Mroczna toń
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Syrena (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Dark Water
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2013-01-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-23
- Data 1. wydania:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324590308
- Tłumacz:
- Anna Kloczkowska
- Tagi:
- syrena woda dla młodzieży
Vanessa nie wie, jak przetrwać jako syrena. Kiedy wraca do nadmorskiego miasteczka na letnie wakacje, wszystko dookoła przypomina jej o byłym chłopaku, Simonie.
Wciąż go kocha i gotowa jest zrobić wszystko, aby naprawić dawne błędy. Czy powinna jednak pozwolić Simonowi zbliżyć się do siebie, skoro teraz może mu zadać tylko ból? Czy Simon odwzajemni jej uczucie, jeśli pozna straszliwą prawdę?
Vanessa musi podążać za swoją syrenią naturą, niezależnie od ofiar…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 909
- 817
- 252
- 59
- 33
- 29
- 16
- 16
- 15
- 12
Cytaty
Jeśli nie widzisz czegoś każdego dnia, to wcale nie znaczy, że wymazujesz to z pamięci.
Dbaj o siebie, moja kochana, najdroższa Vanesso. Wiem, że jesteś silna... Teraz pozostaje ci już tylko zrozumieć, co tak naprawdę znaczy być...
Rozwiń
Opinia
Trzecia, ostatnia i moim zdaniem najgorsza część serii ,,Syrena''.
Moja przygoda z tą sagą zaczęła się już dawno. Wówczas tematyka wydawała mi się dość oryginalna i liczyłam na coś naprawdę świeżego. Pierwsza część była ciekawa, druga zdecydowanie gorsza od tej pierwszej, a trzecia od tej drugiej. W dwóch ostatnich tomach praktycznie cała treść była nieujmująca i nudnawa. Denerwujące było to, że dopiero na końcach powieści zaczynała się jakaś akcja. Specyficzne ,,przerywanie'' toku (mam tu na myśli uzupełnianie zdania) było nie mniej denerwujące niż przebieg i wartkość wydarzeń. Aczkolwiek maile i zdjęcia wysyłane na adres były jednym z ciekawszych momentów w powieści, których z resztą trochę byóło. A jeeżeli chodzi o bohaterów to: Simon wydawał mi się zawsze zbyt głupi i współczujący (zbyt dużo razy wracał do Vanessy), sama Vanessa była trochę upierdliwa i małostkowa, a Colin w ogóle nie wydawał mi się podejrzany, nie byłam też zaskoczona tym, że Natalie jest syreną. Charlottę lubiłam, ale zbyt dużo kryła przed Vanessą (wcale nie czyniło jej to tajemniczą). Do Caleba nie mam zastrzeżeń, podobnie jak do Oskara i reszty. Najlepszą moim zdaniem bohaterką była Betty. Dobra, otwarta i miała ten niesamowity 6 zmysł. Od razu ją polubiłam. I cóż mogę powiedzieć. Mroczna Toń nie jest moją ulubioną pozycją, ale najgorsza też nie jest. W zasadzie można powiedzieć, że ją lubię, choć trochę za długo ją ciągnęłam. ; ) Ogólnie rzecz biorąc można ją przeczytać, ale radziłabym najpierw wypożyczenie, a potem ewentualny zakup.
Trzecia, ostatnia i moim zdaniem najgorsza część serii ,,Syrena''.
więcej Pokaż mimo toMoja przygoda z tą sagą zaczęła się już dawno. Wówczas tematyka wydawała mi się dość oryginalna i liczyłam na coś naprawdę świeżego. Pierwsza część była ciekawa, druga zdecydowanie gorsza od tej pierwszej, a trzecia od tej drugiej. W dwóch ostatnich tomach praktycznie cała treść była nieujmująca i nudnawa....