Świetny kryminał, którego bohaterami są poznańscy milicjanci, a w tle huczy historia schyłku PRl-u, żart? Absolutnie! To niezwykle błyskotliwa książka ujmuje czytelnika w każdym calu. Ćwirlej fantastycznie buduje fabułę kryminalnej zagadki na gruncie milicyjnej rzeczywistości początku lat 80-tych.
Akcja książki dzieje się w 1983r., zatem w tle mamy nie tak odległe zakończenie stanu wojennego, a ludność żyje pielgrzymką Jana Pawła II ( "który razem z Wałęsą zrobi wreszcie w kraju porządek"). Zagadka kryminalna rozpoczyna się w Grodzisku, gdzie jeden z mieszkańców odnajduje w lesie zwłoki młodziutkiej dziewczyny. Pozornie błaha sprawa, którą w błyskawicznym tempie zamykają miejscowi milicjanci aresztując przypadkowego pijaczynę, rozwija się w polityczno - kryminalną intrygę (z SB-ckim narkobiznesem włącznie).
Harry Holle w służbie Polsce Ludowej to młody, zdolny komisarz Mirek Brodziak, który jako przedstawiciel komendy w Poznaniu zostaje oddelegowany do Grodziska w towarzystwie "uroczego" Teofila Olkiewicza. Ów Teoś, delikatnie mówiąc stanowi przeciwieństwo swojego kolegi, za to jest "mistrzem" w piciu wódki, o każdej porze i w każdej ilości. Zresztą nie tylko on....:) Milicjanci mają jeszcze raz zbadać sprawę zamordowanej dziewczyny, a dokładniej "pokręcić się tam kilka dni". Tymczasem sprawy przyjmują skrajnie nieoczekiwany przebieg...
Efekt? Każdemu polecam, nie tylko ciekawy kryminał, ale nade wszystko fantastyczny klimat epoki, niepowtarzalny język (z elementami gwary poznańskiej), niezwykle dowcipne teksty, puenty i dygresje. Co tu dużo pisać, trzeba przeczytać!!!A ja idę na polowanie kolejnych części kryminalnych zagadek PRL autorstwa Ryszarda Ćwirleja.

Świetny kryminał, którego bohaterami są poznańscy milicjanci, a w tle huczy historia schyłku PRl-u, żart? Absolutnie! To niezwykle błyskotliwa książka ujmuje czytelnika w każdym calu. Ćwirlej fantastycznie buduje fabułę kryminalnej zagadki na gruncie milicyjnej rzeczywistości początku lat 80-tych.
Akcja książki dzieje się w 1983r., zatem w tle mamy nie tak odległe...