Ostatni król Polski. Karol Stefan Habsburg. Historia polskich Habsburgów

Okładka książki Ostatni król Polski. Karol Stefan Habsburg. Historia polskich Habsburgów Krzysztof Błecha, Adam Tracz
Okładka książki Ostatni król Polski. Karol Stefan Habsburg. Historia polskich Habsburgów
Krzysztof BłechaAdam Tracz Wydawnictwo: BoniMed historia
396 str. 6 godz. 36 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
BoniMed
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
396
Czas czytania
6 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393010615
Tagi:
Habsburgowie historia Polski
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Księżna. Wspomnienia o polskich Habsburgach Krzysztof Błecha, Adam Tracz
Ocena 7,6
Księżna. Wspom... Krzysztof Błecha, A...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
521
379

Na półkach:

Ciekawa historia rodziny Habsburgów z Żywca, wiele ważnych i ciekawych informacji z pierwszej połowy lat dwudziestego wieku!

Ciekawa historia rodziny Habsburgów z Żywca, wiele ważnych i ciekawych informacji z pierwszej połowy lat dwudziestego wieku!

Pokaż mimo to

avatar
612
569

Na półkach:

"Już sam jej tytuł powoduje zaskoczenie czytelnika (...) Autorzy we wstępie wyjaśniają jego znaczenie, jednak w samej treści książki, a zwłaszcza w rozdziale „Karol Stefan – król Polski” trudno znaleźć „żelazne” argumenty na to, że Habsburg był pewnym kandydatem na króla Polski, trafniejszym określeniem byłoby tu stwierdzenie, że był „kandydatem na kandydata”."

"Przypisy wskazują na publikację naukową, jednakże poważnym brakiem jest brak bibliografii, indeksu rzeczowego lub indeksu osób."

"Zarzuty skierować należy również w stronę osób odpowiedzialnych za korektę językową książki. Czytelnikowi na pewno przeszkadzać będą kolokwializmy [„(…) Z pewnością wiele młodych arystokratek maślanymi oczami patrzyło za nim (…)” (s.81); „(…) nawet jak kierowali się zasadą, że państwo tak czy siak musi funkcjonować (…)” (s. 220)], neologizmy – co nie przystoi publikacji o tym charakterze [„Dla wielu postronnych ta wiadomość była mega sensacją” (s. 150),bądź pleonazmy [„(…) grabili liście, zbierali jakieś śmieci lub odśnieżali śnieg(…) (s.131)”]. Autorzy starają się być obiektywni, jednak momentami można odnieść wrażenie, że postać arcyksięcia jest idealizowana. Chyba zresztą jak w większości żywieckich publikacji o Habsburgach. Fakty historyczne pozwalają twierdzić, że arcyksiążę był raczej osobą zapobiegliwą, inteligentną i przewidującą a niekoniecznie polonofilem, jak chciałaby większość Żywczaków."

(http://zywiecinfo.pl/kultura/item/616-habsburg-ostatnim-krolem-polski-recenzja)

Książki nie czytałam (brak stosownej rubryki, zatem nie wystawiam oceny).

"Już sam jej tytuł powoduje zaskoczenie czytelnika (...) Autorzy we wstępie wyjaśniają jego znaczenie, jednak w samej treści książki, a zwłaszcza w rozdziale „Karol Stefan – król Polski” trudno znaleźć „żelazne” argumenty na to, że Habsburg był pewnym kandydatem na króla Polski, trafniejszym określeniem byłoby tu stwierdzenie, że był „kandydatem na kandydata”."

"Przypisy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
15

Na półkach:

2013

2013

Pokaż mimo to

avatar
1034
210

Na półkach: ,

Jako osoba urodzona i mieszkająca przez długi czas w Żywcu, a także uwielbiająca dynastię Habsburgów (zarówno naszą rodzimą linię żywiecką, jak i panującą),nie mogłam oprzeć się pokusie kupna tej książki.

Zasadniczo nie żałuję - jak na pozycję amatorską, wydana została dość poprawnie, a pod względem technicznym nawet starannie. Dobrej jakości papier, porządnie zszyte strony, wygodny do trzymania format, estetyczne i czytelne czcionki oraz śliczny materiał ilustracyjny sprawiają, że czytanie tej książki - przynajmniej jako czynność - sprawia dużą przyjemność.
Gorzej jest niestety z treścią. Poza dobrym pierwszym wrażeniem pozycja ta ma wszelkie cechy wydawnictw regionalnych - jest nieporadna językowo i merytorycznie, w tekście występują liczne kolokwializmy i literówki, których korekta nie wiedzieć czemu nie wyłapała, a autorzy nie mają bladego pojęcia o wyborze i krytyce źródeł, co przy ich popularnonaukowym zacięciu może czytelnikowi nieco mydlić oczy - zwłaszcza że praca posiada poprawnie skonstruowane przypisy i logiczny układ treści, co przypomina już na pierwszy rzut oka biografię naukową. Niewątpliwie jednak nią nie jest - aczkolwiek muszę zapisać na korzyść dziełka to, że wyraźnie nie pretenduje ono do rangi pisarstwa historycznego (co zresztą zostało podkreślone we wstępie) i wskutek tego muszę się starać ocenić je łagodniej.
Do minusów biografii należy też to, iż autorom zdarza się zwyczajnie fantazjować - na szczęście nie na poziomie samej faktografii (tu nie dopatrzyłam się żadnych poważnych błędów),ale ich interpretacji. Nie tylko dokonują komicznych analiz psychologicznych arcyksięcia Karola Stefana, ale zdarza się im także przedstawiać z pełnym przekonaniem tezy, które z punktu widzenia położenia politycznego Polski i Austro-Węgier pod koniec I wojny światowej wydają się nierealne i karkołomne (zapowiedź tego stanu rzeczy widzimy już w samym tytule pracy). Irytujące (przynajmniej w moim przypadku) były też liczne anegdotki - oczywiście zraziłam się nie samą treścią (często zabawną i pięknie ilustrującą charakter poszczególnych osób),ale sposobem przedstawienia. Nie wiadomo dlaczego zdecydowano się przekształcić większość z nich w coś w rodzaju scenek dialogowych - w dodatku nie wiedzieć po co pozaznaczanych kursywą (!) - nadając im formę rozwlekłą i nieciekawą literacko (podczas gdy większość z nich dałoby się rozpisać na dwa, a najwyżej trzy zdania i nic by na tym nie straciły).
Pociechę stanowi fakt, iż - jak już wspomniałam - autorzy nieźle orientują się w samej materii, o której piszą. Chwali się im dodanie króciutkiego rysu historycznego miasta i jego przedhabsburskich właścicieli - mało ludzi w Polsce zna chociażby dokładne położenie Żywiecczyzny, nie wspominając już o jej dziejach. Również źródła, o jakie się opierają, są solidne (składają się nań i osobiste rozmowy z nieżyjącą już niestety arcyksiężniczką Marią Krystyną, i prywatna korespondencja z jej kuzynem, i liczne artykuły z prasy polskiej i zagranicznej, które świadczą o solidnej i pracochłonnej kwerendzie) - tam, gdzie panowie Błecha i Tracz dają się nieco ponieść wyobraźni i gawędziarstwu, odrobinę wyrobiony czytelnik jest w stanie wysnuć samodzielne wnioski na podstawie przytoczonego fragmentu źródła. Niejednokrotnie mówi on sam za siebie, nie potrzebując odautorskiego komentarza (które niestety w "Ostatnim królu Polski" roją się od truizmów).

Na zakończenie wspomnę jeszcze raz o stronie technicznej książki - o ile robota drukarska została wykonana fachowo, o tyle przygotowanie do druku woła o pomstę do nieba. Korektor niewiele pracował z tym tekstem (o ile w ogóle) i jest to bardzo widoczne. Dziwi mnie też, że nikt w redakcji nie wyperswadował autorom naprawdę niefortunnego w odbiorze "dramatyzowania" tekstu (poprzez wspomniane już "scenki teatralne"). Fatalnie też, że w pracy tak pełnej imion oraz nazwisk mało kojarzonych (przynajmniej poza Żywcem) postaci i jeszcze mniej znanych faktów z ich życia nie znalazły się ani indeks, ani bibliografia (niepełną zapewne listę źródeł i opracowań, na których opierali się autorzy, można zrekonstruować wyłącznie na podstawie przypisów w tekście),ani też wykaz ilustracji - boli zwłaszcza brak tego ostatniego, ponieważ biografia zawiera mnóstwo niepublikowanych nigdzie dotąd fotografii rodziny arcyksiążęcej, a jakość reprodukcji tychże stoi na wysokim poziomie i stanowi chyba największy atut tej książki.

Jako osoba urodzona i mieszkająca przez długi czas w Żywcu, a także uwielbiająca dynastię Habsburgów (zarówno naszą rodzimą linię żywiecką, jak i panującą),nie mogłam oprzeć się pokusie kupna tej książki.

Zasadniczo nie żałuję - jak na pozycję amatorską, wydana została dość poprawnie, a pod względem technicznym nawet starannie. Dobrej jakości papier, porządnie zszyte...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    19
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    3
  • Historia
    2
  • Na składzie
    1
  • Austro-Węgry
    1
  • Biografie/Wspomnienia
    1
  • Ciekawostki
    1
  • XX wiek+
    1
  • Z polecenia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostatni król Polski. Karol Stefan Habsburg. Historia polskich Habsburgów


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne