Kochanie, zabiłam nasze koty
Wydawnictwo: Noir sur Blanc- data wydania
- październik 2012 (data przybliżona)
- ISBN
- 9788373923935
- liczba stron
- 160
- słowa kluczowe
- powieść polska
- kategoria
- literatura współczesna
- język
- polski
- dodała
- dorsz
Tysiące wypitych kaw i herbat. Kilogramy zjedzonych czekolad. Setki obgryzionych paznokci. Jeden zniszczony laptop. Oto prawdziwe statystyki zza kulis powstawania najnowszej powieści Doroty Masłowskiej. Ostatecznie jednak- udało się. Jest. Kochanie zabiłam nasze koty to wypadkowa, jak to zwykle bywa z powieściami, przejęcia losem ludzkości i różnych osobistych udręk. W ingrediencjach znajdą...
Ostatecznie jednak- udało się. Jest.
Kochanie zabiłam nasze koty to wypadkowa, jak to zwykle bywa z powieściami, przejęcia losem ludzkości i różnych osobistych udręk. W ingrediencjach znajdą więc Państwo moje zmęczenie radioaktywnymi miastami i moje zmęczenie radioaktywną sobą. I moje urzeczenie morzem jako tworem w sposób doskonały i beztroski łączącym w sobie bezkres i ściek. Wreszcie- bezustanne zadziwienie kondycją duchową nowego człowieka. Człowieka wolnego, żyjącego poza takimi anachronicznymi, zaśmiardującymi molami kategoriami jak duchowość, religia, polityka, historia.
Człowieka w związku z tym bezjęzykowego, człowieka którego mową ojczystą jest Google Translator. Aktualnie mam więc nadzieję że będą lubili Państwo moją nową książkę.
I że zrobi ona Państwa dzień.
źródło opisu: Oficyna Literacka Noir sur Blanc, 2012
źródło okładki: http://www.noir.pl/ksiazka/566/Dorota-Maslowska-Ko...»
Książkę dorwałam w postaci audiobooka. Niestety zbyt chaotyczna dla mnie. Zastanawia mnie czy ta książka jest napisana z błędami, czy te błędy popełniane są przez czytającą Katarzynę Dąbrowską?

Moja Biblioteczka
Opinie czytelników
O książce:
Testament
Czasem bywa tak, że długie serie mają do zaoferowania coś więcej niż tylko odgrzewanie co chwila tego samego kotleta i kuszą zmiennością charakterów i...