Zagubieni: Inwazja

Okładka książki Zagubieni: Inwazja
Marcin Mortka Wydawnictwo: Zielona Sowa Cykl: Zagubieni (tom 1) literatura dziecięca
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Zagubieni (tom 1)
Wydawnictwo:
Zielona Sowa
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378953227
Tagi:
kosmos
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1992
991

Na półkach: , , ,

Pewnie nurtuje was pytanie co mnie, miłośniczki dobrego romansu i historii, przyciągnęło do tej książki. Otóż ilustracje. Są wykonane w ciekawy sposób, z jakim się jeszcze wcześniej nie spotkałam. Z ciekawością zabrałam się więc za tą książkę.


Marcin Mortka przedstawia nam Doriana Tomlinsona, chłopca, który marzy o tym, by kiedyś zostać kosmicznym pilotem. Mamy tutaj też szkolną ofermę, wiecznie głodnego genialnego informatyka, Tommy'ego Robbina. W przygodzie towarzyszy im też Zicco, domowy robot, Stord - nie-Ziemianin, jak go nazywają oraz Zoe, siostra Doriana. Kiedy obcy atakują Ziemię cała ta grupka musi dotrzeć na Księżyc, by wypełnić wytyczne zostawione przez ojca rodzeństwa, który wszystko przewidział. Och, zapomniałam wspomnieć. Mamy rok 2313. I nic już nie jest takie, jak było.

Ogólnie do stworzenia całej tej historii potrzebne były zapewne całe pokłady wyobraźni. I to nie byle jakiej. Książka jest przeznaczona dla młodszych czytelników, jednak nie przeszkadzało mi to w zagłębianiu się w przyszłość. Prosty język i wartka akcja sprawiała, że Inwazję przeczytałam bardzo szybko. Minusem jest to, że nie odczuwałam żadnych emocji, przy czytaniu. Miło było pozwiedzać Układ Słoneczny, jednak nic mną nie wstrząsnęło ani mnie nie ruszyło. Co nie zmienia faktu, że ani przez chwilę się nie nudziłam. Świat bez nałogów, kłótni i zanieczyszczeń wydaje się piękny.

- Wiesz, co oznaczają zasady sprzed Kataklizmu? - parsknął. - Czy udało si się zapamiętać cokolwiek z tego, co wam mówiono w szkole?
- Kataklizm miał miejsce 23 lutego 2024 roku, kiedy to meteoryt oznaczony jako BX159, a później nazwany Smokiem, uderzył w środkową Azję, wywołując zniszczenia o niespotykanej skali - wyrecytowała Zoe, jak gdyby stała przy holotablicy. - Fale tsunami sięgające dwunastu metrów i erupcje superwulkanów w Yellowstone i Niemczech pociągnęły za sobą śmierć miliardów ludzi, upadek większości państw i ogromne zmiany klimatyczne, których skutki odczuwamy do dziś. Data Kataklizmu to umowna data nowej ery w dziejach ludzkości.
- Ery bez idiotycznych nałogów, agresji i brudu - dokończył chłodno Stord. - Ery bez posiadania broni, rasizmu, prześladowań religijnych czy pracy przymusowej. Wy, ludzie, jesteście prawdziwymi durniami. Trzeba było kataklizmu, który o mało nie rozwalił waszej planety na kawałki, byście przejrzeli na oczy i zrozumieli, że trzeba żyć inaczej.

Ogólnie cała ta historia spodobałaby mi się bardziej, gdybym była młodsza. Żałuję, że mój brat nie czyta książek, gdyż z chęcią podsunęłabym mu tą lekturę. Wiem, że by mu się spodobała. Jak i każdemu innemu fanowi Gwiezdnych Wojen. Domyślam się, że pewnie 3/4 naszych czytelników daruje sobie czytanie tej bajeczki dla dzieci, jak można by nazwać Inwazję. Nie żałuję jednak poświęconego na tą książkę czasu.

Pewnie nurtuje was pytanie co mnie, miłośniczki dobrego romansu i historii, przyciągnęło do tej książki. Otóż ilustracje. Są wykonane w ciekawy sposób, z jakim się jeszcze wcześniej nie spotkałam. Z ciekawością zabrałam się więc za tą książkę.


Marcin Mortka przedstawia nam Doriana Tomlinsona, chłopca, który marzy o tym, by kiedyś zostać kosmicznym pilotem. Mamy tutaj też...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    94
  • Chcę przeczytać
    74
  • Posiadam
    29
  • 2013
    3
  • Dla dzieci
    2
  • 2014
    2
  • Mortka / Marcin
    2
  • Literatura polska
    2
  • Mój Regał
    1
  • Audiobook
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Mortka Zagubieni: Inwazja Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także