Podróż po Rzece Orinoko

Okładka książki Podróż po Rzece Orinoko
Alexander von Humboldt Wydawnictwo: literatura podróżnicza
76 str. 1 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Data 1. wyd. pol.:
2015-03-05
Liczba stron:
76
Czas czytania
1 godz. 16 min.
Język:
polski
Tagi:
Podróże odkrywcy
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1019
175

Na półkach: , ,

Szanowny autorze przypisów, czytelnicy naprawdę nie są idiotami i nawet bez powtórzeń przyjmą do wiadomości, że „indyjski” znaczy „indiański”, „powyż” – „powyżej”, „tygrys” to jaguar, a rzeka Casiquiare poprzez bifurkację łączy Amazonkę z Orinoko; naprawdę nie ma sensu dawać dziesięciu identycznych przypisów ;p

Sama treść… Łatwo mi uwierzyć, że w tamtej epoce to była wielka rewelacja, bo egzotyka, bo krwiożercze ryby, „świnie wodne” i tubylcy jedzący ziemię. Teraz, kiedy wystarczy włączyć telewizor, żeby na własne oczy obejrzeć te wszystkie cuda niewidy, nie robią one większego wrażenia. Jeśli do tego dodać nieco archaiczny styl, brak płynności (zastanawiam się, czy człowiek odpowiedzialny za przycięcie oryginału do wydania skróconego naprawdę nie mógł jakoś tych skrótów, bo ja wiem, zredagować? ;p Żeby chociaż nie wyglądało to tak, jakby znienacka teleportowali się ze środka rzeki do jakiejś misji, o której wcześniej wcale nie było mowy…) i właściwie jakiejkolwiek akcji oraz nieaktualność czy błędność wielu informacji, okazuje się, że dzisiaj pamiętniki Humboldta można traktować chyba tylko jako źródło historyczne albo opowieść, jak to drzewiej z odkryciami bywało. Patrząc na „Podróż po rzece Orinoko” w ten sposób, udało mi się ją przeczytać bardzo szybko i przyjemnością.

(A przy czytaniu cały czas wyobrażałam sobie wszystko w animacji rodem z serialu „Byli sobie podróżnicy”. Oglądałam to ho, ho, albo i dawniej, ale jeszcze pamiętam, że odcinek o Humboldcie był jednym z fajniejszych ;3)

Szanowny autorze przypisów, czytelnicy naprawdę nie są idiotami i nawet bez powtórzeń przyjmą do wiadomości, że „indyjski” znaczy „indiański”, „powyż” – „powyżej”, „tygrys” to jaguar, a rzeka Casiquiare poprzez bifurkację łączy Amazonkę z Orinoko; naprawdę nie ma sensu dawać dziesięciu identycznych przypisów ;p

Sama treść… Łatwo mi uwierzyć, że w tamtej epoce to była...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    42
  • Chcę przeczytać
    24
  • Podróże
    2
  • Non-fiction
    2
  • Ebooki
    2
  • Posiadam
    1
  • Przeczytane 2017
    1
  • Woda
    1
  • Dzienniki
    1
  • Przeczytane w 2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Podróż po Rzece Orinoko


Podobne książki

Przeczytaj także