Obiecali mi raj. Moje życie i prawda o zamachu na papieża
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Mi avevano promesso il paradiso. La mia vita e la verita sull'attentato al papa
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2013-08-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-08-06
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376742625
- Tłumacz:
- Jan Jackowicz
- Tagi:
- papież Jan Paweł II zamach Ali Agca
Trzydzieści lat wypełnionych kłamstwami, fałszywymi tropami i chybionymi procesami sądowymi. Od owego fatalnego dnia 13 maja 1981 roku, kiedy to pośród tłumu zgromadzonego na placu świętego Piotra, papież Karol Wojtyła odniósł ciężkie rany. W jakim celu i kto włożył broń w rękę Ağcy, zamachowca na jego życie? Kto wysłał go do Rzymu z dokładnie określonym zadaniem zamordowania „przywódcy chrześcijan”? Po raz pierwszy sam Ağca podaje prawdziwy motyw zamachu i treść swojej rozmowy z papieżem, kiedy Karol Wojtyła odwiedził go w więzieniu, żeby przebaczyć mu jego uczynek.
Cały świat mówił o tej rozmowie, ale dotąd była ona utrzymywana w całkowitej tajemnicy.
Niniejsza książka, którą czyta się zaiste jak powieść, jest opowiadaniem w pierwszej osobie samego Ağcy o jego poczynaniach jako islamskiego bojownika prowadzącego walkę o zwycięstwo islamu nad Zachodem i śmierć chrześcijaństwa, którą to walkę obecnie on sam zdecydowanie potępia. Od pierwszych kamieni rzucanych w dzieciństwie do zamachów na komunistycznych działaczy w jego kraju, w atmosferze rosnącej nienawiści i chęci odwetu, stale na służbie sprawy islamskiej, aż pod spotkanie z „wielkim zleceniodawcą”, którego tożsamość zostaje tu wyjawiona. Autor zapewnia nas, że powody tamtego zamachu są wciąż aktualne i że cały Zachód znajduje się nadal w zagrożeniu. Dlatego postanowił dziś zabrać głos. Przedstawiona przez niego prawda oczyszcza pole z kłamstw wymyślonych przez niego samego po to, aby chronić prawdziwych inspiratorów zamachu, który nie był pojedynczym wydarzeniem, ale początkiem strategii terroru.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Spowiedź
13 maja 1981 roku w godzinach popołudniowych świat obiegła tragiczna wiadomość. Straszna szczególnie dla chrześcijan i Polaków. W trakcie cotygodniowej audiencji generalnej na Placu Świętego Piotra w Watykanie doszło do zamachu na głowę kościoła rzymsko-katolickiego. Znalazł się człowiek, który skierował lufę pistoletu w stronę Jana Pawła II. Jego plan był bardzo konkretny – zabić. Broń zawierała aż kilkanaście kul. Ostatnia miała być przeznaczona dla zamachowca. Agcy udało się wystrzelić tylko dwie kule. Potem pistolet się zaciął, a stojąca w pobliżu zakonnica pomogła ująć zamachowca odpowiednim służbom. Zasiadający na Piotrowym Tronie Karol Wojtyła został bardzo poważnie ranny. Osunął się w ramiona księdza Dziwisza, a zakrwawiona biała sutanna i potworny grymas bólu na twarzy wywołały rozpacz, żal, ból i szok wśród całego świata. Miliony ludzi na całym globie modliły się o pomyślny przebieg operacji, która miała miejsce w klinice Gemelli. Wysiłki lekarzy nie poszły na marne. Kule cudem nie wyrządziły zbyt poważnych szkód. Jakby ktoś zmienił ich tor lotu. O milimetry minęły strategiczne punkty w ludzkim ciele. Jan Paweł II był przekonany, że to znak opieki Fatimskiej Madonny, której święto obchodzono w ten majowy dzień.
Setki dziennikarzy zaczęło snuć hipotezy kto i dlaczego stał za tym zamachem. Dokonał go obywatel Turcji, który został aresztowany. Trwało długie i mozolne śledztwo, którego zatrzymany nie ułatwiał i wprowadzał organa ścigania wielokrotnie w błąd.
Jaka była prawda? Ali Agca powiedział ją dopiero po latach, gdy wyszedł na wolność. W swojej książce „Obiecali mi raj” ujawnił nie tylko fakty o samym zamachu, ale i opowiedział o swoim całym życiu.
Czy wyznania Turka szokują? Dziś, po wydarzeniach z 11 września 2001 roku, po poczynaniach Al-Kaidy już nie. Ale nie można przeczyć, że są drastyczne i wstrząsające. Agca urodził się w muzułmańskiej rodzinie w bardzo biednej i malutkiej wiosce Yesiltepe blisko granicy z Kurdystanem. Wychowywano go w duchu religii Allacha, nienawiści do Zachodu, komunistów, Żydów i Amerykanów. Miał na swoim sumieniu wiele zła. Stał się po wstąpieniu do organizacji „Szarych Wilków” okrutnym bojownikiem. Był zdolny do wszystkiego w imię słusznych mu idei. Przeszedł wiele godzin szkolenia – był wysportowany, wyszkolony mentalnie i hartowany wobec przemocy fizycznej. Ali miał sokole oko i stał się wyborowym strzelcem. Strzelał perfekcyjnie. Brał udział w napadzie na bank, zamachach z użyciem materiałów wybuchowych, dokonał zabójstwa na zamówienie. I wreszcie otrzymał najważniejsze w życiu zadanie, za które obiecano mu raj – zgładzenie Ojca Świętego. Ali nie wahał się ani chwili. Od razu był przekonany, że to jego życiowa misja, jego powołanie. Zamachu dokonał według planu, tylko nie spodziewał się, że nie wszystko potoczy się po jego myśli.
W swojej książce Ali opowiada o wszystkim w sposób bardzo zimny, można uznać, że wyrachowany. Tak jakby opowiadał treść filmu, który oglądał w kinie. Czy jest szczery? Myślę, że tak. Bo taki chyba był cel wydania tej książki. Obalić nagromadzone przez wiele lat mity i pokazać prawdę. Książka nie jest jakimś dziełem literackim, nie ma tu pięknego stylu, kwiecistego języka. Tu są po prostu fakty, może i suche, może i okrutne, ale fakty. Nie wymagajmy od człowieka wyszkolonego do okrutnych czynów pięknej opowieści. Agca opowiada o swojej przemianie. To naprawdę nie jest dla nie łatwe, ale widać, że jego sumienie zostało obudzone. Wzruszył mnie fragment, w którym opisane jest spotkanie kata i niedoszłej ofiary. Agca pisze te zdania ze sporą dawką emocji i mocnego bicia serca. Te chwile z pewnością zmieniły jego życie, poglądy i cele. Po skończonej lekturze długo myślałam czy ta książka to tylko prawda, czy może znalazło się w niej miejsce jedynie na jej część? Czy Agca nic już przed światem nie ukrył, nic nie zachował tylko dla siebie? I wreszcie czy się nie bał, że za swoje słowa może zapłacić życiem? Od przeczytania przeze mnie książki minęło już trochę czasu i myślę, że znalezienie wyczerpującej odpowiedzi jest chyba niemożliwe. Intuicja przekonuje mnie o szczerych intencjach autora, ale chętnie bym się z nim spotkała i zadała jeszcze morze pytań.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Książka na półkach
- 46
- 32
- 15
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Obiecali mi raj. Moje życie i prawda o zamachu na papieża
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Niespecjalna książka zamachowcy Jana Pawła II, wbrew szumnym zapowiedzią nie wnosi nic nowego. Ile w tych wynurzeniach prawdy, a ile zwykłego pragmatyzmu i prób usprawiedliwiania się?
Niespecjalna książka zamachowcy Jana Pawła II, wbrew szumnym zapowiedzią nie wnosi nic nowego. Ile w tych wynurzeniach prawdy, a ile zwykłego pragmatyzmu i prób usprawiedliwiania się?
Pokaż mimo toDla kogoś kto chciałby poznać przyczyny i motywy, nie tylko skupiając się na ich rezultatach. Zapewne to tylko promil rzeczywistości jaki poznamy w manipulacjach świata islamu, ale dla nas, laików to i tak sporo wyjaśniająca pozycja.
Można by zaprzeczyć, podpierając sprzeciw manipulacji argumentem - wybór zawsze należy do konkretnej jednostki. Tak, dziś pewnie tak, zwłaszcza w krajach bogatych, tak zwanych rozwiniętych. Ale czy tak różowo jest na całym świecie? Czy każdy człowiek odebrał te samą "wyprawkę" na życie. Nie sądzę. Jak dodamy do tego właściwie żaden dostęp do wiedzy i informacji, a także wszechobecną biedę, w wyniku otrzymamy materiał bardzo podatny na wpływy i plastyczny, łatwy do ukształtowania.
Dla kogoś kto chciałby poznać przyczyny i motywy, nie tylko skupiając się na ich rezultatach. Zapewne to tylko promil rzeczywistości jaki poznamy w manipulacjach świata islamu, ale dla nas, laików to i tak sporo wyjaśniająca pozycja.
więcej Pokaż mimo toMożna by zaprzeczyć, podpierając sprzeciw manipulacji argumentem - wybór zawsze należy do konkretnej jednostki. Tak, dziś pewnie tak,...
Ali Agca przedstawia w tej książce swoją, jak twierdzi - prawdziwą historię zamachu na Jana Pawła II oraz tego, co działo się potem.
3/4 książki to historia Agcy: trudne dzieciństwo w biedzie, przedwczesna utrata ojca, ciężka, fizyczna praca we wczesnej, nastoletniej młodości, pierwsza miłość, i wreszcie droga terrorysty. Wstępuje do organizacji Szare Wilki. Bardzo wcześnie, jako młody człowiek, dokonuje swych pierwszych ataków i prób zamachów. Zdobywa uznanie i szacunek grupy, a jednocześnie nabywa doświadczenia w obsłudze broni. Wreszcie zostaje wyznaczony przez skrajne, szyickie ugrupowanie Państwa Islamskiego do misji zamordowania papieża, ich wroga numer 1.
Potem następuje opis przygotowań: skąd miał pieniądze, kto go przygotowywał i informował, kto, gdzie i jak dostarczył mu broń itd.
Rok przed zamachem to czas podróży i sielanki w życiu Agcy, chyba jedyny w całej jego historii. Zwiedza różne kraje, bawi się, pije, używa kobiet. Aż następuje dzień zamachu, od którego aż do 2010 roku przebywa w więzieniach. Czas ten opisuje jako swą pokutę i zmianę wiary na chrześcijaństwo.
Agca opisuje pokrótce fragmenty rozmowy z Wojtyłą w celi włoskiego więzienia. Wzmiankuje, też dość skąpo, o listach wysyłanych do więzienia przez Wojtyłę i Ratzingera. Wszystkie niszczy.
Czy jest to prawdziwa wersja wydarzeń? Wątpię. Natomiast jest to jedyna, oficjalna wersja Alego Agcy. Na pewno warto się z nią zapoznać.
Ali Agca przedstawia w tej książce swoją, jak twierdzi - prawdziwą historię zamachu na Jana Pawła II oraz tego, co działo się potem.
więcej Pokaż mimo to3/4 książki to historia Agcy: trudne dzieciństwo w biedzie, przedwczesna utrata ojca, ciężka, fizyczna praca we wczesnej, nastoletniej młodości, pierwsza miłość, i wreszcie droga terrorysty. Wstępuje do organizacji Szare Wilki. Bardzo...
Ta książka sprawiła, że mam inne spojrzenie na tę sprawę...
Ta książka sprawiła, że mam inne spojrzenie na tę sprawę...
Pokaż mimo toBardzo dobra książka, opisująca prawdę na temat zamachu na życie Jana Pawła II. Może nie wszystkie fakty są przedstawione prawdziwie, część rzeczy Agca mógł zataić, ale ogólnie mówi prawdę - zamach zorganizowali islamiści. Problem polega tylko na tym, że po tylu latach raczej niemożliwe jest, żeby to udowodnić.
Bardzo dobra książka, opisująca prawdę na temat zamachu na życie Jana Pawła II. Może nie wszystkie fakty są przedstawione prawdziwie, część rzeczy Agca mógł zataić, ale ogólnie mówi prawdę - zamach zorganizowali islamiści. Problem polega tylko na tym, że po tylu latach raczej niemożliwe jest, żeby to udowodnić.
Pokaż mimo toOgromnie lubię przytaczać przykład tego człowieka, będąc przekonana, że każdy ma okazję się zmienić. Każdy zasługuje na przebaczenie. Każdy może otrzymać drugą szansę. I w tym przypadku, papież Jan Paweł II pokazał wszystkim ludziom najpiękniejsza formę przebaczenia. Bezinteresownego. Szczerego. Z serca.
Cieszę się, że Ali Ağca postanowił spisać swoją historię, a ja teraz mogę o niej przypomnień. Jego świadectwo ma szanse zmienić myślenie wielu osób, które mają problem ze zrozumieniem muzułmanów.
„Człowiek dopiero po latach może zrozumieć, że się pomylił. Tego rodzaju przemiana, by tak to określić, może zachodzić bardzo powoli, w sposób przypominający działanie kropli, która, padając stale w to samo miejsce, jest w stanie nadwerężyć nawet najtwardszą skorupę.”
Mehamet Ali Ağca wychował się w małej tureckiej wiosce. Gdy chodził do szkoły podstawowej, w kopalni zginął jego ojciec. Ali musiał zacząć pracować, by móc zarobić na utrzymanie rodziny. Gdy skończył szkołę podstawową dostał się do dobrej szkoły pedagogicznej, kształcącej nauczycieli szkoły podstawowej. Miał dość ciekawe plany na przyszłość, myślał, że nawet mógłby kiedyś pomagać tym dzieciom ze szkoły podstawowej (chociaż jemu nigdy nikt nie pomagał)… Jednak stało się inaczej. Poznał w tej szkole chłopaków, którzy zachęcili go by wstąpił do Szarych Wilków – neofaszystowskiej, tureckiej organizacji młodzieżowej. To właśnie tam zaczęło kształtować się jego pełne nienawiści myślenie…
Właściwie, to myślenie islamistów od zawsze mnie przerażało. Być może na całym świecie, w każdym kraju islamiści myślą nieco inaczej… W tej książce czytelnik ma okazję poznać głównie myślenie muzułmanów zamieszkujących Turcję: ich przekonanie o wyższości rasy tureckiej, o konieczności walki z niewiernymi (głównie Żydami i chrześcijanami). Według ich religii – im więcej zabije się niewiernych, tym wyższą pozycję [w hierarchii] zajmie się w raju… Moim zdaniem to okropne myślenie. W dodatku ten „ich raj”: „nieskończona radość i bogactwo, hulanki, jedzenie, kobiety. (…) Jeżeli będziecie zabijać dla niego [Allaha], poszybujecie natychmiast do raju”. Jakoś nie zachęca mnie ten raj, nie przekonuje mnie taka religia, w której Bóg karze zabijać i cieszy się z każdej śmierci człowieka „niewiernego” – o odmiennych poglądach.
Ali – gdy papież Jan Paweł II zapowiedział swoją wizytę w Turcji – przebywał jeszcze „tymczasowo” w więzieniu, jednak już wtedy czuł nienawiść do Ojca Świętego. Po ucieczce z więzienia napisał list otwarty do gazety, w którym pisał o swoich zamiarach: o zabiciu papieża, gdy ten przyjedzie do Konstantynopolu. Ostatecznie zamach na Jana Pawła II dokonany przez Ali’ego Ağca miał miejsce 13 maja 1981 roku. To w tym dniu, w 1917 roku, Matka Boża ukazała się trojgu dzieci w Fatimie. Muzułmanie są jednak przekonani, że nie była to Matka Boża lecz Fatima, córka Mahometa, która rzekomo zapowiedziała zwycięstwo islamu nad innymi religiami…
Być może moja recenzja okaże się sporym spoilerem jednak częściowo taki był mój zamiar. Do ostatniej strony Ali Ağca nic nie wspomina o swoim nawróceniu, media też często pomijają ten temat, jednak świadectwo tego człowieka od wielu lat „nie daje mi spokoju”. Nawet opis okładki poddaje w wątpliwości autentyczność wspomnień Ali’ego – ja jednak nie mam żadnych wątpliwości, że tym razem mówi prawdę.
„Uważam dziś, że prawda rzeczywiście kryje się w Chrystusie. On jest potężniejszy od demonów, potężniejszy od fanatyzmu islamskiego. I weźmie górę.”
Szczerze polecam tę książkę, wszystkim, który chcą lepiej zrozumieć muzułmanów i wierzą, że ich zmiana myślenia jest możliwa. Natomiast wszystkim, którzy boją się islamistów – stanowczo odradzam (żeby nie bali się jeszcze bardziej). [Chociaż ja w ogóle nie rozumiem, czego tak wielu chrześcijan się boi – gdyby tak św. Jan Paweł II się bał, nie wszedłby w 2001 roku do meczetu i nie podjąłby tak istotnego dialogu z wyznawcami islamu.]
Ogromnie lubię przytaczać przykład tego człowieka, będąc przekonana, że każdy ma okazję się zmienić. Każdy zasługuje na przebaczenie. Każdy może otrzymać drugą szansę. I w tym przypadku, papież Jan Paweł II pokazał wszystkim ludziom najpiękniejsza formę przebaczenia. Bezinteresownego. Szczerego. Z serca.
więcej Pokaż mimo toCieszę się, że Ali Ağca postanowił spisać swoją historię, a ja teraz...
Pozwolę sobie wspomnieć, że choć lektura niewątpliwie interesująca to historia mówi o kilku punktach tej książki zupełnie co innego. W zamachu uczestniczył także Oral Celik, to raz. Po zamachu miała być jeszcze użyta w tłumie bomba, to drwa. Ağca zabił wydawcę gazety "Milliyet" Abdi İpekçi, choć w książce się do tego nie przyznaje. Przeczytałem z uwagą, to mam wątpliwości ile w tym prawdy, a ile propagandysty samoczyszczącego się mordercy, który odsiedział swoje.
Pozwolę sobie wspomnieć, że choć lektura niewątpliwie interesująca to historia mówi o kilku punktach tej książki zupełnie co innego. W zamachu uczestniczył także Oral Celik, to raz. Po zamachu miała być jeszcze użyta w tłumie bomba, to drwa. Ağca zabił wydawcę gazety "Milliyet" Abdi İpekçi, choć w książce się do tego nie przyznaje. Przeczytałem z uwagą, to mam wątpliwości...
więcej Pokaż mimo toCiężko jest mi ocenić zwierzenia człowieka, który oprowadza czytelnika po swojej historii. Jest to niewątpliwie ciekawa lektura. Ali Agca przybliża nam myślenie przynajmniej części muzułmanów, ilustruje wydarzenia, które niekiedy wydają się nieprawdopodobne. Z początku czytałam tę książkę jako interesującą fabułę jakiegoś fikcyjnego opowiadania. Kiedy autor przybliża się do zdarzeń z 13 mają, myślę "chwileczkę, to się działo naprawdę! Wszystko przez co przeszedł ten człowiek jest prawdą..." Przez tę lekturę poznałam człowieka, który nadal w pewnych aspektach pozostaje dla mnie tajemnicą. Niewątpliwie czuję niedosyt.
Ciężko jest mi ocenić zwierzenia człowieka, który oprowadza czytelnika po swojej historii. Jest to niewątpliwie ciekawa lektura. Ali Agca przybliża nam myślenie przynajmniej części muzułmanów, ilustruje wydarzenia, które niekiedy wydają się nieprawdopodobne. Z początku czytałam tę książkę jako interesującą fabułę jakiegoś fikcyjnego opowiadania. Kiedy autor przybliża się do...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dość szokująca i ciekawa. Pokazuję prawdę i przyczynę zamachu. Pozwala w pewnym stopniu zrozumieć decyzję o tym czynie Mehmeta i spojrzeć na wszystko z jego perspektywy.
Książka dość szokująca i ciekawa. Pokazuję prawdę i przyczynę zamachu. Pozwala w pewnym stopniu zrozumieć decyzję o tym czynie Mehmeta i spojrzeć na wszystko z jego perspektywy.
Pokaż mimo to