Dolce vita po polsku

Okładka książki Dolce vita po polsku Anna J. Dudek
Okładka książki Dolce vita po polsku
Anna J. Dudek Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura podróżnicza
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2012-09-19
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-19
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377790861
Tagi:
Italia Włochy dolce vita
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
706
107

Na półkach: , , , , ,

Książka ta to zbiór wywiadów z osobami związanymi w jakiś sposób z Włochami, czy to byli Polacy mieszkający wiele lat we Włoszech, czy Włosi, który z jakichś przyczyn zamieszkali we Włoszech. Sięgnęłam po ta książkę, gdyż lubię Włochy, włoski klimat i ogólnie różne reportaże, czy książki podróżnicze... niestety jak dla mnie czytało się to ciężko, niektóre rozdziały mocno się dłużyły. Oczywiście było kilka bardzo ciekawych, czy zabawnych wątków i tylko z czystej ciekawości, czy będzie kolejny smaczek dobrnęłam do końca, ale z pewnością nie jest to książka którą chciałabym ponownie przeczytać, czy którą mogłabym polecić dalej.

Książka ta to zbiór wywiadów z osobami związanymi w jakiś sposób z Włochami, czy to byli Polacy mieszkający wiele lat we Włoszech, czy Włosi, który z jakichś przyczyn zamieszkali we Włoszech. Sięgnęłam po ta książkę, gdyż lubię Włochy, włoski klimat i ogólnie różne reportaże, czy książki podróżnicze... niestety jak dla mnie czytało się to ciężko, niektóre rozdziały mocno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
237
3

Na półkach:

Kochasz Włochy całym sercem? Chcesz się dowiedzieć gdzie można znaleźć polskie Włochy w Polsce? To książka odpowiednia dla ciebie. Zbigniew Boniek, Ania Kuczyńska, Grażyna Torbicka i wielu wielu innych opowiadaja jak żyć w Polsce po włosku. Kino, literatura, sztuka i, oczywiście kuchnia. Te wszystkie wątki znajdziesz w tej książce i oczywiście wiele innych.

Kochasz Włochy całym sercem? Chcesz się dowiedzieć gdzie można znaleźć polskie Włochy w Polsce? To książka odpowiednia dla ciebie. Zbigniew Boniek, Ania Kuczyńska, Grażyna Torbicka i wielu wielu innych opowiadaja jak żyć w Polsce po włosku. Kino, literatura, sztuka i, oczywiście kuchnia. Te wszystkie wątki znajdziesz w tej książce i oczywiście wiele innych.

Pokaż mimo to

avatar
2730
1822

Na półkach: ,

Rozmowy z osobami, które łączy jedno: miłość do Włoch. Z Polakami ale i też w Włochami, którzy w Polsce mieszkają. Wiele ciekawostek i anegdot. Jednak jest pewien minus: sporo błędów we włoskich nazwach. Po każdym rozdziale jest słowniczek, w którym wytłumaczono wyrazy w nim użyte, choć większość z nich wyjaśnił w tekście sam rozmówca. Same tłumaczenia też czasem niedokładne, lub błędne - "trecento" (czyli "trzysta") to nie wiek trzynasty a czternasty (lata 1300...). Poza tym jest ok.

Rozmowy z osobami, które łączy jedno: miłość do Włoch. Z Polakami ale i też w Włochami, którzy w Polsce mieszkają. Wiele ciekawostek i anegdot. Jednak jest pewien minus: sporo błędów we włoskich nazwach. Po każdym rozdziale jest słowniczek, w którym wytłumaczono wyrazy w nim użyte, choć większość z nich wyjaśnił w tekście sam rozmówca. Same tłumaczenia też czasem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
10

Na półkach: ,

Pięknie, ciekawie opowiedziane i świetnie zebrane opowieści o moim ulubionym miejscu na świecie. Czyta się bardzo przyjemnie. Z jednej strony chciałam jak najszybciej przejść do kolejnych wrażeń, a z drugiej chciałam jak najdłużej delektować się tą książką. I fantastyczna, słoneczna lektura na długie zimowe wieczory.

Pięknie, ciekawie opowiedziane i świetnie zebrane opowieści o moim ulubionym miejscu na świecie. Czyta się bardzo przyjemnie. Z jednej strony chciałam jak najszybciej przejść do kolejnych wrażeń, a z drugiej chciałam jak najdłużej delektować się tą książką. I fantastyczna, słoneczna lektura na długie zimowe wieczory.

Pokaż mimo to

avatar
93
47

Na półkach: ,

Lekka i prosta w swej formie i odbiorze lektura będąca mozaiką opowieści o Włoszech i wszystkim co włoskie. Czyta się szybko i przyjemnie, ale pozwala na jedynie muśnięcie włoskiego sposobu bycia i życia. Ciekawe dobrane osobowości są decydowanie plusem tej książki.

Lekka i prosta w swej formie i odbiorze lektura będąca mozaiką opowieści o Włoszech i wszystkim co włoskie. Czyta się szybko i przyjemnie, ale pozwala na jedynie muśnięcie włoskiego sposobu bycia i życia. Ciekawe dobrane osobowości są decydowanie plusem tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
701
35

Na półkach: ,

Niesamowicie pozytywna. Ciekawa nie tylko ze względu na opis Włoch, ale może nawet bardziej ze względu na ukazaną w niej Polskę i Polaków. Bo oba kraje można kochać i nosić w sobie.

Niesamowicie pozytywna. Ciekawa nie tylko ze względu na opis Włoch, ale może nawet bardziej ze względu na ukazaną w niej Polskę i Polaków. Bo oba kraje można kochać i nosić w sobie.

Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

Książka jest napisana lekkim językiem i dobrze się ją czyta. Stanowi miłą i odprężającą lekturę. Jednak moje oczekiwania wobec niej były większe, stąd ocena dobra, a nie bardzo dobra. Dowiedziałam się z niej niewielu nowych rzeczy. Podobał mi się np. rozdział z wypowiedziami pana Bońka (co w sumie mnie pozytywnie zaskoczyło),ale brakowało mi w całej książce pewnego rodzaju dociekliwości, którą według mnie powinno się okazać, gdy przedstawia się sylwetki osób i ich spojrzenia na kulturę, własną i tą poznawaną. Bywając we Włoszech nie miałam nigdy okazji poznać życia domowego Włochów - zawsze tylko z punktu widzenia turysty - i ta książka też mi tego nie opowiedziała.

Książka jest napisana lekkim językiem i dobrze się ją czyta. Stanowi miłą i odprężającą lekturę. Jednak moje oczekiwania wobec niej były większe, stąd ocena dobra, a nie bardzo dobra. Dowiedziałam się z niej niewielu nowych rzeczy. Podobał mi się np. rozdział z wypowiedziami pana Bońka (co w sumie mnie pozytywnie zaskoczyło),ale brakowało mi w całej książce pewnego rodzaju...

więcej Pokaż mimo to

avatar
471
253

Na półkach: , , ,

,,Róbmy więc sobie Włochy nie tylko przez pastę, wino i designerskie ekspresy do kawy, ale zacznijmy od podstaw. Szanuj ojca, szanuj matkę. Babkę szanuj. A jeśli masz prababkę, to szanuj ją jeszcze bardziej. Bo starzy nie są trędowaci. Włosi o tym wiedzą. My tego możemy się od nich nauczyć.''

Kilka miesięcy temu kiedy przeczytałam opis Dolce vita po polsku, postanowiłam, że książkę przeczytam, po to aby dowiedzieć się więcej o tym pięknym kraju, o Włoszech. Od dawna interesują mnie podróże i coraz chętniej poznaję różne kultury i w myślach planuję przeróżne wyprawy. A przecież zanim się gdzieś wyruszy, powinno się przynajmniej choć trochę zapoznać z obyczajami ludzi na danym obszarze, poznać najważniejsze nazwiska itd. Wtedy zwiedzając dane miejsca, rozumiemy więcej i możemy bardziej pokochać różne zakątki świata. Z taką myślą sięgnęłam właśnie po tę pozycję, która pozytywnie mnie zaskoczyła i z wielką przyjemnością czytałam kolejne rozdziały.

Ta niepozornie małych rozmiarów książka to nic innego jak zbiór opowieści Polaków związanych w jakimś stopniu z Włochami, czy samych Włochów, którzy pokochali z jakiś powodów naszą Polskę. W książce zostały zawarte też włoskie inspiracje: filmowe, literackie, malarskie, czy też kulinarne. W opowiadaniach pokazują jak można żyć w Polsce po włosku, ale też które miejsca we Włoszech wypada poznać (te mniej znane też). Przedstawiają też swoją polsko-włoską historię, jak się rozpoczęła i dlaczego akurat zdecydowali się na takie kroki. Mówią o problemach w nauce naszego ojczystego języka, ale też zdradzająą jak ubierać się z włoską fantazją. Podobno Polacy jako jedyni na świecie są w stanie nauczyć się włoskiego w trzy tygodnie! A co może oznaczać Dolce vita po polsku? Przekonajcie się o tym sami sięgając po tę niezwykłą pozycję!

Anna J. Dudek jest dziennikarką działu zagranicznego Polska The Times. Z pochodzenia lublinianka, z zamieszkania warszawianka. Dopiero czytając tę książkę zobaczyłam, że autorka pochodzi z tego samego regionu co ja i co najciekawsze, wymieniała miejsca w Lublinie (ale nie tylko),w których można zjeść naprawdę dobre włoskie jedzenie. Pomysł na taką książkę wydaje mi się świetny, ponieważ dzięki temu osoby interesujące się choć trochę Włochami będą mogły poznać lepiej to państwo od postaci, które naprawdę coś o nim wiedzą. W opowieściach występuje trochę włoskich słów, dzięki którym możemy odczuć tę atmosferę, czy też po prostu nauczyć się podstawowych zwrotów. Teksty były podzielone na rozdziały, a każdy z nich poświęcony innej dziedzinie, innemu tematowi. Zróżnicowanie pod względem tematów sprawiło, że podczas czytania nie było czasu na nudę, choć nie ukrywam, że te poświęcone piłce nożnej nie bardzo mnie ciekawiły. To samo dotyczy się jedzenia, o którym wspominali bardzo często i robiło się to chwilami nużące.

Dolce vita po polsku to pozycja, której nie mogą przegapić miłośnicy kuchni włoskiej, zabytków, krajobrazu czy nawet samego języka. Oczywiście w tej książce nie znajdziecie wszystkiego dokładnie opisanego, bo jest to wręcz niemożliwe, jeśli ma ona ponad dwieście stron. Niemniej jednak zawiera najważniejsze informacje, które są przedstawione w formie opowieści i okraszone niecodziennym humorem. Opowiadania jakie przedstawiają nam ci ludzie są realistyczne i to właśnie sprawia, że z taką przyjemnością się je czyta. Zmierzymy się jednak ze słowami, których możemy nie znać, nie rozumieć, ale jest ich tylko raptem kilka. Podsumowując, ja zakochałam się w tym kraju przeczytawszy tę pozycję i dowiedziałam się naprawdę wiele. Wcześniej można powiedzieć nawet, że o Włoszech nie wiedziałam nic, a teraz moja wiedza jest znacznie bogatsza. Na koniec wystawiam jej piątkę i jest to w pełni zasłużona ocena. Polecam!

,,Róbmy więc sobie Włochy nie tylko przez pastę, wino i designerskie ekspresy do kawy, ale zacznijmy od podstaw. Szanuj ojca, szanuj matkę. Babkę szanuj. A jeśli masz prababkę, to szanuj ją jeszcze bardziej. Bo starzy nie są trędowaci. Włosi o tym wiedzą. My tego możemy się od nich nauczyć.''

Kilka miesięcy temu kiedy przeczytałam opis Dolce vita po polsku, postanowiłam,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1202
278

Na półkach: , , ,

„Dolce Vita po polsku” to książka niesamowita, z klimatem i ze smakiem.
Znani Polacy i Włosi opowiadają w niej o pięknie kraju, jakim są Włochy. Zachwycają się jego pięknem, ciepłem, kulturą, rodzinną atmosferą, tym, że każdy dla każdego ma zawsze mile słowo. Włochy to kraj różnorodny zarówno krajobrazowo a także kulturalnie i obyczajowo. Dziel się na północ i południe. Posiadają bardzo duże bogactwo kulturowe, którego tak do końca nie potrafią wykorzystać. Dbają o detale i jak już coś robią to z niezwykłą starannością.
Dla Włochów najważniejsza jest rodzina. Tam nie ma domów starców. Włoch nie wyobraża sobie oddania kogoś ze swojej rodziny do takiego miejsca. „Szczęśliwy Włoch to taki, który o jasno określonych, stałych porach zasiada – otoczony rodziną – nad miską parującej pasty”.
Od znanych i mniej znanych Polaków i Włochów dowiadujemy się, jaki jest charakter tych drugich, jako narodu. Że są mało zorganizowani, chaotyczni, wszystko planują na ostatnią minutę albo nawet sekundę. Niczym się nie przejmują. Ale wbrew pozorom są bardzo pracowici, jak trzeba to bardzo ciężko pracują. A co najważniejsze potrafią oddzielić pracę od przyjemności. Często zdarza się, że przez jedenaście miesięcy ciężko pracują by przez miesiąc oddawać się tylko i wyłącznie lenistwu.
W książce „Dolce Vita po polsku” znajdziemy oddzielne rozdziały poświęcone takim niepowtarzalnym włoskim atrybutom jak kino, moda, kuchnia, kawa, sztuka. Chyba wszystkim kojarzą się one z Włochami.
Niektórzy, zwłaszcza restauratorzy próbują przenieść Włochy do Polski. Czy im się udaje? Chyba nie, bo przecież ten kraj jest niepowtarzalny.
W Polsce panuje moda na Włochy. Niemal na każdym kroku spotykamy włoskie restauracje z włoskimi nazwami, kawiarnie serwują włoską kawę, a polscy autorzy często osadzają akcje swoich powieści właśnie we Włoszech.
Na zakończenie każdego rozdziału znajdziemy krótki słownik polsko – włoski oraz przytoczone zostały sylwetki autorów.
„Dolce Vita po polsku” to książka jest dla mnie niesamowita. Pełna smaków, aromatów. Czytając ją aż ślinka leciała i człowiek głodny się robił. Pełna super przepisów. Czytając ją czułam się tak jakbym była we Włoszech. I już wiem gdzie chciałabym spędzić wakacje.
Bardzo polecam tę książkę wszystkim, którzy chcą się rozsmakować w niepowtarzalnej atmosferze Włoch.

„Dolce Vita po polsku” to książka niesamowita, z klimatem i ze smakiem.
Znani Polacy i Włosi opowiadają w niej o pięknie kraju, jakim są Włochy. Zachwycają się jego pięknem, ciepłem, kulturą, rodzinną atmosferą, tym, że każdy dla każdego ma zawsze mile słowo. Włochy to kraj różnorodny zarówno krajobrazowo a także kulturalnie i obyczajowo. Dziel się na północ i południe....

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
20

Na półkach:

Poczuć włoskie słońce na policzkach, zziębniętych od polskiej jesieni. Bezcenne. Może nie jest to w stu procentach możliwe , bo skąd w środku listopada wyczarować sobie Włochy? Dla chcącego nic trudnego, a Anna Dudek niczym Wergiliusz poprowadzi nas przez kolejne poziomy włoskiego życia.

Nie jestem italofilką, nigdy nią nie byłam. Lubię banalne opowieści o wyidealizowanej Toskanii, która jest dla mnie rajem na ziemi. Jednak Włochy, to nie tylko piękne winnice pokryte promieniami słonecznymi. Właśnie z książki „Dolce vita po polsku”, poznajemy rzeczywistość, o której zapomniał napomknąć Ferenc Mate.

Autorka postanowiła umożliwić nam stworzenie sobie w Polsce własnej, małej Italii. Pomysł wspaniały, jak i forma poradnika. Anna Dudek postanowiła przeprowadzić wywiady ze znanymi, w większym lub mniejszym stopniu, Polakami, którzy swe serca pozostawili we Włoszech, mamy również możliwość poznania odczuć rodowitych Włochów mieszkających w Polsce. Opowiadają o pierwszych konfrontacjach z obcą kulturą i stopniowym oswajaniem się z nowymi realiami w znacznym stopniu odmienne od tych panujące w rodzinnym państwie.

Moim głównym zarzutem wobec książki jest fakt, że nawet na takie Włochy w Polsce nie każdy może sobie pozwolić. Nie chodzi mi jedynie o kwestie materialne, ale chociażby dostępność pewnych usług czy produktów w naszym nadwiślańskim kraju nadal nie jest na zadowalającym poziomie. Właściwie to jednak wiąże się to z pieniędzmi. Idealnym przykładem jest włoskie wino, które na półwyspie Apenińskim można nabyć za nawet 1€. W Polsce cena ta wzrasta do co najmniej kilkudziesięciu złotych. Biedni studenci raczej nie stworzą sobie własnej Italii... To dlatego, że w książce co chwila poruszany jest temat jedzenia. To nas upodabnia do Włochów, ten kult stołu. Oczywiście nie tylko posiłki kraj tworzą, jednak w tym wypadku jedzenie jest bardzo istotne.

Książka godna polecenia, co prawda historie opierały się na jednej osi konstrukcyjnej, ale oczywiście nie zarzucam, że były takie same! To dowodzi, że miłość do Włoch jest uniwersalna, akurat do przetrwało od czasów sarmackich. Nie trzeba być zakochanym w Italii, żeby sięgnąć po tę książkę. Warto poznać ciekawostki na temat kultury, sztuki i mentalności włoskiej, a podczas lektury należałoby zaopatrzyć się w przekąski, bo jestem pewna, że łatwo przy niej zgłodnieć.

Poczuć włoskie słońce na policzkach, zziębniętych od polskiej jesieni. Bezcenne. Może nie jest to w stu procentach możliwe , bo skąd w środku listopada wyczarować sobie Włochy? Dla chcącego nic trudnego, a Anna Dudek niczym Wergiliusz poprowadzi nas przez kolejne poziomy włoskiego życia.



Nie jestem italofilką, nigdy nią nie byłam. Lubię banalne opowieści o wyidealizowanej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    61
  • Chcę przeczytać
    49
  • Posiadam
    19
  • Italia
    7
  • 2012
    4
  • 2014
    2
  • Włochy
    1
  • Przeczytane w 2012 roku
    1
  • Włoskie klimaty
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Anna J. Dudek Dolce vita po polsku Zobacz więcej
Anna J. Dudek Dolce vita po polsku Zobacz więcej
Anna J. Dudek Dolce vita po polsku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także