Marzenia nie bolą

Okładka książki Marzenia nie bolą
Małgorzata A. Jędrzejewska Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
388 str. 6 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2013-03-18
Data 1. wyd. pol.:
2013-03-18
Liczba stron:
388
Czas czytania
6 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377850824
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
688
303

Na półkach: , , , ,

Kiedy przeczytałam opis z okładki książki "Marzenia nie bolą" autorstwa Małgorzaty A. Jędrzejewskiej, pomyślałam, że na pewno mi się ona spodoba. Że na pewno będzie to albo sympatyczna, komediowa powieść obyczajowa z wątkiem tajemnicy, może nawet balansującej na krawędzi kryminału, albo poruszający dramat obyczajowy. Okazało się, że bliżej jest jej temu pierwszemu określeniu, aczkolwiek wycięłabym z niego słowa "sympatyczna" i "komediowa", bo te mi jakoś tutaj nie bardzo pasują. Owszem, było zamiarem autorki uczynienie z utworu zabawnej i intrygującej lektury, ale moim zdaniem nie do końca jej się to udało. Zamiast historii o ludzkich marzeniach i walce z przeciwnościami losu otrzymałam jeden wielki chaos, plątaninę zdarzeń i ogrom bohaterów, przez co tak naprawdę nie wiedziałam, na czym albo na kim skupić się przede wszystkim. Odniosłam wrażenie, że ta książka nie posiada wątku głównego.

Ludmiła Karska, nauczycielka języka polskiego, w dniu swoich czterdziestych siódmych urodzin nakłania kilka najlepszych przyjaciółek do stworzenia "marzennników". Każda z nich sporządza krótką listę marzeń, które mogłyby się spełnić w przeciągu najbliższych sześciu miesięcy. Czego zatem życzy sobie Ludka, samotna matka dwóch synów, która z dnia na dzień odkrywa, że jej zmarł przed laty mąż nie był tak idealny, jak jej się wydawało? O czym marzy Patrycja wychowująca córeczkę z zespołem Downa i borykająca się z uciążliwą matką? A Eliza, która zapomniała już, jak to jest być docenianą żoną i matką? Beata z kolei, zapracowana pani doktor, nie ma czasu na znalezienie towarzysza swojego życia, ale nie ukrywa, że chciałaby w końcu kogoś takiego spotkać. Czy jej się to uda? Pozostaje jeszcze Benia zmagająca się z mężem alkoholikiem, którego kocha i kochać będzie nadal, mimo jego licznych wad. Czy Witek zdoła zmienić się dla niej na lepsze? Odpowiedzi na te pytania należy szukać w powieści obfitującej w zarówno wesołe, jak i smutne wydarzenia, które raz na zawsze zmienią życie powyższych bohaterek oraz pozostałych mieszkańców małego miasteczka, w którym toczy się akcja, Nowego Stawu.

Nie było mi łatwo brnąć przez książkę Jędrzejewskiej z kilku powodów. O pierwszym - nawale występujących w niej postaci i ich różnorodnych perypetii - wspomniałam już na początku tej opinii. Kolejnym jest styl pisarski autorki. Nie mogłam przywyknąć do jej prostego, banalnego, często przesłodzonego wręcz języka. Utwór składa się głównie z bardzo rozbudowanych dialogów, co może byłoby przyjemnym zabiegiem, gdyby w większości nie były one zbędne i dotyczyły głupot. Pisarka przytacza bowiem całkiem niepotrzebne rozmówki rodzinne i pełne sentymentów typu "ale pyszny obiad, stęskniłem się za domowymi obiadami" i rozpisuje się na takie tematy na połowę strony. Przemyślenia bohaterów - to fajne, a to nie, to kiedyś było takie i takie, wszystkie podobne drobiazgi również nie wnoszą nic do fabuły, a potrafią za to wytrącić czytelnika z równowagi albo, co gorsze, zanudzić. Opisów natomiast jest tutaj jak na lekarstwo - Jędrzejewska stosuje je przede wszystkim wtedy, gdy chce przybliżyć sylwetkę któregoś z bohaterów. Co jeszcze rzuciło mi się w oczy, to fakt, iż autorka ma chyba słabość do wielokropków. Nie przesadzę, jeśli napiszę, że na każdej stronie utworu ten znak interpunkcyjny pojawia się przynajmniej dwa, ale najczęściej dużo więcej razy. "Marzenia nie bolą" to książka, którą dawkowałam sobie przez dobre sześć dni. Kilkakrotnie miałam ochotę odłożyć ją na półkę na dłużej, może nawet już do niej nie wrócić, ale takiego postępowania raczej unikam, więc jakoś brnęłam przez wyżyny i niziny jej treści dalej i dalej.

Akcja w tej powieści to istne szaleństwo. Ciężko jest się skupić na którymkolwiek wątku, bo jest ich zdecydowanie zbyt wiele. Tajemnice rodzinne rodem z amatorskiego kryminału, problemy miłosne, wychowawcze, patologie typu pijaństwo i kradzieże przeplatają się ze sobą cały czas. Niby stale coś się dzieje, ale bywają takie momenty, w których ta odrobina napięcia czy zainteresowania wykrzesana z odbiorcy maleje do zera. Postaci jest mnóstwo, można się pogubić w ich imionach i perypetiach, nie da się ukryć, ale jakby tego było mało, zachowanie większości z nich pozostawia wiele do życzenia, kojarzy się z wariactwem, a co za tym idzie, może denerwować i irytować czytelnika. Cała ta historia ze zmarłym mężem Ludmiły wydała mi się jakby absurdalna, łącznie z jej zakończeniem, choć zapowiadała się naprawdę ciekawie. Chyba najbardziej przypadły mi do gustu Patrycja i Beata - o ich przygodach czytałam z wielką przyjemnością i uśmiechem na twarzy. Z kolei wątku Elizy mogłoby w ogóle nie być, bo nic konkretnego on do utworu nie wnosi.

"Marzenia nie bolą" to książka, która, no cóż, rozczarowała mnie. I pod względem językowym, i fabularnym, choć niektóre jej elementy zdołały ją uratować przed postawieniem jej przeze mnie niższej oceny. Ale szkoda. Bo potencjał autorki jakiś tam jest. Byłoby dużo lepiej, gdyby Małgorzata A. Jędrzejewska zrezygnowała z części opisywanych w powieści przygód bohaterów albo zachowała je wszystkie, ale wówczas utwór musiałby zostać dużo bardziej rozbudowany i to przy pomocy zachęcającego i surowszego języka. Bo obecny obraz utworu nie jest doskonały. Czytając go, zupełnie zapomniałam o "marzennikach", o których jest mowa na jego początku. Dopiero na samym końcu się ocknęłam, bo wtedy nagle pisarka o nich przypomina. Wydaje mi się, że poświęca im zbyt mało uwagi. Owszem, wszelkie wydarzenia, w jakich uczestniczy Ludmiła i jej przyjaciółki, zmieniają ich losy, sprawiają, że ich pragnienia faktycznie mogą zostać zaspokojone, ale to wszystko jest przyprószone zbyt małą ilością powagi i serducha, jakie należy włożyć w dążenie do osiągnięcia wyznaczonych celów.

Recenzja napisana dla portalu IRKA (irka.com.pl), pochodzi z tajusczyta.blogspot.com.

Kiedy przeczytałam opis z okładki książki "Marzenia nie bolą" autorstwa Małgorzaty A. Jędrzejewskiej, pomyślałam, że na pewno mi się ona spodoba. Że na pewno będzie to albo sympatyczna, komediowa powieść obyczajowa z wątkiem tajemnicy, może nawet balansującej na krawędzi kryminału, albo poruszający dramat obyczajowy. Okazało się, że bliżej jest jej temu pierwszemu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    72
  • Przeczytane
    69
  • Posiadam
    13
  • 2013
    4
  • Literatura polska
    3
  • Z biblioteki
    3
  • Zrecenzowane
    2
  • Literatura polska
    2
  • Ulubione
    2
  • Na wymianę/sprzedaż
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Marzenia nie bolą


Podobne książki

Przeczytaj także