Jak to mam w zwyczaju zaczęłam czytać serię od ostatniego tomu, a nie po kolei jak przyzwoity czytelnik ;). I wygląda mi na to, że sięgnę jeszcze po pozostałe tytuły Shalvis, gdyż ta książka wyjątkowo mi się spodobała.

Mamy tu więc historie mieszkańców miasteczka Lucky Harbor w czwartej odsłonie.
Ty Garrison - facet walczący z demonami przeszłości, męski i przystojny "Pan Nieodpowiedni" chciał odizolować się od ludzi w tym tylko na pozór spokojnym miasteczku. Niestety nie spodziewał się, że panny z Lucky Harbor będą miały inne plany. Mallory Quinn – zawsze spiesząca z pomocą, troskliwa, odważna, ale ukrywająca przed innymi swoje problemy postanawia wziąć swoje życie za rogi i coś z nim zrobić. Początkiem nowych zmian okazuje się być nietypowe spotkanie. Były sanitariusz jednostki SEAL i pielęgniarka czy będą razem? Czy uda im się przezwyciężyć swoje lęki i słabości? Czy pragnienia będą silniejsze od rozsądku? Grzeczna dziewczynka i niegrzeczny chłopiec co z tego wyniknie dowiecie się, gdy sięgnięcie po ten tom.

Typowa kobieca literatura, ciepła, wzruszająca, o miłości, przyjaźni, życiu, które toczy się w małej miejscowości w stanie Waszyngton. Znajdziemy tu też pikantne sceny namiętności wplecione w fabułę, dowcipnie dialogi oraz problemy przyjaciółek z klubu czokoholiczek (pisownia oryginalna) uwielbiających swojego słodkiego kochanka czyli... czekoladę. Dlatego nie powinno Was zdziwić, że na początku każdego rozdziału znajdziemy cytaty odnoszące się do czekolady, jedne ciekawe i mądre, inne śmieszne i może troszkę głupiutkie. Wszystko to odkryjecie w obyczajowym romansiku z lekką erotyką w tle.
Styl pisania Shalivis przypominał mi miejscami ten Lisy Kleypas i jej serię "Friday Harbor", więc jeśli lubicie tą drugą pisarkę, to bez oporów śmiało sięgajcie po serię "Lucky Harbor".

Polecam dla relaksu, szybko i przyjemnie się czyta i nie ma potrzeby rozkładać jej na czynniki pierwsze. ;)

Jak to mam w zwyczaju zaczęłam czytać serię od ostatniego tomu, a nie po kolei jak przyzwoity czytelnik ;). I wygląda mi na to, że sięgnę jeszcze po pozostałe tytuły Shalvis, gdyż ta książka wyjątkowo mi się spodobała.

Mamy tu więc historie mieszkańców miasteczka Lucky Harbor w czwartej odsłonie.
Ty Garrison - facet walczący z demonami przeszłości, męski i przystojny "Pan...