Wspaniała książka wspaniałego człowieka!
Inspiruje do poznania Gdańska od innej strony. Zawiera sporo informacji o dzielnicach tego miasta (na początku jest parę słów o samym Gdańsku).
Książka jest napisana z WIELKIM entuzjazmem. Serce rośnie (zwłaszcza u miłośniczki Gdańska),gdy "spotyka" osobę z takim zapałem do przekazywania wiedzy o swoim mieście. Język jest przystępny, chociaż trzeba się skupić przy czytaniu (nie jest to na pewno książka na jedną noc, oj nie!).
Niestety są rzeczy, do których muszę się przyczepić.
Po pierwsze, zabrakło mi mapki Gdańska (czasy obecne),by móc porównywać, jak zmieniały się granice miasta i dzielnic. Często musiałam włączać komórkę, by szukać danych miejsc (sporo dzielnic nawet z nazwy nie kojarzyłam! wstyd!).
Po drugie, fragmenty starych map były nieczytelne (przy wielu nie było nawet legendy). Wolałabym więcej zapłacić za kolorowe zdjęcia niż męczyć się z biało-czarnymi.
Po trzecie, niektóre dzielnice były bardziej opisywane, a niektóre mniej. "Czas antenowy" był zbyt zróżnicowany. Tym bardziej, że niektóre dzielnice miały opisy tak jakby na siłę powiększone, zbędnymi dla mnie elementami.
Jednak te minusy były tylko małymi niedogodnościami. Ogólnie warto zajrzeć do tej książki, nawet jeśli nie mianujesz się (jeszcze!) fanem Gdańska.
Serdecznie polecam. :)

Wspaniała książka wspaniałego człowieka!
Inspiruje do poznania Gdańska od innej strony. Zawiera sporo informacji o dzielnicach tego miasta (na początku jest parę słów o samym Gdańsku).
Książka jest napisana z WIELKIM entuzjazmem. Serce rośnie (zwłaszcza u miłośniczki Gdańska),gdy "spotyka" osobę z takim zapałem do przekazywania wiedzy o swoim mieście. Język jest...

"Mała encyklopedia Gdańska", tak w skrócie określiłbym tą książkę.
Pozycja obowiązkowa dla każdego Geddanisty.
Była drugą książką, która obudziła we mnie miłość do mojej małej ojczyzny.

"Mała encyklopedia Gdańska", tak w skrócie określiłbym tą książkę.
Pozycja obowiązkowa dla każdego Geddanisty.
Była drugą książką, która obudziła we mnie miłość do mojej małej ojczyzny.

„Od Gyddanyzc do Wielkiego Gdańska" to nie pierwsza publikacja Andrzeja Januszajtisa, którą miałam przyjemność przeczytać. Wielki miłośnik Gdańska opisuje w niej historię miasta, od samego jego początku. Podobnie jak tytułem „Z uśmiechem przez Gdańsk” czy „Legendy dawnego Gdańska” i tym razem jestem oczarowana wiedzą jaką posiada Andrzej Januszajtis, a także sposobem przekazywania tych jakże cennych dla historyków, ale nie tylko, informacji o mieście, które ja sama zamieszkuję.

W książce „Od Gyddanyzc do Wielkiego Gdańska" znajdziemy przede wszystkim dane dotyczące początków Gdańska, etymologii nazwy, przyjrzymy się rozwojowi terytorialnemu, a także poznamy wiele ciekawych informacji o dzielnicach Gdańska. Liczne historyczne fakty, opowieści związane z wybranymi miejscami, a także dane statystyczne obok fotografii przedstawiających na przykład dawne młyny, domy, kościoły sprzed lat, stare mapki, czy szkice to z pewnością nie lada gratka dla osób zainteresowanych historią omawianych miejsc.

Przyjazny język jakim posługuje się Andrzej Januszajtis wpływa pozytywnie na lekturę książki. To bez wątpienia tytuł, który musi znaleźć się w biblioteczce miłośników Gdańska. Informacje zawarte w książce to wspaniała skarbnica wiedzy o mieście i jego dzielnicach. Szczegółowe dane i opisy miejsc zafascynują was na nowo. Polecam!

„Od Gyddanyzc do Wielkiego Gdańska" to nie pierwsza publikacja Andrzeja Januszajtisa, którą miałam przyjemność przeczytać. Wielki miłośnik Gdańska opisuje w niej historię miasta, od samego jego początku. Podobnie jak tytułem „Z uśmiechem przez Gdańsk” czy „Legendy dawnego Gdańska” i tym razem jestem oczarowana wiedzą jaką posiada Andrzej Januszajtis, a także sposobem...