Niefortunne szczęście. Pod groźbą miłości

Okładka książki Niefortunne szczęście. Pod groźbą miłości Martyna Krzyżostaniak
Okładka książki Niefortunne szczęście. Pod groźbą miłości
Martyna Krzyżostaniak Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377225318
Tagi:
Krwawa magia. Powrót do Cerrun Grzegorz Puda fantastyka Novae Res nowości literatura
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1140
950

Na półkach:

Po literaturę obyczajową sięgam nadzwyczaj rzadko, lecz jeśli jednak to robię czuję się bardzo zachęcona do danej powieści. Tak było i tym razem. Gdy tylko przeczytałam krótki opis powieści od razu wiedziałam, że to coś dla mnie. Jeśli w tle pojawiło się jeszcze morderstwo wiedziałam, że nie mogę przejść obok tej pozycji obojętnie!


Diana od lat trenowała siatkówkę, właśnie odbywały się zawody z przeciwną drużyną. Dziewczyna nie była jednak w stanie skupić się na grze, specjalnie przepuszczała piłki, przeciwnicy zaczęli wyprzedzać ich pod względem punktów. Już chciała się poddać, lecz jej przyjaciółka, Nala, uświadomiła jej, żeby walczyła dla drużyny, nie miała prawa ich zawieść. Nie było to jednak jedyny nieprzyjemne zdarzenie, jakie jej się zdarzyło tego dnia. Autobus odjeżdżający to ich miasta odjechał bez niej, zapewne wszyscy myśleli, że się w nim znajdowała. Pomocą okazał się dla niej Daniel, nowo poznany chłopak. Gdy dotarła do domu okazało się, ze znaleziono tam niezidentyfikowane zwłoki, a jej siostra Rozalia znajdowała się w szpitalu…

Książka spodobała mi się już samego początku, choć główna autorka trochę mnie irytowała. Była niezaradna, wszystko przeżywała. Niewiele pamiętała ze swojego powrotu do domu z Danielem. Przeraziła się, gdy dowiedziała się o zwłokach, nie wiedziała , kim mógł być zamordowany…

Autorka pisała w sposób lekki, przyjemny dla oka czytelnika. Nie zawiodłam się i tym razem. Nieoczekiwane zwroty akcji, tajemnicze zdarzenia – co coś, co bardzo sobie cenię w czytanych powieściach. Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się to odnaleźć w książce Pani Martyny Krzyżostaniak. Z pewnością jeszcze nie raz, gdy tylko nadarzy się okazja, sięgnę po inne jej pozycje.

,,Niefortunne szczęście. Pod groźbą nocy” polecam wszystkim miłośnikom literatury obyczajowej z wątkiem kryminalnym, z pewnością i Wy nie pozostaniecie wobec niej obojętni!

Moja ocena : 8/10

Po literaturę obyczajową sięgam nadzwyczaj rzadko, lecz jeśli jednak to robię czuję się bardzo zachęcona do danej powieści. Tak było i tym razem. Gdy tylko przeczytałam krótki opis powieści od razu wiedziałam, że to coś dla mnie. Jeśli w tle pojawiło się jeszcze morderstwo wiedziałam, że nie mogę przejść obok tej pozycji obojętnie!


Diana od lat trenowała siatkówkę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
890
171

Na półkach: , ,

Na półkach księgarni znajdziemy pełno romansów, które są bardzo popularne jeśli chodzi o literaturę dla płci pięknej. Jednak, ile można czytać ten sam schemat. Powoli coś takiego staje się nudne, dlatego coraz rzadziej sięgam po tego typu książki. Mimo wszystko opis „Niefortunnego szczęścia. Pod groźbą miłości” zainteresował mnie i z wielką chęcią zabrałam się za to dzieło. Już od pierwszych stron zostałam wciągnięta w historię. Nie mogłam odciągnąć się od książki i tak naprawdę nawet nie chciałam. Zostaje tylko pytanie, czy autorka Martyna Krzyżanowska podołała zadaniu i utrzymała poziom od pierwszej do ostatniej strony?

Główną bohaterką jest siedemnastoletnie Diana, która wiele w swoim życiu przeżyła. Wracając do domu po meczu wpada na chłopaka o imieniu Piotrek. Ten pomaga jej opatrzeć rękę, która ucierpiała podczas upadku. Dziewczyna dziękuję za wsparcie i ucieka niczym pieprz rośnie, można rzec, że niczym Kopciuszek. Gdy dociera do domu jej świat staje do góry nogami. Przed jej domem znajduje się pełno radiowozów i właśnie odjeżdża karetka. Diana ze strachu, że straciła ostatniego członka rodziny, czyli siostrę, mdleje. Okazuje się, że jej schronienie stało się miejscem morderstwa, a ona jest wplątana w całą historię. Podczas, gdy jej siostra Rozalia cała i bezpieczna znajduje się na obserwacji w szpitalu, młoda Diana zamieszkuje z policjantem Adamem i jego bratem. Zgadnijcie jak ma na imię.

Zacznijmy od minusów, których jest mało, jednak są dość znaczące. Niestety książkę cechuje przewidywalność. Tak naprawdę niemożliwy był element zaskoczenia, ponieważ czytelnik z łatwością może się domyślić co się zdarzy. Mimo tego, o dziwo(!) lekturę dobrze mi się czytało. Było w niej coś specyficznego. Kolejnym elementem, który mnie rozczarował było zakończenie. Po pierwsze mało oryginalne, po drugie po nim przydałaby się jakaś kontynuacja. Liczę na to, że się pojawi. W książce spotykamy się z narratorem pierwszoosobowym dwóch postaci. To było naprawdę sympatyczne, ponieważ mogłam się bardziej zaznajomić z głównymi bohaterami. Jednak pod koniec książki, gdy narratorem stał się Piotrek, trochę mnie to poddenerwowało. Jego myśli wciąż wędrowały w tym samym kierunku i tak przez ostatnie strony wciąż czytało się o tym samym jednak napisanym w inny sposób.

Teraz coś z pozytywnych stron „Niefortunnego szczęścia…”. Historia ta nie jest typowym romansem. Wątek kryminalny, który został wprowadzony w dużej mierze odciąga nas od uczucia, które rośnie pomiędzy Piotrkiem, a Dianą. Ciekawość wręcz mnie zżerała, ponieważ chciałam wiedzieć w jaki sposób główna bohaterka była związana z morderstwem. Autorka powoli, nie śpiesząc się odsłania rąbek tajemnicy. Język jakim posługuje się Martyna Krzyżostaniak zaczarował mnie. Prosty, ale barwny. Wędrowałam z prędkością światła przez strony „Niefortunnego szczęścia” i w pewien sposób smuciło mnie to, że zbliżam się do zakończenia. Fabuła miała naprawdę duży potencjał, wydaje mi się, że autorka nie do końca go wykorzystała.

Ponownie nie wiem jaką ocenę wystawić książce. Akapit dotyczący minusów jest dłuższy, niż ten o plusach, a jednak waham się przed wystawieniem negatywnej oceny. W „Niefortunnym szczęściu. Pod groźbą miłości” jest coś co mimo wszystko przyciąga i nie da się tego zlekceważyć. To przyjemna opowieść o dwójce młodzieży, których dzieli przeszłość i teraźniejszość. Cieszę się, że miałam okazję poznać historię Diany i Piotrka, a nawet liczę na to, że kończąc tę książkę nie pożegnałam się z nimi na zawsze.

Liczę na to, że mojego wahania co do oceny nie przyjmiecie negatywnie. Nie stwierdzicie, że „brak oceny” nie zasługuje na waszą uwagę. Sięgnijcie i sami przekonajcie się, czy było warto.

recenezje-bezimiennej.blogspot.com

Na półkach księgarni znajdziemy pełno romansów, które są bardzo popularne jeśli chodzi o literaturę dla płci pięknej. Jednak, ile można czytać ten sam schemat. Powoli coś takiego staje się nudne, dlatego coraz rzadziej sięgam po tego typu książki. Mimo wszystko opis „Niefortunnego szczęścia. Pod groźbą miłości” zainteresował mnie i z wielką chęcią zabrałam się za to dzieło....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
235

Na półkach: , , ,

Droga Tachykardio!

Czasem trafiają w moje ręce książki po przeczytaniu których nie potrafię nic powiedzieć. Wiem, że w moim przypadku to dość zaskakujące, bo przecież zawsze mam coś do powiedzenia. Jednak czasem jest właśnie na odwrót. Mam wtedy w głowie autostradę myśli, a palce nie chcą wystukiwać listu do Ciebie. To właśnie przydarzyło mi się po przeczytaniu książki Martyny Krzyżostaniak „Niefortunne szczęście pod groźbą miłości”.

Dianę poznajmy w trakcie meczu siatkówki, podczas którego nachodzą ją wspomnienia z przeszłości. Po wygranym meczu, w drodze do minibusa wpada na kogoś, przez co drużyna odjeżdża bez niej. Chłopak postanawia jej pomóc, zabierając do siebie by opatrzyć rany, które sobie zrobiła podczas upadku. Po dotarciu do domu Piotra, pełnego wspaniałych roślin, okazuje się, że Diana ma uczulenie na ich pyłek. Przerażona bliskością Piotra ucieka. Po powrocie do swojego domu, Diana spotyka policję. Wtedy okazuje się, że popełniono morderstwo a skrzynka z wierszami – pamiątka po dawnej miłości – zostaje skradziona. Podczas śledztwa, które prowadzi Adam – brat Piotra – dwójka młodych ludzi zżywa się ze sobą bardziej. Co w ostateczności przeradza się w trudną miłość.

Książka składa się z dwóch części. Podczas czytania nie rzuca się to łatwo w oczy. Po prostu w pewnym momencie zmienia się narrator powieści. Pierwsza część skupia się na Dianie. Na jej wspomnieniach, na rozpamiętywaniu przeszłości i jej dawnej miłości – Konradzie. Spotkanie z Piotrkiem sprawia, że poukładany dotychczas świat – zbudowany przede wszystkim ze wspomnień – wywraca się do góry nogami. Jeśli natomiast chodzi o drugą część to skupia się ona Piotrze. Na jego braterskich stosunkach ze starszym bratem Adamem, na jego przyjaźni z Kamilem oraz Michałem. A także nad rozmyślaniem jak mógł dopuścić do tego, że Diana zniknęła z jego życia.

Tachykardio, przyznaję się bez bicia, że książkę czytało mi się momentami dość ciężko. Autorka stosowała wiele trudnych (jak dla mnie oczywiście) metafor, porównań i innych środków stylistycznych. Czasem miałam problem by zrozumieć co w danym momencie Autorka miała na myśli. Wtedy włączałam tak zwane czytanie między wierszami i wszystko stawało się jaśniejsze.

Autorka stworzyła bardzo wyraźnych bohaterów. Każdy jest pełen emocji, miłości i oddany swojej pasji. Diana jest świetną skrzypaczką, a Piotr oprócz tego, że gra na gitarze, wraz ze swoimi przyjaciółmi stworzyli dość poczytny komiks. Jest jednak coś co mnie bardzo drażniło. Otóż wiele pytań na które brakowało odpowiedzi. No i jest jeszcze - jak dla mnie - otwarte zakończenie które mogłoby sugerować kontynuację. W sumie nie miałabym nic przeciwko temu gdyby powstała dalsza część wyjaśniająca: dlaczego siostra Diany nie darzy jej siostrzaną miłością, co stało się z rodzicami Adama i Piotra, dlaczego Diana zapadła się pod ziemię.

Polecam!

Pozdrawiam
Archer

Droga Tachykardio!

Czasem trafiają w moje ręce książki po przeczytaniu których nie potrafię nic powiedzieć. Wiem, że w moim przypadku to dość zaskakujące, bo przecież zawsze mam coś do powiedzenia. Jednak czasem jest właśnie na odwrót. Mam wtedy w głowie autostradę myśli, a palce nie chcą wystukiwać listu do Ciebie. To właśnie przydarzyło mi się po przeczytaniu książki...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    7
  • Ulubione
    2
  • Moja biblioteczka
    1
  • Przeczytane w 2013
    1
  • Literatura "dorosła"
    1
  • Posiadam :)
    1
  • Lektury
    1
  • Poczekalnia
    1

Cytaty

Więcej
Martyna Krzyżostaniak Niefortunne szczęście. Pod groźbą miłości Zobacz więcej
Martyna Krzyżostaniak Niefortunne szczęście. Pod groźbą miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także