Demokrator
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Ender
- Data wydania:
- 2012-09-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-09-05
- Liczba stron:
- 489
- Czas czytania
- 8 godz. 9 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362730094
- Tagi:
- satyra debiut powieść
Witajcie w Gorodopolis!- Tylko tu Żandarmi Wolności kontrolują sieć fifi, a szajdokamery śledzą każdy krok radosnych obywateli
Tylko tu po niebie w poszukiwaniu kradzionej energii krążą sterowce Gazdromu, a po ziemi krwiożercze chatki na kurzych łapkach
Tylko tu automatyczne śmieciarki piszą traktaty filozoficzne i sroży się wojna z okrutnymi chustaszami z Chafgachustanu
Tylko tu na świat przychodzą superbohaterowie, tacy jak Mistok Man, Matros Man, Baba Girl i Dziad Moroły
Tylko tu swe majątki pomnażają wielomarchowie i mnogomarchowie, a zabawiają ich najpiękniejsze spiczki, mewki i krasawice
Tylko stąd w kosmos mkną statki junaków Dalekiego Patrolu, niosąc brudnemu Wszechświatowi wolność, demokrację i nano-onuce
Tylko tu Dzień Wyborów to dzień naprawdę szczęśliwy, a każdy nowy rok to dobry rok
"Demokrator " - debiutancka powieść Piotra Goćka to oszałamiająca powieść satyryczno-fantastyczna. Opowieść o przedziwnym Gorodopolis, imperium które wyposażone w niewyczerpane zasoby energii, niezwykłego przywódcę i całkowity brak skrupułów szykuje się do podbicia świata, a nawet wszechświata. Surrealistyczna, okrutnie śmieszna i przerażająco zabawna książka, w której znajdziecie echa Strugackich, Bułhakowa, Orwella, a nawet "Czarnoksiężnika z krainy Oz" i amerykańskich komiksów o superbohaterach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 181
- 138
- 84
- 7
- 6
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Dzięki lekturze „Demokratora” nauczyłem się, że nie ma sensu zważać na pochwalne panegiryki umieszczane z tyłu okładki nawet jeżeli ich autorami są ludzie rozsądni jak prof. Staniszkis, Rafał Ziemkiewicz czy Krzysztof Feusette. Piotr Gociek jest publicystą, którego ceniłem i cenię za cięte felietony i poczucie humoru. Niestety, jego „Demokrator” nie jest nawet zabawny nie mówiąc już o jakichś „wyższych” wartościach literackich.
Demokratora czytało się niezwykle ciężko i to nie ze względu na trudny język, ale z powodu marnego stylu i braku ciekawej historii. Niby autor buduje swój własny świat, ale sprowadza się to zwykle do przekręcania nazw, np. zamiast czerwca mamy cierpca itp. Choćby z rosyjsko brzmiących imion i nazwisk można się domyśleć do jakiego rozdziału historii XX wieku odwołuje się autor. Potrzeba aluzyjnej fantastyki dawniej była spowodowana istnieniem cenzury. Obecnie jest to jedynie wyraz autocenzury autora, który nie chce bądź nie potrafi zdobyć się na napisanie czy to prawdziwej fantastyki czy też dystopii w stylu Orwella, Huxleya czy choćby Bradburego.
Fabuły nie ratują również dialogi, z których większość zupełnie nie zapada w pamięć. Na plus zaliczyć można jedynie krótką wędrówkę Matrosa z robotem „Pokuta”. Cała historia jest jednak nieskładna i brak w niej interesującej tajemnicy.
Brak ciekawej historii sprawia, że „Demokrator” zwyczajnie nudzi. Powieść nie usypia tylko dlatego, że styl jest tak toporny, że aż bolą zęby a ziemniaki (w wersji Goćkowej: kartofelki) gniją w piwnicy. Nieustanne serwowanie zbędnych przymiotników, które wypełniają wiele kilkulinijkowych akapitów, opisy tworzone serią krótkich zdań, proste gry słowno-skojarzeniowe typu „dwie rany cięte od szpadla na prawej łopatce”, którymi autor szermuje niestrudzenie składają się na narzędzia tortur jakie stosowane są na czytelniku. O odszkodowanie nie wystąpię tylko dlatego że książkę doczytałem dobrowolnie z uwagi na głupią, masochistyczną skłonność zgodnie z którą książki raz zaczętej na zawsze nie odłożę nigdy.
Oprócz dręczenia czytelnika autorowi udało się naigrawanie z propagandy jaką otoczony jest dyktator mieniący się oczywiście demokratą. To jednak nikłe osiągnięcie jak na zasmarowanie blisko 500 stron.
Książkę zdecydowanie odradzam, ale zachęcam do lektury publicystycznego dorobku autora.
Dzięki lekturze „Demokratora” nauczyłem się, że nie ma sensu zważać na pochwalne panegiryki umieszczane z tyłu okładki nawet jeżeli ich autorami są ludzie rozsądni jak prof. Staniszkis, Rafał Ziemkiewicz czy Krzysztof Feusette. Piotr Gociek jest publicystą, którego ceniłem i cenię za cięte felietony i poczucie humoru. Niestety, jego „Demokrator” nie jest nawet zabawny nie...
więcej Pokaż mimo to