Baśniarz
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Tytuł oryginału:
- Der Märchenerzähler
- Wydawnictwo:
- Dreams
- Data wydania:
- 2012-07-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-07-05
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393383160
- Tłumacz:
- Renata Ożóg
Jego usta były zimne jak śnieg, ale biło z nich ciepło jedwabnej czerwonej tkaniny, tkaniny z pokładu statku. Poczuła jego język i pomyślała o wilku. „A jeśli to prawda? Jeśli ta baśń jest prawdziwa? Pocałunek i śmiertelne ugryzienie w kark. Wszystko się zgadza. Co, jeśli właśnie całuję mordercę?”.
Anna i Abel – historia miłości, rozwiewająca wszelkie wątpliwości.
ABEL TANNATEK, outsider, wagarowicz, handlarz narkotykami. Mimo to Anna zakochuje się w nim do szaleństwa, gdyż wie, że Abel ma jeszcze inne oblicze: łagodnego, smutnego baśniarza, opiekującego się młodszą siostrą. Niezwykła opowieść, którą snuje Abel, fascynuje Annę do tego stopnia, że dziewczyna nie może o niej zapomnieć. Granica między rzeczywistością a fantazją stopniowo się rozmywa. A jeśli jej fabuła wcale nie jest fikcją i obawy Anny są uzasadnione? Ten, którego kocha, może okazać się równocześnie jej największym wrogiem…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 084
- 2 207
- 550
- 431
- 71
- 42
- 38
- 35
- 32
- 18
Opinia
"– Boję się. Oczywiście, że się boję, ale to mi w niczym nie pomoże. Potrząsnął głową i powiedział: – Tak, masz rację. Strach w niczym nie pomaga. Najgorsze zdarzenia i tak się dzieją, niezależnie, czy człowiek się boi, czy nie."
Dedykacja była trochę creepy. "(...) Oraz dla wszystkich tych, którzy tego wieku nigdy nie dożyją." Zaś okładka jest szkaradna. Ale mniejsza z tym. Mówią, że liczy się teść.
Cóż tematyka Baśniarza nie jest moim konikiem i rzadko kiedy sięgam po tego typu książki. Jedak coś uwiodło mnie w opisie, no i jeszcze te pozytywne opinie, że postanowiłam spróbować.
Muszę się pochwalić. Ponieważ bezbłędnie odgadłam całą prawdę o prologu już na samym początku. Kto?, co? jak? i dlaczego?.
Niestety później nie było już tak łatwo.
Książkę czytało mi się dość szybko i bez większych zgrzytów, ale nie porywała mnie. Cały czas czekałam na coś, dzięki czemu mogłabym powiedzieć, że Baśniarz jest wyjątkowy, ale na nic takiego nie natrafiłam. Co więcej, odnosiłam wrażenie, że czegoś mi brakowało. Czegoś ważnego, choć do końca nie jestem w stanie tego określić.
Wątek romantyczny właściwie nie był wątkiem romantycznym, bo ciężko mi było poczuć tę ich miłość, kiedy tylko bohaterka dawała coś od siebie, a i tego nie było zbyt wiele.
"...a za sobą rozmowę z Lindą, po której zaczęłam się zastanawiać, czy to mądre tkwić w związku, w którym jedna osoba wystarczy, że kiwnie palcem, to ta druga od razu jest na jej zawołanie” – pomyślała."
Może to własnie uczuć mi brakowało?
Zaś bajka, którą opowiadał Baśniarz również nie była szczególnie interesująca. Przywodziła mi na myśl Małego Księcia - co raczej oryginalnością się nie szczyci.
Cała reszta natomiast była - jakby to ująć - zagmatwana. Miałam wrażenie, że autorka celowo wprowadzała zamieszanie, po to tylko, żeby odsunąć podejrzenia. I jeśli o mnie chodzi, chyba jej się udało. I chociaż nie przepadam za tematyką typu: "kto zabił?", to jednak kiedy przyjdzie co do czego potrafię bez problemu odgadnąć kto jest mordercą.
Niestety tym razem zmieszałam się tak, że doszło do tego, iż zaczęłam podejrzewać niemalże wszystkich. Wszystkich oprócz winnego, w którego niewinność wierzyłam najbardziej i którego wina była - i powinna być - jasna już od samego początku. (Może to dlatego, że jestem fanką dobrych zakończeń.) Ale jak wspomniałam autorka zabrała mnie na szaloną przejażdżkę karuzelą, po której nie wiedziałam już gdzie jest góra, a gdzie dół.
Do tego był jeszcze wątek matury. I przysięgam, że bohaterowie tej książki - a zwłaszcza główna bohaterka - tak bardzo srali się z tą maturą - i z tym "zakuwaniem do matury" - choć byli jedynie fikcyjnymi postaciami, że nawet ja - choć moja matura wydarzyła się naprawdę - tak bardzo się tym nie przejmowałam.
Ciągłe i ciągłe powtarzanie, że niedługo matura było mega irytujące.
Baśniarz nie zdobył mojego serca. Cały czas był po prostu dobrą książką i niczym więcej. Ale tak się stało, że podczas czytania ostatnich stron, jakoś tak wyszło, że się wzruszyłam.
Zakończenie chwyciło mnie za serce, a powieść nabrała nagle innego wydźwięku i wydała się o wiele lepsza niż sądziłam.
Jednak czy to aby nie stało się trochę za późno?
"– Boję się. Oczywiście, że się boję, ale to mi w niczym nie pomoże. Potrząsnął głową i powiedział: – Tak, masz rację. Strach w niczym nie pomaga. Najgorsze zdarzenia i tak się dzieją, niezależnie, czy człowiek się boi, czy nie."
więcej Pokaż mimo toDedykacja była trochę creepy. "(...) Oraz dla wszystkich tych, którzy tego wieku nigdy nie dożyją." Zaś okładka jest szkaradna. Ale mniejsza z...