10 gwaizdek ze względu na tematykę.

Na okładce ojciec rodziny zamordowany przez banderowców 6 na 7 listopada 1943 roku w powiecie Żółkiewskim. Przy trumnie synek, matka i teść.


(...)Księdza i ojca torturowano różnymi sposobami. Kazano im się modlić, tańcować, popychając ojca na księdza i odwrotnie, a w międzyczasie godzono ich nożami, kijami, tłuczkiem do mięsa bijąc po głowie, rozbijając palce i łamiąc różne części ciała oraz polewając gorącą wodą z solą i posypując popiołem. Podczas tych okoliczności jeden z banderowców grał na gitarze i śpiewano ich pieśni. Relację z tej upiornej nocy z 6/7 lutego 1945 roku przekazała nam kucharka księdza(...).

( relacja Kazimierza Łobuckiego)


(...)Walerię z d. Przybyła i jej męża Władysława Monasterskiego zamordowano również w sposób niewyobrażalnie ohydny: obojgu odcięto języki, uszy, wydłubano oczy i tak okaleczonych przywiązali do płotu i pozostawili do skonania. Byli oni rok po slubie, mieli po ok. 20-21 lat(...).

[ relacja Józefa Dziechciarza]

(...)Wujka znaleźli, ściągnęli ze strychu. Pod wpływem zadawanych ciosów upadł na plecy, dźgali go nożami z taką pasją, że zby go ubrać, musieliśmy najpierw pozbierać jego wnętrzności i włożyć do brzucha, okręcić brzuch ręcznikiem i związać sznurkiem (...).
[ relacja Grażyny Danuty Brodnickiej z domu Broszkiewicz]

(...)„Ryzun” przygwoździł 24-letnią ciocię Teresę bagnetem do ściany obory, Zosię też zabił bagnetem. A małą Aurelkę nadział na bagnet, podniósł do góry wołajac:”Niech zyje polski orzeł”. Drugą ciocię, 36-letnią Anielę Borowską zastrzelili, dobijając łopatką(...).

[ realacje Sabiny Błaszczuk z d. Popik i Ireny Fijołek z d. Popik ]

(...)Potem siedząc aż do zmroku w swej kryjówce Zofia Buczek musiała słuchać makabrycznych w swej treści rozmów Ukraińców. Opowiadali sobie –także dzieci- jak który „Lach” krzyczał z bólu przed smiercią , jak jęczały torturowane ofiary. Opowiadano, jak dzieci ukraińskie bawiły się odciętą głową żony Łukasza Gaczyńskiego (...).

[ relacja Jadwigi Kozioł z domu Mroziuk ]

(...)Moja kuzynka wyszła za Ukraińca, co wieczór wyjeźdzał , ale ona nie wiedziała gdzie. Kiedyś raz zauważyła, że przyjechał, położył siekierę zakrwawioną, wtedy zrozumiała i obserwowała męża, a on dostał rozkaz zamordować żonę i dziecko, bo jak nie to jego zabiją. Wieczór zobaczyła, że on coś knuje, wyszła i obserwowała go z ukrycia, co on robi, a on podszedł do kołyski i przebił nożem dziecko. Ona to zobaczyła i uciekła(...).
[ relacja Zofii Michońskiej z domu Brzezickiej]

10 gwaizdek ze względu na tematykę.

Na okładce ojciec rodziny zamordowany przez banderowców 6 na 7 listopada 1943 roku w powiecie Żółkiewskim. Przy trumnie synek, matka i teść.


(...)Księdza i ojca torturowano różnymi sposobami. Kazano im się modlić, tańcować, popychając ojca na księdza i odwrotnie, a w międzyczasie godzono ich nożami, kijami, tłuczkiem do mięsa bijąc po...