lewicki

Profil użytkownika: lewicki

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 tygodnie temu
69
Przeczytanych
książek
100
Książek
w biblioteczce
37
Opinii
291
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 ksiązkę
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Ciekawa książka o niezrealizowanych debiutanckich filmach planowanych na przełomie lat 50. i 60. Trzy rozdziały są poświęcone Wojciechowi Hasowi, Januszowi Morgensternowi i tandemowi: Jerzy Hoffman - Edward Skórzewski. Czego tu nie ma, jest zarówno adaptacja głośnego kiedyś kryminału "Królewna?!" Andrzeja Piwowarczyka, jest, "Stara baśń", "Zły" Tyrmanda, a nawet napisana przez Stanisława Dygata komedia zainspirowana przez kabarety STS i Bim-Bom. I wiele innych.
Najmniej pasuje do całości część o Morgensternie, bo dotyczy tylko dwóch planowanych tytułów i do tego dość do siebie podobnych, oba wojenne. Ale ogólnie bardzo to interesujące czytać o filmach, które nie powstały, choć czasem było blisko, autor na szczęście wpisuje całość w szerszy kontekst, zarówno kinematograficzny, jak i polityczny (ze społecznym jest gorzej). Szkoda, że książka powstała jako praca naukowa i została wydana w akademickim wydawnictwie, które nie dba o promocję ani nie próbuje wyjść poza wąski krąg naukowy. Fajnie, gdyby była kontynuacja i można byłoby przeczytać o niezrealizowanych projektach (niekoniecznie debiutach) w kolejnych dekadach i u innych reżyserów: Barei, Bajona, Sass, Holland, Gruzy, ale też specjalistów od kina gatunkowego: Jana Batorego, Romana Załuskiego, Krzysztofa Gradowskiego i innych.

Ciekawa książka o niezrealizowanych debiutanckich filmach planowanych na przełomie lat 50. i 60. Trzy rozdziały są poświęcone Wojciechowi Hasowi, Januszowi Morgensternowi i tandemowi: Jerzy Hoffman - Edward Skórzewski. Czego tu nie ma, jest zarówno adaptacja głośnego kiedyś kryminału "Królewna?!" Andrzeja Piwowarczyka, jest, "Stara baśń", "Zły" Tyrmanda, a nawet napisana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka pod wieloma względami imponująca, a jednak pozostawiająca spory niedosyt. Autor zafascynowany Wilhelmim, stara się opisać jego fenomen, porozmawiał z ogromną ilością osób, ale ostatecznie nie był w stanie zapanować nad ogromnym materiałem - dorobkiem ponad trzydziestu lat aktywności Romana Wilhelmiego. Marcin Rychcik został biografem aktora, ale widać, że niestety nie jest człowiekiem pióra.
Główne problemy są dwa: jeden to przemilczania, a drugi powtórzenia, często zresztą idą w parze. Kolejne osoby mówią podobne rzeczy, często po kilka razy, wypowiedzi ciągną się kilometrami, ale z reguły pozostają na dużym poziomie ogólności (talent, alkohol, romanse z kobietami, ogromne ego, fascynacja Marlonem Brando). Kiedy po raz kolejny pada informacja, że Wilhelmi był nielubiany przez środowisko aktorskie, chciałoby się, żeby autor coś z tym wreszcie zrobił i napisał przez kogo był nielubiany/zwalczany/z kim rywalizował. Sugestia, że jedną z takich osób mógł być Marian Kociniak pojawia się dopiero pod sam koniec książki i nie zostaje w żaden sposób pogłębiona.
Dużo się pisze o romansach Wilhelmiego, ale znów nie wiadomo z kim i co to był za typ związków - jednorazowe przygody z anonimowymi fankami, romanse z koleżankami z planu filmowego, jeszcze inny typ relacji? Mimochodem autor wspomina o ostatnim związku aktora z Lilianą (Kęszycką - nazwisko nie pada), który trwał kilkanaście lat skoro poznali się na planie „Kariery Nikodema Dyzmy”, ale nic więcej na jej temat nie ma, nie wiadomo nawet czy nie zgodziła się na wypowiedź o partnerze, czy też nie została o to poproszona. Wspomnienia byłej żony Danuty są bardzo ciekawe, ale choć występuje pod podwójnym nazwiskiem Wilhelmi-Machalica, znów brakuje informacji, że jej kolejnym mężem był Henryk Machalica, co wydaje się dość istotne, a pod pewnym względem wręcz fascynujące.
Za mało u Rychcika krytycyzmu. Nieudane role Wilhelmiego kwituje jednym zdaniem o nieudanych scenariuszach, podczas kiedy ewidentnie Wilhelmi nie do każdego rodzaju kina się nadawał, nie zawsze bywał dobrze obsadzany, świadczą o tym „położone” role w licznych filmach z końca lat 80: „Klątwa doliny węży”, „Prywatne śledztwo” czy „Rykowisko” o których nawet Rychcik nie wspomina (choć w książce znalazł się fotos z „Klątwy doliny węży”).
Na koniec - błędy i nieścisłości. Nie zawsze musi to być wina autora, po prostu zabrakło redakcji, która powinna takie rzeczy wyłapać. Np. bezkrytycznie powtarzana informacja, że Bardini nie lubił Wilhelmiego i dlatego początkowo grał w Ateneum same ogony z pominięciem informacji zamieszczonej stronę wcześniej o głównej roli w „Tramwaju zwanym pożądaniem” w reżyserii… Bardiniego. Rozbawiło mnie, że imię głównego bohatera „Zaklętych rewirów” - Romana, zapisano dwa razy inaczej i za każdym razem źle, raz był Maciejem (str. 61), a potem Marcinem (str. 190).
Duży plus za indeks nazwisk, wykaz ról i nagród. Szkoda, że wznawiając tę książkę dziesięć lat później, autor tak niewiele zmienił, szczególnie jeśli chodzi o życie prywatne Wilhelmiego, często powierzchownie i błędnie opisywane przez plotkarskie media.

Książka pod wieloma względami imponująca, a jednak pozostawiająca spory niedosyt. Autor zafascynowany Wilhelmim, stara się opisać jego fenomen, porozmawiał z ogromną ilością osób, ale ostatecznie nie był w stanie zapanować nad ogromnym materiałem - dorobkiem ponad trzydziestu lat aktywności Romana Wilhelmiego. Marcin Rychcik został biografem aktora, ale widać, że niestety...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wbrew powyższemu opisowi na LC nie jest to "historia Nowej fali", tylko opis kina lat 60. z uwzględnieniem wpływu jaki wywarła Nowa fala także na polski film. W książce znajdują się jednak teksty o filmach tak odległych od tego nurtu jak "Ptaki" Hitchcocka, "Faraon" Kawalerowicza, "Osiem i pół" Felliniego czy "Rękopis znaleziony w Saragossie" Hasa.
Ogólnie jest to ciekawa wycieczka w świat kina sprzed pięćdziesięciu paru lat. Co zrozumiałe dominują tytuły już zapomniane, nie tylko francuskie, włoskie, angielskie, amerykańskie i polskie, ale także jugosłowiańskie, czechosłowackie, radzieckie, węgierskie, japońskie, a także filmy z lat 30. z Gretą Garbo, wówczas ponownie wprowadzone w Polsce do kin.
Kałużyńskiego ciekawie się czyta nawet jeśli jego wybory po latach dziwią, np. zachwyty nad mało istotnymi dramatami: "Miejsce dla jednego" (1965) Witolda Lesiewicza i "Katastrofa" (1965) Sylwestra Chęcińskiego. Za najbardziej nowofalowy polski film uznaje "Sposób bycia" (1965) Jana Rybkowskiego, pomijając zupełnie jego poprzedni film "Naprawdę wczoraj" (1963), także zrealizowany w tej stylistyce.
Kałużyński lub iść pod prąd, prowokować, stawiać nieoczywiste tezy, co czasem prowadzi go na manowce i sprawia, że pisze zwyczajne bzdury, np. udowadniając, że polskie kino nie potrafi kreować gwiazd, co udawało się w II RP, daje przykład Dymszy, który "grał przed wojną w całej harmonii filmów. Po wojnie, w trzech: role epizodyczne" (str. 205). Nie wiem skąd wzięła się liczba trzy 3 (w rzeczywistości co najmniej drugie tyle), ale przemilczenie faktu, że kilka razy "pod Dymszę" wymyślano filmowe realizacje w których grał główne role ("Nikodem Dyzma", "Irena do domu" czy "Mój stary"), uważam w przypadku wpływowego krytyka za niedopuszczalne.
Dużą wada książki składającej się z tekstów wcześniej opublikowanych jest brak informacji o dacie i miejscu pierwodruku. Brakuje także indeksów: nazwisk i filmów.

Wbrew powyższemu opisowi na LC nie jest to "historia Nowej fali", tylko opis kina lat 60. z uwzględnieniem wpływu jaki wywarła Nowa fala także na polski film. W książce znajdują się jednak teksty o filmach tak odległych od tego nurtu jak "Ptaki" Hitchcocka, "Faraon" Kawalerowicza, "Osiem i pół" Felliniego czy "Rękopis znaleziony w Saragossie" Hasa.
Ogólnie jest to ciekawa...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika lewicki

z ostatnich 3 m-cy
lewicki
2024-04-21 16:10:49

statystyki

W sumie
przeczytano
69
książek
Średnio w roku
przeczytane
4
książki
Opinie były
pomocne
291
razy
W sumie
wystawione
66
ocen ze średnią 5,3

Spędzone
na czytaniu
383
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]