Ocalił mnie kowal

Okładka książki Ocalił mnie kowal
Izabela Stachowicz Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2013-03-06
Data 1. wyd. pol.:
1956-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377478073
Tagi:
II wojna światowa powieść polska
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wola istnienia



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
85 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1196
101

Na półkach:

Po tę cześć wspomnień pisarki i mitomanki sięgną nie tylko jej czytelnicy, ale wszyscy, którzy interesują się literatura holokaustyczną. "Ocalił mnie kowal" to świadectwo ocalałej z zagłady Żydówki, nie Belli z Paryża, nie zwariowanej dziewczyny dwudziestolecia, nie barwnego ptaka z ponadprzeciętnym apatytem na życie, ale właśnie Żydówki. Bella zostaje przewieziona z Warszawy do Otwocka z nadzieją, że uda jej się uciec z tamtejszego getta, ucieka i... gdyby nie spotkała Danusi byłaby pewnie kolejną bezimienną ofiarą. Danusia Kowalówna postanawia zaopiekować się swoją "znajdą". Idąc tropem Lisa z "Małego księcia" oswaja ją i staje się za nią odpowiedzialna. Na początku Bella ukrywa się w chacie kowala, który zdobywa dla niej kenkartę na nazwisko Stefani Czajki. Tak rodzi się kolejne wcielenie Belli. Niestety, zbyt długo u Kowala Bella nie może mieszkać, rodzina postanawiaj ją wyprawić do Otwocka, by tam żyła normalnie udając ich krewną. I Bella jedzie, a z nią jej wierna opiekunka Danusia. W otwowckich kwaterach poznajemy kolejnych bohaterów- plotkarę Wierę, żydowskiego chłopca Julka, doktorową chowająca przed Niemcami piecyk... Ludzi dobrych i złych- szmalcowników i tych, którzy przez cała wojnę ukrywali Żydów. Ludzi ze wszystkim ich heroizmami i okrucieństwami. To wszystko Czajka ubarwia anegdotami, opowieściami mniej czy bardziej prawdziwymi o zwierzętach, o świecie, o ludziach, których kochała, a nigdy już nie miała spotkać (tak dzieje się np.w przypadku jej męża Jerzego, którego daty śmierci i miejsca pochówku autorka nigdy nie poznała).

Nie sposób nie pisać o kwestii żydowskiej w tamtym czasie- co dziwne, Danusia okazuje się antysemitką, pewną, że Żydzi robią macę z krwi chrześcijańskich dzieci, jednocześnie pomaga Belli z autentycznej potrzeby serca. Prawdziwy świat zaskakuje bardziej niż zmyślone opowieści! Bella mimo niezmieniających się okoliczności pozostaje tą samą kobietą z wielką wyobraźnią i zachłannością życia. I to ta niezwykła chęć przetrwania, życia na przekór okupacyjnej codzienności i wola powrotu do normalności, robią w tym tomie wspomnień największe wrażenie. To już nie tylko fantazja, to chęć przeżycia z uśmiechem na ustach! Przy tym Bella, jakby nie było mistrzyni autopromocji, nie usiłuje być męczennicą swojej sprawy-jest tą samą, choć nieco starszą i bardziej doświadczoną Bellą, która po wariacku cieszy się kolejnego dnia i porcji klusek. Czajka Stachowicz pisze bez zbędnego patosu, bez martyrologii, bez męczeństwa, ot zwyczajnie opisuje swoje życie.

"Ocalił mnie kowal" to książka przejmująca, bo przez ten dystans i humor autorki holokaust dostaje po raz kolejny bardzo ludzki, prywatny wymiar. Ludzie wspomniani z imienia i nazwiska, choćby matka Tuwima, przestają być tłumem ofiar, są pojedynczymi historiami. Wspomnienia o tych, z którymi po wojnie Czajka się nie spotkała obecne były we wszystkich częściach jej biograficznych gawęd, rzucały trochę cienia na słoneczne opowieści młodości, tym razem wszystko jest w światłocieniu, tworzonym z historii tych, którzy zginęli i tych, którzy przetrwali. Dzięki dobrym ludziom, na złość złym i dla podtrzymania swej woli życia.

http://bibliotekaracynamonowa.blogspot.com/2013/12/ocali-mnie-kowal-ped-zyciowy-ped-ku.html

Po tę cześć wspomnień pisarki i mitomanki sięgną nie tylko jej czytelnicy, ale wszyscy, którzy interesują się literatura holokaustyczną. "Ocalił mnie kowal" to świadectwo ocalałej z zagłady Żydówki, nie Belli z Paryża, nie zwariowanej dziewczyny dwudziestolecia, nie barwnego ptaka z ponadprzeciętnym apatytem na życie, ale właśnie Żydówki. Bella zostaje przewieziona z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    126
  • Przeczytane
    103
  • Posiadam
    40
  • Ulubione
    6
  • Historia
    3
  • Teraz czytam
    2
  • II wojna światowa
    2
  • Z wojną w tle
    2
  • Polskie
    2
  • 2013
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ocalił mnie kowal


Podobne książki

Przeczytaj także