Zmarli mówią. Autobiografia jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Polskapresse
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 223
- Czas czytania
- 3 godz. 43 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360203224
Druga część autobiografii jasnowidza "Zmarli mówią". Krzysztof Jackowski żywym i emocjonalnym językiem opisuje swoje osiągnięcia. Każde z nich w sposób metodyczny i skrupulatny poddaje analizie i co najważniejsze poświadcza dokumentami - są wśród nich nie tylko podziękowania od osób prywatnych, ale przede wszystkim potwierdzenia od funkcjonariuszy policji.
To niezwykłe połączenia literatury faktu, traktatu filozoficznego z rozprawą naukową. Nikt nie pozostanie obojętny wobec tej publikacji.
Tych, którzy wierzą w niesamowite zdolności Jackowskiego, usatysfakcjonują zebrane przez niego dowody. Ci, którzy są sceptykami, będą musieli na nowo przemyśleć swoje wątpliwości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 216
- 161
- 84
- 10
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
Cytaty
Życie to ciągłe zmiany . Jako społczeństwo przyzwyczailismy się do nieustannego biegu , niby nie ma w tym nic złego , ale przez ten coraz szybszy pęd zaczyna nam brakować tchu i czasu na sprawy bardzo delikatne , jak pajęczyna ... Trzeba czasu i delikatności żeby ją dotknąć . Jeśli machniemy w pośpiechu ręką , zerwiemy ją , zniszczymy. Podobnie możemy potraktować miłość , gdy m...
Rozwiń
Opinia
Sporo miesięcy minęło od kiedy skończyłem czytać książkę Jackowskiego.
Fakt jednak, że wystukuję te słowa, mimo iż minęło tyle czasu, zaświadcza w jakiś sposób, że zapoznanie się z tym tekstem było dla mnie ważne. Oba tomy pochłania się bardzo szybko: prosty język, przystępna czcionka, w tekście poutykano sporo zdjęć i pisemnych podziękowań – to wszystko wpływa na stosunkowo krótki czas lektury (dlatego sam pomysł dzielenia tego na dwie części jest czysto marketingowy).
Uczciwie trzeba powiedzieć sobie już na wstępie jedno: książka nie jest dobrze napisana, warsztat językowy pozostawia wiele do życzenia, sama chaotyczność jeśli idzie o chronologię to zabieg dyskusyjny, niemniej mimo oczywistych błędów nie wpływa to na trudność zrozumienia myśli autora. I na tym przy czytaniu trzeba się skupić, na tych myślach, refleksjach – na resztę przymknąć zaś oko.
Może właśnie przez ten język, przez priorytety Jackowskiego (tj. sprawy które porusza i to jak je porusza) – ugruntowuje on swój wizerunek skutecznego jasnowidza, i zwykłego, szarego człowieka z prowincji (czego nigdy nie negował) który jest uczciwy w tym co robi. Sam przed sobą, i przed innymi. Postać jest intrygująca, ponieważ niezależnie od tego jak będziemy oceniać go intelektualnie, jak się zdaje dysponuje on umiejętnościami które są tak dla niego, jak i dla nas zagadkowe.
Mimo iż duża cześć jego wizji jest błędna, to jednak to co przedstawia w książce w zasadzie broni się samo. Czy odwołując się do nauki, czy do metafizyki – musimy powiedzieć sobie jasno że dostajemy dowód na to że dzieje się coś, co jest dla naszego postrzegania póki co nieuchwytne. Można to traktować jako sugestię że nasze życie nie kończy się wraz ze śmiercią mózgu.
Spotkałem się z opiniami że autor jest nie fair, bo nie pisze w książce że bierze za wizje pieniądze. Cóż, oczywistym jest że za usługę pobiera się wynagrodzenie i autor ma do niego święte prawo, to zaś jakie przychody przynosi mu jego działalność, to jego sprawa.
Jeśli ksiądz pobiera za nic nie znaczący, pusty akt chrztu, czyniony na pomocą zwykłej wody kranówki słone kwoty, to i jasnowidz ma prawo czerpać korzyści z czynionego przezeń rytuału, a de facto ze swych unikatowych możliwości. Zwłaszcza że ten dar (niezależnie od jego natury) – zdaje się być prawdziwy. Jackowski ma prawo żyć jak normalny człowiek. Nie wiem czego oczekują ludzie kwestionujący jego prawo do zarobkowania w ten sposób, że włoży szaty nędzarza i będzie przyjmować interesantów za „Bóg zapłać” i suchy chleb w jakieś eremickiej jaskini? Ludzie którzy coś takiego mówią chyba niewiele myślą.
To ciekawe dowiedzieć się co myśli o tym i owym autor książki, o jego życiu prywatnym. Co zaś się tyczy kwestii głównej – tj. wizji, te są naprawę intrygujące pod kątem zgodności z rzeczywistością, z faktami jakich się tyczą.
Na pewno Jackowski ma dużą charyzmę, to jak przestawia fakty ze swego życia nie świadczy o tym że tworzy jakiś mit wokół własnej osoby. Że konfabuluje. Nie. To zwykły człowiek – moim zdaniem niedoceniony, i niesłusznie wyszydzany. A że trochę pozuję i wylewa swoje frustracje? To kwestia stylu bycia.
Czytanie tych krótkich książeczek powinno być traktowane jako psychologiczne poznanie autora. Materiał do analizy który może dostarczyć pewnych poszlak, możność zapoznania się z motywami, poczuciem wyobcowania, kompleksami: słowem tym co buduje człowieka. Tego nie powinno się traktować jak literatury (tej czy innej) a jako materiał do analizy. Tekst który trzeba rozpracować. Książka jest słaba – ale Jackowski się dzięki niej uwiarygadnia. Jasnowidz wie że nie jest intelektualistą, ma świadomość jak wiele ma do nadrobienia i że wielu rzeczy już nie da rady przyswoić. Wie co wpłynęło na to że jego życie jest takie a nie inne. Ma też świadomość swej wartości. To postawa budząca szacunek.
Nie sposób cenić autora za pióro, warsztat literacki – ale za podejście do siebie i świata już tak. No i jego dar. Czymkolwiek jest.
Sporo miesięcy minęło od kiedy skończyłem czytać książkę Jackowskiego.
więcej Pokaż mimo toFakt jednak, że wystukuję te słowa, mimo iż minęło tyle czasu, zaświadcza w jakiś sposób, że zapoznanie się z tym tekstem było dla mnie ważne. Oba tomy pochłania się bardzo szybko: prosty język, przystępna czcionka, w tekście poutykano sporo zdjęć i pisemnych podziękowań – to wszystko wpływa na...