables, Vol. 12: The Dark Ages Mike Allred, Mark Buckingham, Peter Gross, David Hahn, Andrew Pepoy, Bill Willingham
Okładka książki Fables, Vol. 12: The Dark Ages
Mike AllredMark Buckingham Wydawnictwo: Vertigo Cykl: Baśnie (tom 12) komiksy
173 str. 2 godz. 53 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Baśnie (tom 12)
Tytuł oryginału:
Fables, Vol. 12: The Dark Ages
Wydawnictwo:
Vertigo
Data wydania:
2009-08-18
Data 1. wydania:
2009-08-18
Liczba stron:
173
Czas czytania
2 godz. 53 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781401223168
Tagi:
baśnie fables po angielsku
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Green Lantern: Szmaragdowy Zmierzch Darryl Banks, Fred Haynes, Ron Marz, Bill Willingham
Ocena 7,0
Green Lantern:... Darryl Banks, Fred ...
Okładka książki Jack z Baśni. Księga druga Tony Akins, Russ Braun, Dan Green, Steve Leialoha, José Marzán Jr., Andrew Pepoy, Lilah Sturges, Bill Willingham
Ocena 6,9
Jack z Baśni. ... Tony Akins, Russ Br...
Okładka książki Fire and Ice #1 Leonardo Manco, Bill Willingham
Ocena 7,0
Fire and Ice #1 Leonardo Manco, Bil...
Okładka książki Jack z Baśni. Księga pierwsza Tony Akins, Russ Braun, Steve Leialoha, Andrew Pepoy, Andrew Robinson, Lilah Sturges, Bill Willingham
Ocena 6,7
Jack z Baśni. ... Tony Akins, Russ Br...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Baśnie: Marsz drewnianych żołnierzyków Mark Buckingham, Craig Hamilton, Steve Leialoha, Philip Craig Russell, Bill Willingham
Ocena 7,9
Baśnie: Marsz ... Mark Buckingham, Cr...
Okładka książki Baśnie: Na wygnaniu Craig Hamilton, Steve Leialoha, Lan Medina, Sherilyn Van Valkenburgh, Bill Willingham
Ocena 7,4
Baśnie: Na wyg... Craig Hamilton, Ste...
Okładka książki Sin City: Do piekła i z powrotem Frank Miller, Lynn Varley
Ocena 7,5
Sin City: Do p... Frank Miller, Lynn ...
Okładka książki Y: Ostatni z mężczyzn - Cykle Pia Guerra, Brian K. Vaughan
Ocena 7,2
Y: Ostatni z m... Pia Guerra, Brian K...
Okładka książki Liga Niezwykłych Dżentelmenów. Tom 2 Alan Moore, Kevin O'Neill
Ocena 7,5
Liga Niezwykły... Alan Moore, Kevin O...

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1078
158

Na półkach:

Ciekawa historia, ale szkoda mi Niebieskiego, lubiłem ta postać.

Ciekawa historia, ale szkoda mi Niebieskiego, lubiłem ta postać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
745
682

Na półkach: ,

Dżepetto zostaje przyjęty do społeczności Baśniowców. Nikt nie darzy go szacunkiem, ani sympatią, ale staruszek może w spokoju żyć. Gdyby tylko tyle nie gadał o tym jakim wspaniałym był władcą.. jego upadek sprawił, że w wielu światach zapanował chaos, rozbite armie sieją spustoszenie, a wielkie tajemnice nie są już chronione. Nikt nie jest w stanie przewidzieć jaka będzie przyszłość. W jednym ze światów zostaje (przypadkowo) uwolniona bardzo niebezpieczna postać. Pan Mroczny przez wieki był zatrzaśnięty w skrzyni, a uwolniony myśli tylko o zemście na tych co go zamknęli i na tych co 'bezprawnie' używali jego magicznej peleryny. Spokojne życie w Baśniogrodzie nie trwało długo - Mroczny pozbawia Baśniowców magicznej osłony i zmusza ich do ucieczki. To koniec znanego Baśniogrodu. To też koniec Niebieskiego. Powierzchowna rana rozlewa się na całe ciało. Chłopak pilnie potrzebuje pomocy.


https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2183-basnie-tom-12-czasy-mroku

Dżepetto zostaje przyjęty do społeczności Baśniowców. Nikt nie darzy go szacunkiem, ani sympatią, ale staruszek może w spokoju żyć. Gdyby tylko tyle nie gadał o tym jakim wspaniałym był władcą.. jego upadek sprawił, że w wielu światach zapanował chaos, rozbite armie sieją spustoszenie, a wielkie tajemnice nie są już chronione. Nikt nie jest w stanie przewidzieć jaka będzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
538
240

Na półkach: ,

Bardzo smutny tom, który właśnie dzięki tym najsmutniejszym nutom ocala poziom serii. Bo niestety gdzieś w tle zaczyna się drugi z wątków głównych, który jest znacznie słabszy od tego dotyczącego wojny z Adwersarzem. Ilu już takich "złych", którzy są "kwintesencją" czy "emanacją" czystego zła widzieliśmy? Ja zdecydowanie zbyt wiele aby fascynował mnie nudny jak flaki z olejem Pan Mroczny.

Bardzo smutny tom, który właśnie dzięki tym najsmutniejszym nutom ocala poziom serii. Bo niestety gdzieś w tle zaczyna się drugi z wątków głównych, który jest znacznie słabszy od tego dotyczącego wojny z Adwersarzem. Ilu już takich "złych", którzy są "kwintesencją" czy "emanacją" czystego zła widzieliśmy? Ja zdecydowanie zbyt wiele aby fascynował mnie nudny jak flaki z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
844
72

Na półkach:

Totalny knock-out! Wreszcie jest mrocznie, dramatycznie, nieodwracalnie żarty się skończyły...Co tam Dżepetto i "bezwolny" "cesarz". Pan Mroczny to jest dopiero potencjał...Wg mnie najlepsza z części - tu "Baśnie" spotykają "Sandmana". Aż nie mogę się doczekać co dalej...

Totalny knock-out! Wreszcie jest mrocznie, dramatycznie, nieodwracalnie żarty się skończyły...Co tam Dżepetto i "bezwolny" "cesarz". Pan Mroczny to jest dopiero potencjał...Wg mnie najlepsza z części - tu "Baśnie" spotykają "Sandmana". Aż nie mogę się doczekać co dalej...

Pokaż mimo to

avatar
1717
371

Na półkach: ,

Wrzucam swoją recenzję komiksu, którą dawno temu napisałem dla Kzet. Nie wiem czy jest dobra, bo pisana dawno temu, ale nic w niej nie będę zmieniał. :)

Nowe rozdanie baśniowych kart

Zakończyła się wielka wojna ze strasznym Adwersarzem. Przez jedenaście tomów „Baśni” był on głównym przeciwnikiem mieszkańców Baśniogrodu, czyli tajemniczego miejsca w Nowym Jorku, gdzie zbiegli ze swych rodzinnych stron Baśniowcy, ukrywali się przed imperatorem i próbowali żyć na nowo. Seria jest mocno nierówna, zdarzają się historie bardzo dobre, ale i takie, gdzie czytelnik nieraz zasypiał nad kartami opowieści. Na szczęście zdecydowanie więcej jest tych lepszych. Teraz, w czasach powojennych, miał nadejść pokój, więc wydawałoby się, że opowieść Willinghama może stać się nudna. Dlatego sympatycy „Baśni” zadają sobie pytanie, czy nadal warto czytać tę serię? Czy nowa historia będzie w stanie dorównać wielotomowej wojennej opowieści? Po pierwszym tomie nowego cyklu, czyli „Czasach mroku”, należy napisać, że jak najbardziej tak!

Jest bardzo dobrze, a nawet lepiej. Seria miała swoje wzloty i upadki, w pewnym miejscu nastąpiło dwutomowe tąpnięcie, niewytłumaczony spadek poziomu historii, ale wszystko wróciło do normy wraz z tomem dziewiątym. Osobom, które zrezygnowały z „Baśni” po słabszych tomach siódmym i ósmym, radzę szybko przeprosić się z tą serią. Tomy dziewiąty, dziesiąty i jedenasty, które kończą historię wojny z Dżepettem (tak, to on jest Adwersarzem) są bardzo dobre, a tom dwunasty jest jeszcze lepszy. Wszystko poszło we wspaniałym kierunku. Śmiem twierdzić, że dopiero teraz zaczyna się zabawa. Opowieść snuta przez Willinghama była miejscami humorystyczna, a miejscami dość straszna. Ale prawdziwy mrok pojawił się na kartach opowieści dopiero teraz. Tytuł tego tomu („Czasy mroku”) jest bardzo trafny. „Baśnie” nigdy nie były tak przygnębiające.

Zwycięzcy wojny tak naprawdę nie wiedzą co zrobili. Wyzwolenie spod jarzma Adwersarza to dopiero początek. Teraz wiele krain zostało bez władcy, trwają walki o sukcesję, nikt już nie zarządza ogromnym państwem, jakie przez wiele lat podbojów stworzył baśniowy Führer. Scenarzysta mocno zaskakuje nowymi pomysłami, gdyż okazuje się, że wszystko to, co dzieje się po wojnie jest gorsze niż nieustanny strach przed złym Dżepettem. Mrok wypływa z każdego kąta nowego tomu serii w niesamowitym wręcz tempie. W Baśniogrodzie trwają pogrzeby, w tym ten najważniejszy, największego bohatera, który poświęcił się dla sprawy. Królewna Śnieżka wygłasza bardzo dobrą przemowę w czasie pożegnania Księcia Uroczego, podczas bardzo wzruszającej sceny, gdy w deszczu i w mroku przygnębieni Baśniowcy stoją nad grobem ostatniego i niewątpliwie najodważniejszego burmistrza Baśniogrodu.

Wraz z nadejście powojennego cyklu, w serii pojawia się nowy czarny charakter – Pan Mroczny, przypominający z wyglądu samego gaimanowego Sandmana. Nawet kiedy mówi, na kadrach opowieści pojawiają się czarne dymki, tak jak było to w przypadku Morfeusza. Jest to postać bardzo potężna. Ten straszny Adwersarz, którego tak wszyscy się bali wydaje się być przy nim jakąś śmieszną kreskówkową wersją prawdziwego złoczyńcy, w stylu disneyowego Czarnego Piotrusia. Dżepetto nie mógł zdobyć Baśniogrodu przez tyle lat, a nowy przeciwnik Baśniowców dosłownie rozwala baśniogrodzki budynek, jakby to była przystawka do śniadania. Z niewoli uwalnia się także Baba Jaga, inna bardzo potężna istota, która może mocno zagrozić Baśniowcom. Jak zło to zło, Willingham naprawdę idzie na całość.

Najlepszy wątek, jaki udało się wykreować scenarzyście, to relacje pomiędzy Niebieskim Chłopcem a Różą Czerwoną. Niebieski to niewątpliwie jedna z najciekawszych postaci serii, to on z pomocą magicznej peleryny mocno przyczynił się do obalenia Dżepetta. Jednak w poprzednim tomie odniósł dotkliwą ranę i ledwo żyje. Jego rozmowa z Różą, to najbardziej wzruszający moment tomu. Ich trudne relacje były już siłą poprzednich odsłon cyklu Willinghama, teraz scenarzysta jeszcze mocniej dołożył do pieca. Już na okładce Jamesa Jeana – która swoją drogą jest najładniejszą ze wszystkich z serii „Baśnie” – widać, które dwie postacie są najważniejsze w tym tomie.

Seria ma wielu rysowników, ale jednego głównego, Marka Buckinghama. Większość zeszytów wyszła spod jego ręki, choć należy żałować, że nie wszystkie, bo jego wizja wyglądu świata i postaci tego uniwersum jest zdecydowanie najlepsza. Kreska jest szczegółowa i tak oryginalna, że nie sposób pomylić Buckinghama z innym rysownikiem. Jest sporo cieni, co w tym, jakże mrocznym tomie, jeszcze lepiej oddaje nastrój opowieści.

„Czasy mroku” to jeden z najlepszych tomów „Baśni”, obok „Folwarku zwierzęcego” i „Stron rodzinnych”. Może jest to zbyt daleko idący wniosek, ale wydaje się, że nowe rozdanie kart sprawia, że ktoś nieznający pierwszego cyklu o wojnie może zacząć lekturę serii od tego właśnie tomu. Oczywiście paru rzeczy nie wyłapie, kilku nie będzie wiedział, ale wydaje się, że nie będzie wielkiego bólu przy rozpoczęciu przygody z „Baśniami” od „Czasów Mroku”. To bardzo dobry, ale i mocno przygnębiający tomik. Zaskakujący, nowy etap historii stworzonej przez Willinghama. Miał być powojenny spokój, a jest mrok, płacz i zgrzytanie zębów.

http://kzet.pl/2014/04/basnie-czasy-mroku.html

Wrzucam swoją recenzję komiksu, którą dawno temu napisałem dla Kzet. Nie wiem czy jest dobra, bo pisana dawno temu, ale nic w niej nie będę zmieniał. :)

Nowe rozdanie baśniowych kart

Zakończyła się wielka wojna ze strasznym Adwersarzem. Przez jedenaście tomów „Baśni” był on głównym przeciwnikiem mieszkańców Baśniogrodu, czyli tajemniczego miejsca w Nowym Jorku, gdzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
205

Na półkach: , , , , ,

Baśnie

Zajebiste!

Przed tym tomem stało naprawdę spore wyzwanie. Być następcą kozackiej historii o Adwersarzu i do tego jeszcze oprócz prostego wymieniania skutków wojny wprowadzić nowe wątki do opowieści... ciężko! Całe szczęście Willingham nie jest podrzędnym scenarzystą i wie, co i jak robić, a co za tym idzie, "Czasy Mroku" jako prolog sprawdzają się niesamowicie.

Choć zgodzę się z zarzutem, że nowy główny zły pojawia się ot tak, po prostu, bo musiał, to sama jego kreacja to miód i maliny. Pan Mroczny jest o wiele bardziej... cóż, mroczny, ale też niebezpieczny, nieprzewidywalny i wyjątkowo tajemniczy. Niepokój związany z kompletną nieznajomością motywu i umiejętności przeciwnika wręcz wylewa się ze stron komiksu, mocno potęgując klimat. Bo ten właśnie klimat jest najlepszą cechą tego tomu. Jak na "Baśnie" robi się niezwykle mrocznie i depresyjnie, nie tylko za sprawą mrocznego wroga, ale też kolejnej utraty ważnego bohatera. Świetnie rozegrany wątek przez Willinghama, który bezlitośnie gra na uczuciach czytelnika, dając zalążki nadziei by ostatecznie okrutnie je odebrać.

Świetni bohaterowie, świetny autor, świetne dialogi i przefantastyczna seria. Baśnie to sens życia.

Baśnie

Zajebiste!

Przed tym tomem stało naprawdę spore wyzwanie. Być następcą kozackiej historii o Adwersarzu i do tego jeszcze oprócz prostego wymieniania skutków wojny wprowadzić nowe wątki do opowieści... ciężko! Całe szczęście Willingham nie jest podrzędnym scenarzystą i wie, co i jak robić, a co za tym idzie, "Czasy Mroku" jako prolog sprawdzają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1446
1183

Na półkach:

Wątek Nowego Głównego Złego wyjęty w sumie - za przeproszeniem - z pupy; o wiele bardziej by mi się podobało, gdyby to któryś z dotychczasowych bohaterów zdradził Baśniogród i samozwańczo mianował się nowym Adwersarzem (w sumie mógłby to być albo Książę Uroczy, albo Sindbad, albo Król Cole, albo Frau Totenkinder - każde z nich jakiś tam powód na pewno by miało). Głównym plusem tego albumu okazała się relacja Niebieski Chłopiec x Róża Czerwona (serduszko złamane, chlip, chlip </3, świetnie to Willingham rozegrał).

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Wątek Nowego Głównego Złego wyjęty w sumie - za przeproszeniem - z pupy; o wiele bardziej by mi się podobało, gdyby to któryś z dotychczasowych bohaterów zdradził Baśniogród i samozwańczo mianował się nowym Adwersarzem (w sumie mógłby to być albo Książę Uroczy, albo Sindbad, albo Król Cole, albo Frau Totenkinder - każde z nich jakiś tam powód na pewno by miało). Głównym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1095
262

Na półkach: ,

Tom ten zamyka wcześniejszą, wieloalbumową historię i jednocześnie rozpoczyna nowe wątki. "Baśnie" poniżej pewnego poziomu nie schodzą, więc fani nie będą rozczarowani. A jeśli ktoś nie chce/nie ma możliwości poznania wcześniejszych 11 albumów, to ten jest dobrym do wejścia w serię w środku.
Więcej w recenzji: http://shadowmage.nast.pl/2014/05/basnie-12-czasy-mroku/

Tom ten zamyka wcześniejszą, wieloalbumową historię i jednocześnie rozpoczyna nowe wątki. "Baśnie" poniżej pewnego poziomu nie schodzą, więc fani nie będą rozczarowani. A jeśli ktoś nie chce/nie ma możliwości poznania wcześniejszych 11 albumów, to ten jest dobrym do wejścia w serię w środku.
Więcej w recenzji: http://shadowmage.nast.pl/2014/05/basnie-12-czasy-mroku/

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
47

Na półkach:

Moje życie nie ma sensu po przeczytaniu tego tomu. Cierpię po śmierci jednego z bohaterów, a na kolejny tom, który wydadzą w Polsce przyjdzie poczekać. Część świetna, jak wszystkie zresztą.

Moje życie nie ma sensu po przeczytaniu tego tomu. Cierpię po śmierci jednego z bohaterów, a na kolejny tom, który wydadzą w Polsce przyjdzie poczekać. Część świetna, jak wszystkie zresztą.

Pokaż mimo to

avatar
1604
485

Na półkach: , ,

Scenarzysta, który z góry zaplanował cały cykl na 25 albumów, nie pozwala się Baśnowcom cieszyć sukcesem zakończonej niedawno wojny. Co prawda podczas lektury pierwszej opowieści, noszącej tytuł Spacer po mieście, możemy się jeszcze łudzić, że Pinokio dokona cudu i swoim oddaniem oraz lojalnością wobec ojca ostatecznie przekona go, że powinien się zmienić. Rany niedawno zakończonej wojny są świeże, były władca nie ma łatwego życia. Gdyż w Baśniogrodzie wcale nie jest wielkim, groźnym Adwersarzem, a jedynie stetryczałym staruszkiem, który na mocy układu Baśniowców z Pinokiem został objęty amnestią, dlatego za swoje czyny w Stronach Rodzinnych nie został zgładzony. Pomysł „wybaczenia wszystkich win” nie bardzo przypadł mi do gustu. Być może postać Dżepetta będzie jeszcze do czegoś scenarzyście potrzebna, dlatego jej nie uśmiercił.
"Czasy mroku", to tytułowa historia omawianego albumu, która składa się z pięciu części. To w niej poznajemy nowe, realne zagrożenie jakie czyha na Baśniowców. W Stronach Rodzinnych zostało przebudzone prastare Zło, które objawia się w tej opowieści pod imieniem Pana Mrocznego. Uwolniony po wielu, wielu wiekach Pan Zły ma „coś” za złe baśniowym bohaterom. Nie dowiadujemy się dokładnie, dlaczego pała do nich aż taką nienawiścią, dlaczego i za co chce wziąć na nich odwet. Nitki intrygi pozwalają się nam domyślić, że jego złe zamiary mają coś wspólnego z peleryną Niebieskiego.


- - -
całość można przeczytać tu:
http://dybuk.wordpress.com/2014/01/15/basnie-12-czasy-mroku/

Scenarzysta, który z góry zaplanował cały cykl na 25 albumów, nie pozwala się Baśnowcom cieszyć sukcesem zakończonej niedawno wojny. Co prawda podczas lektury pierwszej opowieści, noszącej tytuł Spacer po mieście, możemy się jeszcze łudzić, że Pinokio dokona cudu i swoim oddaniem oraz lojalnością wobec ojca ostatecznie przekona go, że powinien się zmienić. Rany niedawno...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    151
  • Chcę przeczytać
    69
  • Posiadam
    41
  • Komiksy
    26
  • Komiks
    14
  • Ulubione
    6
  • Komiksy
    4
  • Baśnie
    3
  • Komiksy
    3
  • Komiks
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fables, Vol. 12: The Dark Ages


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Green Lantern: Szmaragdowy Zmierzch Darryl Banks, Fred Haynes, Ron Marz, Bill Willingham
Ocena 7,0
Green Lantern:... Darryl Banks, Fred ...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także