Gwiazdozbiór Psa

Okładka książki Gwiazdozbiór Psa Peter Heller
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Gwiazdozbiór Psa
Peter Heller Wydawnictwo: Insignis fantasy, science fiction
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The Dog Stars
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2013-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-17
Data 1. wydania:
2012-08-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363944100
Tłumacz:
Olga Siara
Tagi:
postapokalipsa postapo literatura amerykańska proza współczesna
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Sentymentalna postapokalipsa



587 33 105

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
1256 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
840
654

Na półkach: ,

Osobiście, jak łatwo zauważyć z moich blogowych recenzji, bardzo rzadko sięgam po fantastykę. Może nie koniecznie akurat z tego powodu, żebym jej nie lubił. Tak, nie jest. Po prostu nie zawsze jest mi z nią po drodze i jak każdy mol książkowy, również ja mam inne swoje ulubione gatunki literackie. Jednak za każdym razem, gdy w końcu sięgnę po książkę fantastyczną, zawsze jest to coś godnego. Tak, też było w przypadku Gwiazdozbioru psa Petera Hellera przedstawiającym postapokaliptyczną wizję świata. I jeżeli spodziewalibyście się spotkać w nim różnej maści mutantów, to tego tu nie ma. W zamian czytelnik dostaje powieść paraliżująca smutkiem i wyciskającą łzy z oczu. To jedna z najsmutniejszych i najbardziej przejmujących historii, jakie do tej pory przeczytałem.

Na początku z całą pewnością warto wspomnieć kilka słów o samym autorze. Peter Heller to wielokrotnie nagradzany reportażysta oraz autor kilku książek dokumentalnych. Od lat współpracuje z takimi magazynami, jak: Outside Magazine, Men`s Journal czy National Geographic Adventure. Jest zapalonym pilotem i wędkarzem – czego wyraz dał w samej powieści, poza tym uwielbia surfing, wyprawy survivalowe – których echa również pojawiają się w książce. Zna się na broni i technikach przetrwania w ekstremalnych warunkach. Gwiazdozbiór psa stanowi więc jego debiut w dziedzinie literatury science- fiction i w pewnym stopniu odsłania kawałek duszy samego autora.

Akcja powieści rozgrywa się dziewięć lat po epidemii grypy, która spowodowała wymarcie 99.7 % ludzkości. Jednym z nielicznych, którym udało się przeżyć jest Hig. Niestety wirus zabrał mu ukochaną żonę, która była w siódmym miesiącu ciąży. Obecnie mieszka w hangarze, a jedynymi przyjaciółmi jego są Bangley – człowiek, który nigdy nie rozstaje się z bronią, znosi do ich miejsca zamieszkania kolejne jej egzemplarze, oraz pies, Jasper. Swoim samolotem Cesna 182 z 1955 r. Hig patroluje strefę ochronna lotniska udając się w codzienny rekonesans, oraz odwiedza pobliskie góry, aby łowić tam ryby. Dzięki temu udaje mu się chociaż w niewielkim stopniu zachowywać pozory dawnego życia. Cały czas ma przed oczami szczęśliwe chwile spędzone z ukochaną żoną i teraz w nowych przerażająco trudnych warunkach, w jakich przyszło mu żyć, musi zrobić wszystko, aby nauczyć się w nich przetrwać. Kiedy jednak w pokładowym radiu odbiera nieznany mu wcześniej sygnał, porzuca dotychczasową egzystencję, wyrusza w nieznane, z nadzieją odnalezienia lepszego życia, od tego jakie do tej pory było jego udziałem. To, co zastanie przerośnie jego oczekiwania.
Codzienność opisana w Gwiazdozbiorze psa poraża zawartym w nim smutkiem i przerażającymi warunkami bytowania, jakie posiada garstka ludzi, którym udało się przeżyć epidemię. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy są oni szczęśliwcami, a może największymi pechowcami. Nowy świat w niczym nie przypomina, tego który znają sprzed dekady. Ocaleni prowadzą na wpół samotniczą egzystencję, musząc nieustannie zachować czujność przed nadciągającymi grupkami bandytów, zdolnych do wszystkiego, aby zdobyć potrzebne im środki żywnościowe. Wbrew pozorom wcale czające się za rogiem niebezpieczeństwo napadu, grabieży, czy morderstwa nie jest, tym co jest najgorsze w życiu Higa. Najboleśniejszy element jego codzienności, stanowią wspomnienia. Każdy lot, każdy połów ryb, każda wyprawa bądź najdrobniejsza czynność nieustannie przypominają mu o doznanej stracie najbliższych ludzi, potęgując jeszcze bardziej dokuczającą mu tęsknotę za tymi, którzy bezpowrotnie odeszli. Wspomnienia te pojawiają się jego umyśle nagle i nagle odchodzą, pozostawiając go w wrogiej mu rzeczywistości. Sąsiad, Bangley nie jest może dla niego najbardziej wymarzonym kompanem, przeciwnie – jest kim na zasadzie mniejszego zła, ale dobrze, że jest. Dzięki niemu i psu nie musi żyć samotnie i w totalnym opuszczeniu. Hig już nic więcej od życia nie oczekuje, nie ma w stosunku do niego większych oczekiwań, wszystko skończyło się dla niego dokładnie dziewięć lat temu. To, co ma obecnie, stanowi tylko namiastkę, dzięki której czasem udaje mu się bronić przed prześladującymi demonami przeszłości mieszkającymi w jego umyśle. W ciągu ostatnich lat nauczył się prowadzić swoistego rodzaju wegetację, oraz każdego dnia walczy o to, żeby nie zwariować z powodu trawiącego go bólu.

Człowiek ten oswoił się ze śmiercią, nauczył się z nią żyć poniekąd za pan brat, stąd nie czuje przed nią lęku. Odwrotnie wręcz wyczekuje jej, pragnie jej, jest ona dla niego kimś niosącym wyzwolenie od cierpienia. Mężczyzna stracił bowiem wszystko to, co stanowiło dla niego wartość. Stracił tych, dla których było warto żyć. Znane mu szczęśliwe życie przeminęło, teraz jednak próbuje walczyć o swoje małe, drobne radości, takie jak choćby: łowienie ryb dające mu namiastkę utraconego życia, wspólne wędrówki z psem, czy czerpania szczęścia ze sterowania samolotem. Stanowi to też dla niego sposób ucieczki przed przygnębiającą rzeczywistości będącą wokół niego. Z góry bowiem widać opustoszałe i zniszczone miasta, świat w którym wyginęła większa część flory i fauny, wszystko to tylko jeszcze bardziej przypomina mu, to co było kiedyś i co przeminęło. Znikło pozostawiając tylko pustkę, której nie da się już niczym wypełnić. Można udawać tylko, że tego nie ma, jednak obraz nowego świata wraca do ostatnich przedstawicieli ludzkości niczym bumerang, nie pozwalając o sobie zapomnieć, atakuje znienacka i wtedy, kiedy ofiara najmniej się tego spodziewa. W tym nowym świecie już praktycznie nikt nie może czuć się bezpiecznie, jedyną władczynią stała się właśnie śmierć, przychodząca po swoje, wtedy kiedy tylko chce i kiedy najmniej się jej oczekuje. Dotyka zarówno ludzi, jak i zwierzęta.

Kiedy więc wydaje się, że wszystko już straciło sens, kiedy już nic dobrego nie może się przydarzyć, niespodziewanie pojawia się dla niego malutka iskierka nadziei. Ktoś podobny do niego, kto również musi zmierzyć się ze stratą ukochanej osoby. Oboje więc w tej wrogiej rzeczywistości, zaczną od siebie wzajemnie czerpać siłę do walki o lepsze jutro i o to, że mimo noszonego w sercu bólu, na nowo można nauczyć się cieszyć się z bliskości drugiego człowieka. Można odnaleźć wydawałoby się utracone szczęście. I może najlepsze jeszcze przed nimi.

Gwiazdozbiór psa to powieść nostalgiczna, opowiadająca o przemijaniu, o samotności, o radzeniu sobie ze stratą tych, którzy byli w stanie wywołać uśmiech na twarzy. O dławiącej serce tęsknocie. Niezwykła moc książki tkwi w tym, że z pozoru narracja toczy się nieco leniwie, powoli, zmuszając często zabieganego czytelnika do zwolnienia prowadzonego tempa życia. Prowokuje do dostrzeżenia tego, wszystkiego co jest wokół nas, do szukania radości z małych, prozaicznych rzeczy. Z drugiej strony to proza o bardzo prostej konstrukcji. Używająca prostych słów, wydawałoby się ułożonych nieco chaotycznie. Jednak doskonale język współgra ze strukturą powieści, tworząc wspaniałą całość. Heller pokazuje, jak o trudnych tematach można mówić prosto i prowokować dzięki temu do głębszej refleksji nad tym, co w jest w życiu ważne.

Osobiście, jak łatwo zauważyć z moich blogowych recenzji, bardzo rzadko sięgam po fantastykę. Może nie koniecznie akurat z tego powodu, żebym jej nie lubił. Tak, nie jest. Po prostu nie zawsze jest mi z nią po drodze i jak każdy mol książkowy, również ja mam inne swoje ulubione gatunki literackie. Jednak za każdym razem, gdy w końcu sięgnę po książkę fantastyczną, zawsze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 830
  • Przeczytane
    1 488
  • Posiadam
    479
  • Ulubione
    80
  • Teraz czytam
    49
  • 2013
    29
  • 2014
    25
  • Fantastyka
    21
  • E-booki
    16
  • Chcę w prezencie
    16

Cytaty

Więcej
Peter Heller Gwiazdozbiór Psa Zobacz więcej
Peter Heller Gwiazdozbiór Psa Zobacz więcej
Peter Heller Gwiazdozbiór Psa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także