W ofierze Molochowi
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Rebeka Martinsson (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- Till offer åt Molok
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2013-01-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-24
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-0305028-6
- Tłumacz:
- Beata Walczak-Larsson
- Tagi:
- literatura szwedzka Rebeka Martinsson
NAJLEPSZA SZWEDZKA POWIEŚĆ KRYMINALNA 2012 ROKU
Pewnej niedzieli we własnym domu zostaje bestialsko zamordowana starsza kobieta. Siedmioletni wnuk zmarłej, Marcus, zostaje odnaleziony w pobliskim lesie. Zszokowany, nie potrafi wyjaśnić, co się stało.
Wkrótce okazuje się, że nad rodziną chłopca ciąży fatum. W dziwnych okolicznościach zmarli prawie wszyscy jego krewni. Pradziadek został rozszarpany przez niedźwiedzia, a ojciec śmiertelnie potrącony przez nieznanego kierowcę.
To nie może być zwykły przypadek.
Rusza śledztwo, którym kieruje prokuratorka Rebeka Martinsson. Podstępem dochodzenie odbiera jej jednak cyniczny karierowicz, prokurator Carl von Post, który robi wszystko, by pojawić się na pierwszych stronach gazet. Rebeka, wściekła, sama udziela sobie urlopu i… zaczyna szukać mordercy na własną rękę. Tymczasem chłopiec też jest w niebezpieczeństwie. Fatum z przeszłości odżywa.
Norrbottens-Kuriren: Åsa Larsson napisała niesłychanie piękną i potworną historię o dobrych i złych ludziach, której wszystkie składniki – i małe, i duże – zapierają czytelnikowi dech.
Cierpliwość pisarki z pewnością przyczyniła się do tego, że "W ofierze Molochowi", jej piąta książka o prokuratorce Rebece Martinsson, jest jej – dotychczas – najlepszą powieścią.
Skanska Dagbladet: Åsa Larsson zrobiła to jeszcze raz! Napisała kryminał, którego moc, wyrazistość i wyczucie językowe sprawiają, iż większość książek tego gatunku pozostaje w cieniu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W sidłach klątwy
Mnie, jako osobie dość twardo stąpającej po ziemi, realistce, trudno uwierzyć w rzeczywiste istnienie zjaw, sił nadprzyrodzonych czy istot zamieszkujących odległe nam planety. Nie dziwi więc, że z trudem też przychodzi mi uwierzyć w uroki czy klątwy, które rzucone przez kogoś przed wieloma laty permanentnie niszczą czyjeś życie. Jednak jest w moim bliskim otoczeniu rodzina, w której w sposób nagły i kompletnie niespodziewany tracą życie mężczyźni – często w dziwnych okolicznościach. O ile pierwsza śmierć mogła być tylko przykrym zrządzeniem losu, a następne dwie nieszczęśliwymi wypadkami, o tyle kolejne już bardzo mocno dawały do myślenia… Może złe czary naprawdę istnieją, a posiadając odpowiednią ku temu wiedzę oraz umiejętności, można rzucić na kogoś klątwę?
O zaledwie siedmioletnim Marcusie (bohaterze kolejnej książki Åsy Larsson pt. „W ofierze Molochowi”) właśnie tak mówiono – że ciąży nad nim klątwa. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że najbliższe osoby z jego otoczenia opuszczają go albo umierają jedna po drugiej? Matka porzuca chłopca w dzieciństwie i układa sobie życie na nowo daleko od syna, nie interesując się pierworodnym. Zostaje mu tylko ojciec, którego i tak pewnego dnia potrąca samochód. Szczątki dziadka zostają odnalezione w brzuchu niedźwiedzia, a babcia, która zapewniała mu wszystko to, czego nie dała matka, zostaje zadźgana widłami.
Za poszukiwania mordercy starszej kobiety zabiera się, znana już wielu czytelnikom z poprzednich książek tej serii, prokurator Rebeka Martinsson. Jednak nie było jej dane pracować nad sprawą zbyt długo. O to już postarał się kolega po fachu Carl von Post, który – bardziej dla sławy niż dla samej chęci prowadzenia śledztwa – odbiera je Rebece. Pani prokurator ostatecznie nie zraża się tym faktem i prowadzi dochodzenie na własną rękę. Do czego to posunięcie ją zawiedzie?
Między innymi będzie musiała się zmierzyć z tajemniczą historią rodziny Marcusa. Aby ją dobrze poznać, przyjdzie jej cofnąć się aż do czasów, gdy właśnie mijała druga rocznica zatonięcia Titanica. 15 kwietnia 1914 roku nauczycielka Elina Pettersson zmierzała pociągiem do Kiruny, by tam odmienić swoje życie…
Ktoś zapyta pewnie: co może mieć wspólnego ten mały chłopiec z tak odległą historią? Okazuje się, że więcej niżby można było sobie wyobrażać. A wyobraźni właśnie nie można odmówić autorce książki. Przy konstruowaniu jej postanowiła posłużyć się dwiema płaszczyznami czasowymi i lawirować płynnie pomiędzy latami 1914-1926 a czasami współczesnymi. Wnikając w głąb akcji, przekonujemy się, że nić łącząca te dwie płaszczyzny jest coraz grubsza, aż na finiszu wszystko staje się jasne. Jednak Larsson nie śpieszy się z ukazaniem rozwiązania – akcja płynie wolnym trybem, ale nie na tyle, by nużyć. Bohaterzy są niezwykle ciekawi i dobrze nakreśleni – szczególnie Elina ze swoją miłością do pracy pedagoga i książek. Bardzo lubiłam, gdy pisarka zabierała mnie w rzeczywistość, która otaczała nauczycielkę – niezwykle wyraźnie dało się odczuć klimat tych czasów. Mam nawet wrażenie, że te części fabuły wypadły nieco lepiej w konfrontacji z historią Rebeki Martinsson.
Zabieg autorki robi bardzo dobre wrażenie i czyni „W ofierze Molochowi” propozycją dość nietypową w moim odczuciu w dziedzinie kryminału, ale w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu. Całość czyta się bardzo dobrze i to lotem błyskawicy.
Miałam już przyjemność spotkać się z Larsson w związku z premierą Aż gniew twój przeminie i z pełną stanowczością stwierdzam, że „W ofierze Molochowi” jest zdecydowanie lepszą pozycją – tej pierwszej chętnie teraz odjęłabym punkcik w ocenie na rzecz drugiej.
Nie miałam natomiast okazji czytać poszczególnych części serii według kolejności, więc do końca trudno powiedzieć czy i jak wiele tracę – być może dużo, niewiele lub nic. Za to wiem na pewno, że po kolejną książkę Larsson, która czeka u mnie na półce (Krew, którą nasiąkła) sięgnę dużo wcześniej niż planowałam.
Ewa Szczepańska
Moloch, Molech lub Molekh – według dawnych wierzeń był to bóg, któremu oddawano w ofierze dzieci (w Biblii występuje pod postacią byka). Są też tacy, którzy uważali go za demona.
Oceny
Książka na półkach
- 1 388
- 986
- 274
- 57
- 37
- 25
- 20
- 17
- 16
- 13
Opinia
Piąta część przygód prokuratorki Rebeki Martinsson, choć jak zwykle odsłania mroczne oblicze małej społeczności, jest tak naprawdę opowieścią melancholijną i skoncentrowaną na rodzinie. To ułomne relacje łączące najbliższych są w tej historii źródłem dalszych nieszczęść. Przeszłość nie ulega zapomnieniu, lecz odradza się w kolejnym pokoleniu mniej lub bardziej świadomym tego, co wydarzyło się przed laty.
Ofiarami są ci najbardziej niewinni - młoda, niezależna kobieta, która za bardzo pokochała i stała się jednocześnie obiektem adoracji niewłaściwego człowieka; starszy mężczyzna, który lubi samotne wędrówki po lesie; jeszcze jeden mężczyzna, który lub biegać i zostaje potrącony przez samochód, odjeżdżający potem z miejsca wypadku; wreszcie starsza kobieta, która zostaje znaleziona z dziwnymi ranami kłutymi, a obok niej na ścianie widnieje wulgarny napis. Świadkiem tej ostatniej śmierci jest najprawdopodobniej kilkuletni Marcus. Wnuk zamordowanej kobiety jest jednak w szoku.
Tylko zaprzyjaźniony z Rebeką policjant z twarzą pełną blizn po oparzeniach potrafi nawiązać z chłopcem kontakt. Martinsson nie odpuszcza. Wie doskonale, że zbyt łatwe rozwiązania zwykle bywają fałszywe. Dużą zaletą tej książki, ale i zaskakującą nowością, jest fakt, że właściwie po raz pierwszy mamy do czynienia z bohaterką, której udało się uciec od demonów przeszłości. Rebeka już nie rozpamiętuje, ale angażuje się w śledztwo, choć przeciwko niej jest jeden z nielubianych prokuratorów, który robi wszystko, by odsunąć ją od sprawy. Ostatecznie - nie zdradzam tajemnicy, bo łatwo się tego domyślić - to właśnie Matrinsson uda się dojść do prawdy i połączyć wydarzenia z przeszłości, sprzed kilkudziesięciu lat, z tym, co miało miejsce współcześnie.
Bardzo ważnym i mocno wyeksponowanym wątkiem jest łatwość tworzenia złych sojuszy w małych społecznościach - złych, bo uderzających w najsłabszych i niemogących się bronić. W efekcie obserwujemy zwycięstwo tych, którzy nie powinni triumfować. Do czasu, oczywiście, bo działania Rebeki doprowadzą do przerwania fatum ciążącego nad rodziną wspomnianego wcześniej Marcusa. Warto również zwrócić uwagę na pełniące w powieści ważną rolę psy. Larsson bardzo sugestywnie wykorzystuje zwierzęta do wyeksponowania ważnych problemów, ale i do wprowadzenia motywów etycznie nierozwiązywalnych. Psy w powieści budzą więc podziw, sympatię, lęk, ale i wzruszenie.
Piąta część przygód prokuratorki Rebeki Martinsson, choć jak zwykle odsłania mroczne oblicze małej społeczności, jest tak naprawdę opowieścią melancholijną i skoncentrowaną na rodzinie. To ułomne relacje łączące najbliższych są w tej historii źródłem dalszych nieszczęść. Przeszłość nie ulega zapomnieniu, lecz odradza się w kolejnym pokoleniu mniej lub bardziej świadomym...
więcej Pokaż mimo to