Więcej niż szczęście

Okładka książki Więcej niż szczęście Stefania Jagielnicka-Kamieniecka
Okładka książki Więcej niż szczęście
Stefania Jagielnicka-Kamieniecka Wydawnictwo: Psychoskok literatura piękna
157 str. 2 godz. 37 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2013-04-02
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-02
Liczba stron:
157
Czas czytania
2 godz. 37 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379000043
Tagi:
powieść Jagielnicka-Kamieniecka więcej niż szczęście
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
525
517

Na półkach: ,

Kiedy nadchodzi wolne popołudnie po pracy, gdy można słodko odpocząć, łapiemy często – gęsto po literaturę przy której można odetchnąć. Nie do końca tego oczekiwałam po tej jakże chudziutkiej książeczce, ale nie narzekam, że źle przy niej spędziłam czas. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że owa pozycja była dla mnie poniekąd wyzwaniem! Okładka zapowiadała historię lekką, niemalże wakacyjną i mocno romantyczną. A tu niespodzianka – czas ostatnich wydarzeń wojennych, imigracja za granicę, walka o swoją tożsamość. Brzmi dobrze?

Chciałabym powiedzieć trochę więcej, ale fizycznie jest to zupełnie nie możliwe. Niestety za dużo informacji było by spoilerem, a to nie o to chodzi i co gorsza z automatu moja recenzja robi się trudniejsza do napisania. Na pewno spotkamy intrygę, spotkamy sporo historii i spotkamy bohaterkę, która chwilami była trochę oderwana od rzeczywistości. Dzisiejsze czasy są przede wszystkim inne, a wiara jest jedną z ostatnich spraw jakie dotykają młodych ludzi. Tutaj religijności jest naprawdę masa, szczególnie, że młoda kobieta łatwych perypetii nie miała.

Zawsze uwielbiałam książki z lat 90. To taki okres, który ma swój urok, a ja nie mogę się temu oprzeć. Jednak „więcej niż szczęście” to nie jest lekka lektura, mimo że język jakim posługuje się autorka jest przystępny, chodź nie powiem, jako, że to moje pierwsze spotkanie z panią Stefanią, musiałam się z jej stylem pisania, po prostu oswoić. Główna bohaterka jest przede wszystkim mocno wierząca, nie przeszkadzało mi to, chodź widzę, że znowu robi się moda na postać mocno związaną z Bogiem. Pani Jagielnicka stworzyła personę, która ucieka. Ucieka przed oprawcami, którzy nie tylko ją otruwają, ale również i powodują jej problemy, które kończą się w psychiatryku.

Całość nie jest zła, jestem całkiem zadowolona z lektury, nawet jeśli pewne wątki są mniej czy też bardziej rozwinięte. Czasu nie straciłam, a myślę, że taka właśnie odsłona tych ostatnich podrygów wojenno – historycznych na pewno znajdzie i zjedna sobie sobie wielu fanów.

Kiedy nadchodzi wolne popołudnie po pracy, gdy można słodko odpocząć, łapiemy często – gęsto po literaturę przy której można odetchnąć. Nie do końca tego oczekiwałam po tej jakże chudziutkiej książeczce, ale nie narzekam, że źle przy niej spędziłam czas. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że owa pozycja była dla mnie poniekąd wyzwaniem! Okładka zapowiadała historię lekką,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
698

Na półkach: ,

Odbieramy świat subiektywnie :)

Powieść autorki napisana jest prostym językiem co sprawia, że czyta się ją bardzo szybko. Kolejnym atutem jest to, że fabuła jest bardzo interesująca przez co „pochłania się” stronę po stronie. Jeżeli ktoś lubi książki o tematyce historycznej, ukazujące rzeczywistość przemian ustrojowych to gorąco zachęcam do sięgnięcia po tą właśnie pozycję. Oprócz tego, że czytając Więcej niż szczęście, można zgłębić swoją wiedzę z historii, to ona jedną z tych książek, która zachęca Czytelnika do refleksji nad własnym życiem. Czytając książkę zaczęłam analizować swój system wartości. Odpowiedziałam sobie m.in. na takie pytanie: Czy zawsze postępuje zgodnie z przyjętymi i uznawanymi przez siebie normami? Czy mam prawdziwych przyjaciół wokół siebie? Jaką rolę odgrywa wiara w mojej egzystencji? Powieść ta pozwoliła dokonać mi poniekąd wglądu i refleksji nad swoim życiem.
/moznaprzeczytac.pl/

Odbieramy świat subiektywnie :)

Powieść autorki napisana jest prostym językiem co sprawia, że czyta się ją bardzo szybko. Kolejnym atutem jest to, że fabuła jest bardzo interesująca przez co „pochłania się” stronę po stronie. Jeżeli ktoś lubi książki o tematyce historycznej, ukazujące rzeczywistość przemian ustrojowych to gorąco zachęcam do sięgnięcia po tą właśnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Głowimy się, co dla nas jest najkorzystniejsze, a tymczasem najkorzystniejsza, najracjonalniejsza, najsłuszniejsza i w ogóle naj… naj… naj dla wszystkich, dla całej ludzkości jest po prostu… prawda".


Okładka książki, którą widzicie w połączeniu z tytułem pozornie zapowiada lekką powieść o poszukiwaniu szczęścia. Tymczasem skojarzenie takie nie ma racji bytu, gdyż lektura ta przedstawia trudną w odbiorze historię o walce szarego obywatela z systemem. Walce, która jak się okazuje skazana jest już we wstępie na klęskę.

Stefania Jagielnicka-Kamieniecka to dziennikarka, poetka i powieściopisarka. Autorka ukończyła Uniwersytet Śląski w Katowicach. W czasach PRL-u pracowała w gazetach "Dziennik Zachodni" oraz prasa "Solidarność". Po internowaniu wyjechała do USA, w którym to w 1983 r. uzyskała dożywotnie członkostwo Arizona Press Club w Phoenix. Autorka obecnie mieszka w Wiedniu. W Polsce do tej pory wydano osiem jej powieści.

Teresa, dwudziestoośmioletnia aktorka po wstąpieniu do "Solidarności" jest nękana przez ówczesną bezpiekę. Nie chcąc stać się konfidentem we własnej ojczyźnie, postanawia podstępem wyjechać do Zachodnich Niemiec, gdzie przyjaciółka ze szkolnych lat Renata pomoże jej zaadoptować się w nowym środowisku. Teresa bezwiednie wpada z jednej pułapki w drugą. Nowi znajomi Renaty z którymi bohaterka początkowo nawiązuje relacje, okazują się bowiem siatką wywiadowczą. Trucie środkami psychotropowymi i wizyty w szpitalu psychiatrycznym doprowadzają Teresę do podjęcia życiowej decyzji. Decyzji, która nosi znamiona klęski.

W fabule drugiej książki Stefanii Jagielnickiej-Kamienieckiej jaką miałam możliwość przeczytać, zauważyć można analogię do historii opisanej w powieści "Zdeptana róża". Bohaterkami obu utworów pisarki są bowiem młode dziewczyny, którym system ustrojowy zrujnował życie. Teresa podobnie jak Beata, czyli bohaterka poprzedniej powieści autorki, jest mocno religijną osobą. Podobnie również zostaje zaszczuta przez ludzi, którzy pragną wykorzystać ją dla własnych, wyłącznie ideologicznych celów. Widać, że motywy działalności służb specjalnych i ich wpływu na życie zwykłych obywateli są autorce niezwykle bliskie. Tym razem jednak Stefania Jagielnicka-Kamieniecka w dość zaskakujący sposób zakończyła losy swojej bohaterki.

Autorka na łamach powieści porusza trudny temat stosunków polsko-niemieckich, ale również wkracza w dość specyficzny obszar prawdy i fałszu. Obszar, w którym granica pomiędzy tymi dwoma pojęciami potrafi się zacierać. Szkoda, że Stefania Jagielnicka-Kamieniecka nie pokusiła się o większe zobrazowanie postaci dwóch głównych oprawców Teresy, czyli Rudolfa i Gertrudy. Powieść bowiem skupia się wyłącznie na studium psychologicznym głównej bohaterki, co w moim przekonaniu jest niejakim uproszczeniem. Jako czytelnik chciałabym bowiem poznać motywy działania ludzi, którzy potrafili zniszczyć życie niewinnej osobie w taki okrutny sposób. Tego właśnie zabrakło w fabule książki "Więcej niż szczęście".

Proza autorki jest dość specyficzna, gdyż przy konstruowaniu fabuły skupia się całościowo na niektórych wątkach, a inne całkowicie pomija. Czasami czytelnik zauważa przyspieszenie akcji, by za chwilę odczuć zwolnienie jej tempa. Poza tym dużą część fragmentów książki stanowią nawiązania do religijności i pobożności. Ich obszerność czasami przytłacza. Zagadkę stanowi dla mnie zakończenie losów Teresy, których oczywiście nie zdradzę. Jej decyzja podyktowana wieloma czynnikami, pozornie wydaje się być zgodna z jej własnym sumieniem. Mam jednak wrażenie, że autorka daje odczuć czytelnikowi, że jest to jednak klęska. Klęska walki o własną tożsamość i godność w obliczu nieugiętego systemu.

Nie poleciłabym powieści "Więcej niż szczęście" czytelnikom, którzy nie mieli dotychczas możliwości przyjrzenia się twórczości autorki. Książka ta bowiem nie jest łatwą lekturą, a do stylu pisarki trzeba się najnormalniej przyzwyczaić. Powieść dla czytelników oczekujących wyraźnego studium psychologicznego.

http://subiektywnie-o-ksiazkach.blogspot.com/

"Głowimy się, co dla nas jest najkorzystniejsze, a tymczasem najkorzystniejsza, najracjonalniejsza, najsłuszniejsza i w ogóle naj… naj… naj dla wszystkich, dla całej ludzkości jest po prostu… prawda".


Okładka książki, którą widzicie w połączeniu z tytułem pozornie zapowiada lekką powieść o poszukiwaniu szczęścia. Tymczasem skojarzenie takie nie ma racji bytu, gdyż lektura...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
16

Na półkach:

Autorka pokazuje nam prawdę o ludzkich sercach, o polityce, która nie widzi człowieka, a jedynie statystyki, o władzy i jej aparacie przymusu… Pisze o tym, że nigdy nie możemy być pewni tego, co nas spotka. I że życie usłane jest przeszkodami. Te jednak trzeba krok po kroku, wyciągać i obrabiać na swoją modłę. Z kłód i kamieni rzucanych pod nogi, wybrukować sobie drogę ku przyszłości. A na jej końcu mur, od którego odbiją się nasi prześladowcy.
To książka ciekawa, szczera i pouczająca. Nie majstersztyk czy materiał na bestseller wszech czasów. Takie powieści się nimi nie stają. Ale to coś, co warto przeczytać. I zapamiętać, bo może kiedyś, przesłanie zawarte na jej kartach, przyda się nam. Wszak żyjemy poza literacką fikcją.

Autorka pokazuje nam prawdę o ludzkich sercach, o polityce, która nie widzi człowieka, a jedynie statystyki, o władzy i jej aparacie przymusu… Pisze o tym, że nigdy nie możemy być pewni tego, co nas spotka. I że życie usłane jest przeszkodami. Te jednak trzeba krok po kroku, wyciągać i obrabiać na swoją modłę. Z kłód i kamieni rzucanych pod nogi, wybrukować sobie drogę ku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    19
  • Przeczytane
    7
  • Posiadam
    5
  • Posiadam w bibioteczce :)
    1
  • EB. - D.p.
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1
  • Ebooki
    1
  • Samodzielne
    1
  • Biblioteczka
    1
  • Pożyczone
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Więcej niż szczęście


Podobne książki

Przeczytaj także