Konopnicka jakiej nie znamy

Okładka książki Konopnicka jakiej nie znamy Maria Szypowska
Okładka książki Konopnicka jakiej nie znamy
Maria Szypowska Wydawnictwo: Glob biografia, autobiografia, pamiętnik
638 str. 10 godz. 38 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Glob
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
638
Czas czytania
10 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
8370070116
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gdy wchodzisz na Nowe Miasto... Maria Szypowska, Andrzej Szypowski
Ocena 7,0
Gdy wchodzisz ... Maria Szypowska, An...
Okładka książki Szklane tarcze Maria Szypowska, Andrzej Szypowski
Ocena 6,1
Szklane tarcze Maria Szypowska, An...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1579
207

Na półkach: , ,

Maria Stanisława Konopnicka de domo Wasiłowska, urodziła się 23 maja 1842 roku w Suwałkach, zmarła zaś 8 października 1910 roku we Lwowie, itd, itp, itd...
Ta książka zdecydowanie nie jest zwykłą biografią, nie jest to proste opisanie zdarzeń, to przebogate źródło danych z życia "wieszczki" ileż tu listów od i do Konopnickiej i jaka mnogość informacyi wszelakich!

Dzieło to samo w sobie mogłoby posłużyć za bibliografię niejednemu współczesnemu biografowi Marii... jest ono niczym kod źródłowy, kompresja danych wręcz przytłacza...
I choć język nadobny i niewielu już tak dziś pisze a pragnąłbym by inaczej być mogło, to męczyłem się i zżymałem podczas lektury.

Rzadko kiedy czytam książkę dłużej niż tydzień czy dwa, a tu gdybym tak zliczyć mógł dokładnie to coś pod dwa miesiące by padło! No bo zważcie sami, po dwudziestu, góra trzydziestu minutach łapałem się na tym, iż myślę o czym innym zgoła.
Bo choć polszczyzna Marii Szypowskiej bez zarzutu i za wzór współczesnym katom języka polskiego posłużyć by mogła, to jednak sam styl autorki dziwny jakiś jest, niespójny i mało wciągający.

Biografka pisząc od siebie, często wplata we własne zdania, wypowiedzi innych osób, fragmenty korespondencji a zdarza się że i wyimki z prozy i poezji swej bohaterki i może to i ciekawe, ale gdy zdarza się nagminnie, a tak jest niestety, niefortunnie zaburza tok narracji...

Kiedy czas jakiś temu pisałem o książce "Maria Konopnicka. Rozwydrzona bezbożnica" zaproponowałem szukanie informacji "Konopnickich" u innych źródeł.

Czy je znalazłem, czy dowiedziałem się więcej?
Zdecydowanie tak.
Czy książka rzuciła nowe światło na tzw "kłamstwo Konopnickie"?
Zdecydowanie nie, po prostu jest zbyt stara, napisana została w pierwszej połowie lat 60-tych XX wieku, a w tamtych czasach, o takich rzeczach, mówić zwyczajnie nie wypadało.

Czy polecam?
I tak i nie, miłośnikom Konopnickiej oczywiście tak, zwolennikom biografii raczej nie. Zdecydowanie nie jest to współczesna wciągająca i lekka biografia, którą czyta się niczym powieść.

Autor niniejszej opinii, pragnie zwrócić uwagę, iż ponownie pisząc o Konopnickiej, ani razu nie użył w niej słów "Rota" i "sierotka Marysia"

Maria Stanisława Konopnicka de domo Wasiłowska, urodziła się 23 maja 1842 roku w Suwałkach, zmarła zaś 8 października 1910 roku we Lwowie, itd, itp, itd...
Ta książka zdecydowanie nie jest zwykłą biografią, nie jest to proste opisanie zdarzeń, to przebogate źródło danych z życia "wieszczki" ileż tu listów od i do Konopnickiej i jaka mnogość informacyi wszelakich!

Dzieło to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
37

Na półkach: ,

Mam poważne wątpliwości, czy książkę z 1963 roku, wielokrotnie wznawianą, należy dziś wydawać bez uaktualnienia. A także bez informacji z jak starym opracowaniem mamy do czynienia. Biografia Szypowskiej jest rzeczywiście napisana przystępnie i interesująco, ale jednocześnie stała się anachroniczna, bo w ostatnich latach nastąpiła swego rodzaju rewolucja w opowiadaniu o Konopnickiej, pojawiły się nowe wątki, wcześniej nie podejmowane, światło dzienne ujrzały nowe dokumenty, z cienia wyszła Maria Dulębianka. Na te wyzwania książka nie odpowiada. Wydawnictwo Zysk - S-ka zrobiło Szypowskiej niedźwiedzią przysługę, pozbawiło ją miana autorki odważnie mierzącej się z brązownictwem panującym wokół biografii Konopnickiej. 40 czy 50 lat temu nikogo nie dziwiło, że poświęca się wiele stron zmienianej dacie urodzenia poetki, a nie ma odwagi postawić pytania o charakter relacji z kobietą z którą przeżyła ponad 20 lat. Dziś już takie podejście razi.

Mam poważne wątpliwości, czy książkę z 1963 roku, wielokrotnie wznawianą, należy dziś wydawać bez uaktualnienia. A także bez informacji z jak starym opracowaniem mamy do czynienia. Biografia Szypowskiej jest rzeczywiście napisana przystępnie i interesująco, ale jednocześnie stała się anachroniczna, bo w ostatnich latach nastąpiła swego rodzaju rewolucja w opowiadaniu o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
379
341

Na półkach: ,

Najlepszą cechą tej książki zdecydowanie jest język. Nie spotykamy się nudnym i ciężkim stylem charakterystycznym dla prac naukowych, a zamiast tego dane jest nam zagłębić się w biografię opowiedzianą gawędziarskim tonem. Czasem zabawnie, czasem smutniej, ale zawsze ciekawie. Co lepsze do tekstu wprowadzone są również przeróżne anegdoty na temat tej niesamowitej kobiety, a także Szypowska proponuje nam "włóczenie się tropami plotek". Najbardziej jednak spodobały mi się komentarze autorki tej biografii. Zawsze wnosiły coś ciekawego do historii życia Konopnickiej i pozwalało nam z innej strony spojrzeć na niektóre fakty.

Zdecydowanym plusem tej biografii jest fakt, że Szypowska nie serwuje nam kolejnej dawki informacji, które przyswoiliśmy sobie już jakiś czas temu. Wszystkie teksty, na podstawie których zostały nakreślone inne biografie, jak się okazuje są niepełne. Ta biografia również posiada podobne fragmenty, jednakże Szypowska nie upiera się ani po jednej, ani po drugiej stronie. Kwestie, w których ciężko jednoznacznie potwierdzić prawdę, czy fałszerstwo, autorka najzwyczajniej w świecie pozostawia do osądzenia czytelnikowi, dzięki czemu każdy z nas może nieco inaczej odebrać postać Konopnickiej. Cóż, ona zawsze była taka tajemnicza.


Niechże czytelnik naszej książki sam sobie rozstrzyga, jaka była "prawdziwa prawda". [315 str.]

"Konopnicka jakiej nie znamy" kryje w sobie skany wielu listów i fotografii rodzinnych, które dają czytelnikowi, prawdziwe z resztą, poczucie obcowania z naprawdę wiarygodnym źródłem. Obserwowanie tych wszystkich materiałów pozwala nam na prawdziwe ocenianie tej osoby. Szczere teksty kierowane do bliskich osób pokazują, jak wrażliwą i niesamowitą osobą była Konopnicka. A wszystko to przedstawione w dobrze wyglądającym układzie graficznym.

Cała recenzja:
http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2015/03/maria-szypowska-konopnicka-jakiej-nie.html#comment-form

Najlepszą cechą tej książki zdecydowanie jest język. Nie spotykamy się nudnym i ciężkim stylem charakterystycznym dla prac naukowych, a zamiast tego dane jest nam zagłębić się w biografię opowiedzianą gawędziarskim tonem. Czasem zabawnie, czasem smutniej, ale zawsze ciekawie. Co lepsze do tekstu wprowadzone są również przeróżne anegdoty na temat tej niesamowitej kobiety, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1095
591

Na półkach: , ,

Pierwsze, co kojarzy mi się z Marią Konopnicką to książki dla dzieci O krasnoludkach i sierotce Marysi, Nasza szkapa oraz moja ulubiona książka z dzieciństwa Na jagody. Później sięgnęłam po jej nowele, ale to już chyba tylko ze względu na to, że były one lekturami szkolnymi. Gdy na rynku wydawniczym pojawiło się wznowienie z 1985 roku książki Marii Szypowskiej pt. Konopnicka jakiej nie znamy z wielką chęcią po nią sięgnęła, gdyż wiadomo, że w szkole o wszystkim nas nie uczono, zazwyczaj to były tylko zarysy biografii autorów. Pamiętam jedno, nauczycielka z liceum zachęcała nas do zapoznania się z biografią Konopnickiej, wiec, co pozostało robić? Zasiadłam do lektury.

Maria Stanisława Konopnicka z domu Wasiłowska, urodziła się 23 maja 1842 roku w Suwałkach, a zmarła 8 października 1910 roku we Lwowie.

Konopnicka jakiej nie znamy to nie jest zwykła biografia bohaterki pisana prostym, ale naukowym językiem. To świetna historia zebrana we fragmentach przez Marię Szypowską. Autorka książki krąży wokół Konopnickiej, zbiera anegdoty na jej temat. To historia począwszy od wczesnych lat dzieciństwa poetki poprzez burzliwe lata pierwszych prób literackich, aż do pełnego sukcesu kariery pisarskiej. Autorka zbiera dosłownie wszystko, co tylko dotyczy poetki i w zgrabny sposób przedstawia jej życie, zarówno w sposób literacki jak i naukowy. Oprócz zasłyszanych historii o poetce, autorka jej biografii czerpie również wiele z jej twórczości, jak twierdzi trzeba zrozumieć przekaz i nie raz głębiej w niego wniknąć. Udaje jej się również dotrzeć do osób, które znały Konopnicką, jednak jak zastrzega nie do końca będą to pełne wiadomości, gdyż jak wiadomo, pamięć bywa ulotna.

To, co najbardziej interesuje Szypowską to szczere do bólu zainteresowanie zamożnej poetki ludźmi z ludu. Jak wpłynęło wychowanie w atmosferze powagi i żarliwego patriotyzmu na poetkę, a przede wszystkim wychowanie przez ojca w tradycji chrześcijańskiej, gdyż jej matka zmarła, gdy dziewczynka miała dwanaście lat.

Na pensji u sióstr sakramentek w Warszawie poznaje Elizę Pawłowską (później Orzeszkową) i od tego momentu staja się wielkimi przyjaciółkami. W 1862 roku Maria wychodzi za mąż za Jarosława Konopnickiego, starszego od niej o dwanaście lat. W ciągu dziesięciu lat małżeństwa Konopnicka rodzi ośmioro dzieci, gdzie dwoje umiera tuż po porodzie. Jednak jej małżeństwo nie było szczęśliwe, o czym wspomni w jednym ze swoich późniejszych wierszy. Każda zmiana w jej życiu miała odzwierciedlenie w jej poezji, jej dziełach, nowelach. Pomimo rozstania z mężem i wyjazdu z dworku w Gusinach do Warszawy nie zaprzestała z nim kontaktów. Rozstanie było spowodowane nieuzasadnioną zazdrością Jarosława o coraz większą popularność żony. Był on zdania, że kobieta powinna siedzieć w domu i zajmować się dziećmi. Niestety jak się okazało Maria nie poddała się „zaleceniom” męża i postawiła na własny rozwój.

Konopnicka swoją twórczość rozpowszechniała początkowo pod różnymi pseudonimami, dopiero później zaczęła pisać pod własnym nazwiskiem. Oprócz pisania, była również krytykiem literackim. Po śmierci ojca rozpoczyna uczestnictwo w konspiracyjnych i jawnych akcjach społecznych. W 1903 roku Konopnicka w darze narodowym otrzymuje dworek w Żarnowcu, do którego wprowadza się razem z Maria Dulębianką. Jak się później okaże obie panie przez wiele lat były partnerkami życiowymi.

Książka wydana po raz pierwszy była w 1963 r przez PIW. Wydawnictwo Zysk i S-ka pokusiło się o nowe wydanie tytuły w twardej oprawie z pięknymi ilustracjami rodzinnymi, świadectwami i pierwszymi ilustracjami do jej nowel. To bardzo starannie wydana pozycja, która powinna zasilić każdą domową biblioteczkę.

Nie chciałabym zdradzać zbyt wiele z tego, co przeczytałam o Konopnickiej, dlatego też, jeśli lubicie dobrze napisane biografie a osoba Marii Konopnickiej nie jest Wam obojętna, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję. Trudno się oderwać od lektury.

Pierwsze, co kojarzy mi się z Marią Konopnicką to książki dla dzieci O krasnoludkach i sierotce Marysi, Nasza szkapa oraz moja ulubiona książka z dzieciństwa Na jagody. Później sięgnęłam po jej nowele, ale to już chyba tylko ze względu na to, że były one lekturami szkolnymi. Gdy na rynku wydawniczym pojawiło się wznowienie z 1985 roku książki Marii Szypowskiej pt....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    52
  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    23
  • Biografie
    2
  • 2009 Nabytki
    2
  • Filologia polska
    1
  • Historia literatury
    1
  • Polska literatura
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Polskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Konopnicka jakiej nie znamy


Podobne książki

Przeczytaj także