rozwińzwiń

Polski Street Art

Okładka książki Polski Street Art Elżbieta Dymna, Marcin Rutkiewicz
Okładka książki Polski Street Art
Elżbieta DymnaMarcin Rutkiewicz Wydawnictwo: Carta Blanca sztuka
376 str. 6 godz. 16 min.
Kategoria:
sztuka
Wydawnictwo:
Carta Blanca
Data wydania:
2012-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
376
Czas czytania
6 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7705-199-3
Tagi:
street art
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Polski street art 2. Między anarchią a galerią Elżbieta Dymna, Marcin Rutkiewicz
Ocena 8,2
Polski street ... Elżbieta Dymna, Mar...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Zastrzyk sztuki w codzienność



4220 121 154

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1457
1431

Na półkach: ,

Mega nie podoba mi się okładka tego albumu, wygląda jak zaprojektowana na kolanie, a czcionka to w ogóle jak z painta wersji podstawowej. No, ale pewnie taki był zamysł, w końcu to street art, ciężka sztuka uliczna.
W środku na szczęście lepiej, mało do czytania, dużo do oglądania, a to cenię sobie w albumach, bo po to przecież są.
Nie wszyscy artyści przypadli mi jakoś wyjątkowo do gustu, street art często ociera się o kicz, przaśność i jakikolwiek brak wyczucia, mimo wszystko jednak znaczna większość prezentowanych prac jest w dobrym guście, z treścią, głęboką, czasem nawet wzruszającą. Wiele prac to są prawdziwe dzieła sztuki, aż szkoda, że są wykonane w przestrzeni publicznej, gdzie każdy może je zniszczyć. Poza tymi pięknymi tworami jest też masa nie-sztuki, czyli typowe graffiti, jakieś napisy, które krzyczą, totalny bezsens jak dla mnie, ale co się komu podoba.
Album warto mieć/przejrzeć, bo to zdecydowanie dobry materiał, jest go sporo, mimo tego, że okładka odstrasza, w środku jest pięknie.

Mega nie podoba mi się okładka tego albumu, wygląda jak zaprojektowana na kolanie, a czcionka to w ogóle jak z painta wersji podstawowej. No, ale pewnie taki był zamysł, w końcu to street art, ciężka sztuka uliczna.
W środku na szczęście lepiej, mało do czytania, dużo do oglądania, a to cenię sobie w albumach, bo po to przecież są.
Nie wszyscy artyści przypadli mi jakoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2416
613

Na półkach: ,

Jeśli idąc ulicą, widzicie malunki na murze – jakieś litery, obrazki, kolorowe plamy – przebiegacie po nich wzrokiem z niejasną myślą z tyłu głowy “ot, bazgroły” to… prawdopodobnie jesteście w błędzie. To Art. Street Art.

Od kilku lat z zainteresowaniem przyglądam się polskim murom, bo i dzieje się na nich coraz więcej i wiele tego “dziania” to rzeczy dobre i intrygujące. Jako laik nieznający się na sztuce, ale lubiący ją obserwować, przyglądałam się różnym obrazom i napisom na ścianach, budynkach, dworcach, autobusach, pociągach, w przejściach podziemnych, na asfalcie, przy dachach domów… gdzie ich nie ma?! Miasto opanowała sztuka ulicy. O tym jak złożone jest to zjawisko pozwolił mi się przekonać album “Polski street art”. Powiem Wam jedno – uczta dla oczu!

Możemy w nim zobaczyć cząstkę sztuki, którą najlepiej oglądać na żywo – na mieście! Jednak wszędzie dotrzeć nie sposób, a i niektóre dzieła uwiecznione na zdjęciach zostały już dawno “pożarte” przez przestrzeń, tj. zamalowane, zaklejone etc. Odwracając powoli karty “Polskiego street artu” możemy ujrzeć więc prace, które autorzy książki uznali za najciekawsze i poczytać kilka słów o sobie od autora danych artów. Są tam twórcy tak różnych technik jak graffiti, tagów, vlepek, murali czy szablonów. Warstwa obrazkowa jest przepiękna, inspirująca i prowokująca do myślenia. Brakowało mi tu za to tekstu, czyli jakichś teoretycznych podwalin dla kogoś chcącego poznać temat, jak ja. Pewnie jak się jest street artowcem to takie wytłumaczenie nie jest potrzebne, wystarcza sama percepcja prac – ale ja jednak czułam się lekko niedoinformowana. Na pocieszenie na koniec uraczono mnie trzema esejami: “Na szarym murze domu” I. Paluch, “Graffiti przed wielkim wybuchem” I. Dzierzanowskiego oraz “Wyobraźnia na ulice” A. Hudzika. Teksty te dobrze uzupełniają stronę obrazkową. Warto przeczytać, a potem z otwartym umysłem rozejrzeć się po mieście.

Jeśli idąc ulicą, widzicie malunki na murze – jakieś litery, obrazki, kolorowe plamy – przebiegacie po nich wzrokiem z niejasną myślą z tyłu głowy “ot, bazgroły” to… prawdopodobnie jesteście w błędzie. To Art. Street Art.

Od kilku lat z zainteresowaniem przyglądam się polskim murom, bo i dzieje się na nich coraz więcej i wiele tego “dziania” to rzeczy dobre i intrygujące....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    71
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    12
  • Sztuka
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Ulubione
    2
  • Graffiti, street- art
    2
  • 2013
    1
  • Do zdobycia
    1
  • 2012
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Polski Street Art


Podobne książki

Przeczytaj także