"Nie wiedziałabym, czym jest normalność, nawet gdybym się o nią potknęła."

Finale jest ostatnim, finałowym tomem serii Szeptem.
Powiem tak: jako książka sama w sobie całkiem może być. Nie jest gorsza od poprzednich z tej serii, właściwie nawet utrzymuje ich poziom. Ale jako finał całej historii wypada, moim zdaniem, bardzo słabo.
Niby akcja jest i jest jej stosunkowo dużo, jakieś tam zaskoczenia też są, choć były one bardziej możliwe do przewidzenia niż w poprzednich częściach. Jednak mimo dość wartkiej akcji raczej wynudziłam się przy lekturze tego tomu, sama nie wiem dlaczego.
Żadnej książki z tej serii do ambitnych zaliczyć nie można, ale były one cokolwiek ciekawe - jedne nieco bardziej, inne nieco mniej - natomiast tutaj jakoś nie byłam ciekawa co stanie się dalej, co nie świadczy o książce dobrze, szczególnie zważywszy na to, że to przecież finałowy tom serii i to właśnie tutaj powinnam nie móc oderwać się od lektury. Tak się nie stało, co chyba najbardziej zawiodło mnie w tej części.

"- Mógłbym ci powiedzieć to, co chcesz usłyszeć, ale czy mógłbym się wtedy nazywać twoim przyjacielem?"

Bohaterowie... Cóż, Nora dalej mnie irytowała, jednak byłam na to przygotowana i jakoś to ścierpiałam. Za to Patch, który wcześniej potrafił cokolwiek sobą zaciekawić, tutaj został pozbawiony charakteru, stał się zbyt łagodny, nudny, przewidywalny, niemal mdły. Wszystko po to, by wpleść kilka przesłodzonych miłosnych wyznań.
W Finale, podobnie jak w poprzednim tomie, pierwsza część książki była nużąca i trudna do przebrnięcia. Dopiero potem zaczynało się coś dziać, ale jak dla mnie to i tak nie było to, czego się spodziewałam. A nie oczekiwałam zbyt wiele, więc - nie będę ukrywać - trochę się jednak zawiodłam.
Myślę, że fanom serii może się ten tom spodobać, jednakże mi do gustu nie przypadł, więc i polecić go nie mogę. Zastanawiam się teraz tylko, skąd tak wysoka ocena? Gusty są, rzecz jasna, różne, ale moim zdaniem niestety Finale nie zasłużyło aż na osiem gwiazdek.

"Nie wiedziałabym, czym jest normalność, nawet gdybym się o nią potknęła."

Finale jest ostatnim, finałowym tomem serii Szeptem.
Powiem tak: jako książka sama w sobie całkiem może być. Nie jest gorsza od poprzednich z tej serii, właściwie nawet utrzymuje ich poziom. Ale jako finał całej historii wypada, moim zdaniem, bardzo słabo.
Niby akcja jest i jest jej stosunkowo dużo,...