Najnowsze artykuły
- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać3
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant31
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lucyna Kulińska
13
7,6/10
Urodzona: 03.05.1955
Doktor nauk humanistycznych w zakresie historii, specjalność: historia najnowsza[1]. Specjalności: globalizacja, najnowsza historia Polski, najnowsza historia świata, problemy agresji i przemocy. Adiunkt na Wydziale Humanistycznym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Pracuje w Zespole Politologii i Historii. Rozprawa doktorska nt. Obóz Narodowy w Polsce w latach 1944-1947 (Stronnictwo Narodowe i Organizacja Polska),obroniona na Wyższej Szkole Pedagogicznej im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie na Wydziale Humanistycznym w roku 1997 (promotor pracy dr hab. Tomasz Jan Biedroń).
Ukończyła studia na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego (1978). Jest autorką wielu publikacji i wystąpień, głównie w prasie związanej z polskim ruchem patriotycznym, kresowym i narodowym.
Była jedną z organizatorek wystawy w krakowskim Pałacu Sztuki pt. Kresy wschodnie we krwi polskiej tonące zorganizowanej pod patronatem Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia.
Na AGH jako pracownik dydaktyczny prowadzi wykłady m.in. ze Stosunków międzynarodowych ze szczególnym uwzględnieniem Europy środkowej i wschodniej, Terroryzmu współczesnego oraz Problemów globalizacji. Jest autorką wielu książek historycznych, zbiorów dokumentów oraz artykułów naukowych i prasowych.http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=28147&lang=pl
Ukończyła studia na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego (1978). Jest autorką wielu publikacji i wystąpień, głównie w prasie związanej z polskim ruchem patriotycznym, kresowym i narodowym.
Była jedną z organizatorek wystawy w krakowskim Pałacu Sztuki pt. Kresy wschodnie we krwi polskiej tonące zorganizowanej pod patronatem Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia.
Na AGH jako pracownik dydaktyczny prowadzi wykłady m.in. ze Stosunków międzynarodowych ze szczególnym uwzględnieniem Europy środkowej i wschodniej, Terroryzmu współczesnego oraz Problemów globalizacji. Jest autorką wielu książek historycznych, zbiorów dokumentów oraz artykułów naukowych i prasowych.http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=28147&lang=pl
7,6/10średnia ocena książek autora
78 przeczytało książki autora
278 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich na Polakach w latach 1939-1945. Ludobójstwo niepotępione
Czesław Partacz, Lucyna Kulińska
7,2 z 24 ocen
110 czytelników 8 opinii
2015
Antypolska akcja nacjonalistów ukraińskich w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu w świetle dokumentów Rady Głównej Opiekuńczej 1943-1944. Zestawienie ofiar
Adam Roliński, Lucyna Kulińska
10,0 z 2 ocen
10 czytelników 0 opinii
2013
Główne obozy polityczne II Rzeczypospolitej na tle wydarzeń epoki
7,8 z 5 ocen
25 czytelników 1 opinia
2012
Nacjonalizmy różnych narodów. Perspektywa politologiczno-religioznawcza
Cykl: Societas (tom 30)
4,3 z 3 ocen
23 czytelników 0 opinii
2012
Narodowa demokracja XIX-XXI wiek : dzieje ruchu politycznego. T. 2, Działalność
5,0 z 4 ocen
7 czytelników 0 opinii
2012
Działalność terrorystyczna i sabotażowa nacjonalistycznych organizacji ukraińskich w Polsce w latach 1922-1939
Lucyna Kulińska
10,0 z 3 ocen
15 czytelników 0 opinii
2009
Związek Akademicki Młodzież Wszechpolska i Młodzież Wielkiej Polski w latach 1922-1947 (struktury, funkcjonowanie i główni działacze)
Lucyna Kulińska
8,2 z 5 ocen
11 czytelników 0 opinii
2004
Najnowsze opinie o książkach autora
Hajdamacy Lucyna Kulińska
5,9
Ocena jest dla pani Kulińskiej, a nie za "wiekopomne dzieło" Szewczenki.
Jeśli ktoś uważa, że Wołyń był jakimś jednorazowym wybrykiem, to powinien zapoznać się z tym "poematem", napisanym przez "wieszcza narodowego" Ukrainy.
Jeśli chodzi o ocenę tworu samego szewczenki (celowo pisze z małej litery),to chyba nigdy, albo prawie nigdy nie czytałam czegoś tam beznadziejnie bezsensownego. To nic innego jak rymowane opisy przemocy wobec dorosłych, dzieci, kobiet i generalnie wszystkich "Lachów" i Żydów. Tam nie ma żadnej sensownej treści. Co druga strona to przemoc, przemoc i jeszcze raz trupy oraz krew.
Dno!
Od strony literackiej nie ma czego oceniać.
Co zaś do opracowania samej doktor Kulińskiej, to jest to osoba absolutnie wyjątkowa. Merytoryczna i konkretna, a przy tym na tyle obiektywna na ile da się pozostać obiektywnym, po zebraniu tak rażących materiałów.
Wielkie ukłony za ogrom pracy włożonej w to opracowanie!
Dzieci Kresów I Lucyna Kulińska
8,4
To książka, którą każdy powinien przeczytać. Zawiera ona relacje kilkudziesięciu świadków zbrodni ludobójstwa na Polakach dokonanej przez Ukraińców - nie tylko UPA czy OUN ale wszystkich Ukraińców ponieważ każdy jeden jest winny, każdy przyczynił się do tej masakry. Może nie każdy rąbał Polaków siekierą, nie każdy obcinał nożem piersi i języki, nie każdy wrzucał granaty do zabarykadowanych domów, wielu z nich przez zaniechanie przyczyniło się w taki sam sposób do śmierci tych biednych bezbronnych dzieci, kobiet,starców i czasem również mężczyzn. Było wielu dobrych Ukraińców, którzy przechowywali Polaków, jednak nie możemy porównywać tego z ratunkiem jaki nieśli pod groźbą śmierci całej rodziny Polacy żydom. Wielu zaprzyjaźnionych z Polskimi rodzinami Ukraińców w dzień było życzliwymi sąsiadami, zapewniali, że żadnego mordowania nie będzie a w nocy brali do ręki siekierę, piłę, nóż kuchenny, młot, rzadziej karabin czy granat i szło do sąsiada rozpruwać dziecięce brzuszki, roztrzaskiwać czaszki o róg budynków, odrąbywać po kolei kończyny tak by tortury trwały jak najdłużej. Mordowali Polaków stosując metody, których nawet Hitler by się nie dopuścił, a na pewno nie na taką skalę. W książce jest sporo relacji z których dowiadujemy się, że jednymi z głównych prowodyrów byli kapłani, oni oraz ich rodziny brali czynny udział w ludobójstwie. Często tych mordów dokonywali mężowie Ukraińcy, którzy bez zmrużenia oka, zindoktrynowani, czasami zastraszeni zabijali swoje Polskie żony oraz dzieci... Historie są krótkie, treściwe i naprawdę straszne - wiele razy musiałam odłożyć czytanie na później ponieważ byłam roztrzęsiona, nie mogłam zasnąć, w nocy śniły mi się koszmary. Ale co mają powiedzieć Ci którzy tego doświadczyli, którzy wyszli okaleczeni nie tylko psychicznie ale i fizycznie (wielu Polaków przeżyło własną śmierć)? Co oni czują? A my? My nie robimy nic, udajemy, że tego nie było bratamy się z potomkami banderowców, którzy już dzisiaj ogłaszają Szuchewicza, Banderę i innych bohaterami... Nawet papież Franciszek wspomina o tym żeby wynieść na ołtarze jednego z kapłanów święcących noże. Masakra! Musimy o nich pamiętać, musimy mówić prawdę, musimy ich osądzić i skazać nawet pośmiertnie, musimy odzyskać dla ocalałych ich ziemie. Jeśli tego nie zrobimy dzisiaj za rok dwa, sto takie mordy się powtórzą ponieważ bezkarność zawsze prowokuje. Nie dajmy się ogłupić, nie udawajmy, że pada kiedy plują. To Polacy najbardziej ucierpieli w czasie II wojny światowej i musimy o tym pamiętać.