Wszechświaty
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Wszechświaty (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Multiversum
- Wydawnictwo:
- Dreams
- Data wydania:
- 2013-08-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-08-20
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363579296
- Tłumacz:
- Bożena Topolska
- Tagi:
- telepatia Bożena Topolska literatura włoska teoria wieloświatów miłość
Według teorii wieloświatów, istnieje nieskończona liczba światów, jak i nieskończone są możliwości naszego w nich istnienia. Przypuszcza się, że te rzeczywistości nie komunikują się wzajemnie.
Alex mieszka w Mediolanie, a Jenny w Melbourne. Cienka nić od zawsze wiąże losy tych dwojga – telepatyczne rozmowy, które odbywają bez uprzedzenia, w stanie nieświadomości. Aż do chwili, gdy zdecydują się na spotkanie i odkrycie prawdy, która całkowicie zmieni ich egzystencję, niszcząc wszelkie pewniki świata, w którym żyją.
– ALEX, DLACZEGO NIE PRZYSZEDŁEŚ? PROSZĘ CIĘ, NIE MÓW MI, ŻE NIE ISTNIEJESZ.
– JENNY, JESTEM NA MOLO. JESTEM TUTAJ!
– JA TAKŻE, DOKŁADNIE TAM, GDZIE TY MÓWISZ, ŻE JESTEŚ.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Podróż w nieznane
Teoria wieloświatów istniejących równolegle, ale w zupełnie innych czasoprzestrzeniach nie tylko rozpatrywana jest od dawna przez naukowców. Swoje trzy grosze postanowili bowiem wtrącić także filmowcy, którzy starają się pokazać jak to wszystko (teoretycznie) może wyglądać. Najlepszymi przykładami takich filmów są „Tylko Jedyny” lub „Domek nad jeziorem”. W książkach, z tym tematem raczej się nie zetknęłam aż do teraz… bo właśnie wieloświaty są podwaliną pod świetną fabułę debiutanckiej powieści Leonarda Patrignaniego – „Wszechświaty”. Co więcej, powieść ta jest tomem otwierającym sagę o tym samym tytule.
Alex Loria i Jenny Graver są rówieśnikami. Rodzące się pomiędzy nimi uczucie nie byłoby niczym niezwykłym, gdyby nie fakt, że nigdy się nie widzieli. Jedynym co podtrzymuje tę znajomość jest fakt, że komunikują się ze sobą. Jednak nie za pomocą żadnych dzisiejszych nowinek technicznych, które mają ułatwiać kontakt z drugą osobą, Jenny i Alex komunikują się ze sobą telepatycznie. Każda taka rozmowa poprzedzona jest atakiem przypominającym padaczkę Petit Mal (charakteryzującą się krótkimi utratami świadomości). Po pewnym czasie tego typu spotkania zaczynają być coraz częstsze i oboje odczuwają przemożną ochotę, aby wreszcie się poznać. Co więcej, doświadczają także dziwnych „wizji” w których niby są sobą, ale otaczająca ich rzeczywistość ulega całkowitej zmianie. Nastolatkowie są zdezorientowani. Wszystko się pogłębia, gdy w dniu spotkania, chociaż oboje twierdzą, że znajdują się w wyznaczonym miejscu o tej samej godzinie, nie widzą się. Zaczynają się martwić, iż wyobraźnia płata im figle i rzeczywiście mogą mieć zaburzenia umysłowe. Wszystko jednak szybko się wyjaśnia dzięki Marco (przyjacielowi Alexa), który odkrywa przed chłopakiem istnienie rzeczywistości alternatywnych…
Przyznam, że kiedy pierwszy raz czytałam zapowiedź tej książki, to mimo, że naprawdę byłam ciekawa jak autor poradzi sobie z fabułą opartą na teorii wieloświatów, to gdzieś głęboko siedziała we mnie obawa, iż będzie to także kolejna powieść o nagłym wybuchu miłości pomiędzy dwójką nastolatków. Wiecie o co mi chodzi – zobaczyli się, pokochali, chcą być razem ale nie mogą, robią wszystko, żeby to zmienić, i tak dalej. Na szczęście gdy zaczęłam już czytać „Wszechświaty” moje wcześniejsze obawy całkiem się ulotniły. Fakt, uczucie pomiędzy Alexem i Jenny stanowi jeden z ważniejszych wątków powieści, ale nie jest on nachalny i przede wszystkim nie spycha na dalszy plan tego co starszych czytelników może interesować dużo bardziej – właśnie istnienie i funkcjonowanie rzeczywistości alternatywnych.
Książka pochłonęła mnie od samego początku. Już sam prolog, jaki serwuje nam autor, skłania do tego aby nawet na chwilę nie wypuszczać książki z rąk. W sumie Patrignani niczego w nim nie zdradza, ale z pobudził w ten sposób moją ciekawość, ponieważ już w momencie tak krótkiego fragmentu, zrodziła się naprawdę ogromną liczba pytań. Właśnie na nie sukcesywnie otrzymywałam odpowiedzi, gdy poszczególne zalążki wątków zostały przez autora rozwinięte i uzupełnione o całkiem nowe wiadomości. Jest to szczególnie ważne z powodu dość trudnego tematu, który stanowi fundament całej fabuły. A trzeba przyznać, że jest ona naprawdę misternie skonstruowaną zagadką, w której tajemnice i niedopowiedzenia dosłownie się przelewają. Dzięki temu do końca nie można być niczego pewnym. W sumie to nawet po zakończeniu pozostaje mętlik w głowie, ponieważ wiele wątków autor pozostawia otwartych, do tego dokłada także kilka nowych.
Język jakim posługuje się Leonardo Patrignani jest prosty, barwny i nad wyraz plastyczny. Dzięki temu nie tylko łatwiej jest zrozumieć wszystkie bardziej złożone zagadnienia, ale także książkę czyta się lotem błyskawicy. Chociaż muszę przyznać, że sporą w tym zasługę ma także i wydawnictwo, które zadbało o odpowiedni rozmiar czcionki, doskonale rozłożone akapity oraz o odpowiednią interlinię. Wszystko to sprawia, że tekst jest naprawdę przejrzysty i nie męczy oczów.
Podsumowując. „Wszechświaty” to świetna książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie, zarówno osoba dorosła jak i młodzież. Polecam!
Natalia Zdziechowska
Oceny
Książka na półkach
- 2 957
- 1 554
- 428
- 100
- 62
- 50
- 38
- 37
- 22
- 20
Opinia
Poradnik „w jaki sposób upchnąć jak najwięcej niedorzeczności w 260 stronach” pod nakładem wydawnictwa Dreams już za jedyne 44.90! Okrojona wersja:
1.NAJWAŻNIEJSZY punkt- stwórz dwójkę młodych bohaterów- nie starszych niż 16 lat!- oraz wyidealizuj ich do bólu. Niech nie mają żadnych wad, ale to żadnych. Dostępna jest tylko cała gama zalet- koniecznie jednak, żeby jedna wykluczała drugą! No i najlepiej jeśli bohaterowie to będą On i Ona.:
a) On- idealny wygląd plus jakaś cecha charakterystyczna, która utknie w głowie czytelnika, jak w tym wypadku białe pasemko włosów opadające na czoło. Kapitan drużyny koszykarskiej, pewny siebie, władczy. Musi być koniecznie uparty i gotowy zrobić wszystko dla Niej, z którą rozmawiał tylko w swojej głowie.
b)Ona- kolejna sportsmenka, pływaczka najlepiej, żeby miała świetne ciało, które On lubi dotykać i podglądać. Cicha, płaczliwa, tępa laleczka, która nie robi nic tylko się dziwi nad światem i zastanawia, czemu jest tak a nie inaczej. No, ale oceny w szkole muszą być najwyższe! Prymuska wypisz, wymaluj.
2. MIŁOŚĆ musi być głównym punktem. To nic, że płaska, to nic że z niczego, ważne, żeby była! Przecież czytelnicy na to polecą. Najlepiej jednak, jeśli On i Ona byli sobie przeznaczeni już od dzieciństwa, nawet jeśli mieszkają w różnych wymiarach- to musi być taka miłość z prawdziwego zdarzenia, a nie byle jaka! Przy pierwszym spotkaniu muszą się pocałować, przy następnym iść do łóżka! Pal sześć licho, że mają 16 lat.
3. Przydałoby się stworzyć jakiegoś bohatera geniusza, który wie wszystko i jest w stanie wszystko załatwić. Najlepiej informatyk, ale totalny introwertyk, żeby czasem w „fabule” nie namieszał i żeby nie przyćmił boskości Jego.
4. Rodzice po prostu muszą być tymi złymi! Ale nie zapomnij ukrócić ich roli do minimum. Jak dziecko wyjedzie niewiadomo gdzie, to się nie stresuj. Powiadom policję i siedź spokojnie w fotelu. Znajdzie to się znajdzie, a jak nie to trudno. Zawsze można mieć kolejne, nie? Niech będą bez wyrazu też, ale raz czy dwa się wkurzą i zażądają wyjaśnień. Ale oczywiście ich nie dostaną, bo są tak nieudolni swoich rolach. To bardzo ważne!
5. Świat, w którym można dosłownie wszystko. Jak idealni bohaterowie to świat też, nie? Równowaga musi być. Niech sobie 16-latek lata z Rzymu do Australii, wynajmuje pokój w hotelu i szlaja po nocach po obcym mieście. Oni muszą być tacy świetni, że są ponad wszystkie przepisy i ludzie im jedzą z ręki. Albo nie wiem, ładnie oczy niech mają. W każdym razie- wszystko musi im iść jak po maśle!
6. Losy świata rzucone mają być na barki nic nie wiedzącej o tym Pary Idealnej. I tylko ich związek jest w stanie uratować szczerzącą się zarazę, albo coś. Nie, nie. Już wiem, już wiem! Muszą powstrzymać lecący ASTEROID! Luzik, błahostka, na co dzień to robię.
7. Dorzuć ze dwie, trzy łzawe sceny, które będą totalnie tandetne i będą przyprawiały o odruch wymiotny, ponieważ bohaterowie są tak idealni, że łez wycisnąć z oczu nie mogą, bo się im makijaż rozmaże, czy żyłka pęknie.
8.Oraz, co obowiązkowo musi być: JEDEN WIELKI CHAOS! Chaos, chaaaaaos, chaos! Bez tego to nie wyjdzie jak ma wyjść. Pisz byle co, byle pisać! Jak się nie trzyma kupy to trudno, może nikt się nie skapnie. Sceny które nie mają sensu, skakanie między światami, sny, znów powrót do realności, znów skok gdzieś tam, chwila snu. lądujemy w innym wymiarze, a zaraz pod samochodem. Niech się dzieje noo! Jak szaleć to szaleć! Akcja musi być.
9.Nie fatyguj się tłumaczeniem niczego. Podaj po prostu regułkę z wikipedi, jakiś przykład, który nic nie mówi i wracaj do swojego chaosu. A nie, żeby to ładniej nazwać: artystyczny nieład! Niczym włosy na głowie idealnego Jego. Także, nawet jeśli sam nie rozumiesz o czym piszesz, nic się nie przejmuj. Staraj się, żeby to mądrze brzmiało, a będzie git!
10. Co do losów świata się odnosząc- może jakaś mała wojna, hmm? Żeby tak się bardziej reżimowo zrobiło. I jeszcze więcej chaosu. A że się powtórzę: im więcej chaosu tym lepiej! Ale zrób to tak sprytnie, żeby umknął czytelnikom moment wybuchnięcia! Wiesz, zwykłe niedzielne popołudnie (lub środowe, jeśli wolisz), a tu nagle czołgi, żołnierze, strzelanina, godzina policyjna. Żeby ten dreszczyk emocji był! Czujesz już to?
11. Jakieś mądre słowa, co pokazują genialność bohatera. Jego najlepiej, bo Jej kwestie niech wszystkie będą głupie- w końcu ma być typową panienką, prawda? Że sobie pozwolę zacytować:
a)”wyzwanie rzucone światu”- świecie drżyj! Oto przed tobą stoi 16-letni On! Jeszcze się nie boisz?! On jest przecież w y j ą t k o w y! Rozwali cię na drobny mak. Świat nie ma szans w tym starciu, przykro mi.
b) „Żegnam” do rodziców, którzy płacili na ciebie i cię wychowywali przez ostatnie 16 lat, i nawet nie daj im się wytłumaczyć. Ale masz racje gdzie tam rodzice jak masz Ją, którą znasz od kilku dni. Ah, co ta true love robi z człowiekiem? I niech mówiąc te słowa, ma On minę w stylu „Bitch, I’m fabulous”. Tak, dla podkręcenia emocji.
12. Całość niech się nadaje na tani hollywoodzki film. Tak żeby te denne dialogi można było cytować, aktorzy nieumiejący grać świetnie odegrali twoje drewniane i przezroczyste postacie!
13. I błagam- nie zapomnij o BEZSENSOWNEJ końcówce, która ma zaciekawić do kolejnej części, którą stworzysz na tej samych zasadach, ale z większą dawką chaosu tym razem! Nawet jak sam nie wiesz, co się w końcu stało z bohaterami i co chodziło to nic. Może coś wymyślisz jeszcze w kolejnej ‘fascynującej’ powieści.
Na koniec cała tą papkę daj to tłumaczeniu komuś, kto zdaje się znać każdy język, poza polskim- włoski, angielski żeby było pod dostatkiem. Polskim się nie przejmuj. A tam, literówki, urwane zdania, bezsensowne dialogi. Kto by się tym przejmował jak mamy Ją i Jego?
2/10- jedna gwiazdka za to, ze się szybko czytało, druga za ładną okładkę. Nie polecam. Naprawdę dawno nie czytałam czegoś tak beznadziejnego.
Poradnik „w jaki sposób upchnąć jak najwięcej niedorzeczności w 260 stronach” pod nakładem wydawnictwa Dreams już za jedyne 44.90! Okrojona wersja:
więcej Pokaż mimo to1.NAJWAŻNIEJSZY punkt- stwórz dwójkę młodych bohaterów- nie starszych niż 16 lat!- oraz wyidealizuj ich do bólu. Niech nie mają żadnych wad, ale to żadnych. Dostępna jest tylko cała gama zalet- koniecznie jednak, żeby jedna...