U kresu dnia

Okładka książki U kresu dnia
Eve Bonham Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
To the End of the Day
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2012-07-10
Data 1. wyd. pol.:
2012-07-10
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Teresa Komłosz
Średnia ocen

                5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
605
518

Na półkach: , , ,

Sięgając po „U kresu dnia” sama nie wiedziałam, czego się spodziewać. Dostałam melancholijną okładkę, po której wiedziałam, że nie będzie to książka z serii łatwych, miłych i przyjemnych. I w sumie wszystko szło dobrze, aż do zakończenia, które kompletnie zmieniło ocenę tej powieści.
Pierwsze, co wyróżnia tę pozycję to fakt, że jest pisana w czasie teraźniejszym, co raczej nie jest zbyt często stosowanym zabiegiem przez autorów. Poznajemy dwie przyjaciółki. Obie są Angielkami, ale ich drogi bardzo często rozchodziły się i splatały ponownie. Anna żyje we Francji razem ze swoim mężem Youennem. Co ciekawe kobieta wcześniej miała romans z pewnym studentem, który okazał się synem jej obecnego męża. Ojciec odbił dziecku dziewczynę i uczynił z niej swoją żonę, a z dzieckiem utracił kontakt na zawsze. Youenn to despota, wmawia Annie, że jest nikim i marginalizuje jej osiągnięcie, jakim jest wydanie książki o Szekspirze. Jej przyjaciółka Lizzie przyjeżdża do niej w odwiedziny razem ze swoim drugim mężem Paulem. Jest byłą aktorką, matką dwójki dorosłych dzieci. Pierwsze, co ją niepokoi podczas spotkania z przyjaciółką to jej wygląd oraz je małżeństwo.
Anna i Lizzie poznały się w szkole, kiedy to Anna była nowa, a Lizzie pomagała jej się zaadoptować w nowym środowisku. Stały się wręcz nierozłączne. Pewnego dnia Lizzie zamieszkała z przyjaciółką i jej rodzicami, bo jej wracali do Indii, gdzie pracowali. Kilka lat później dziewczęta rozdzielono ze względu na wypadek rowerowy oraz zazdrość biologicznych rodziców Lizzie, o jej miłość do tymczasowych opiekunów. Po spotkaniu we Francji obie kobiety udają się do Wielkiej Brytanii – oczywiście osobno, ale każda z zupełnie innego powodu.
W ciągu swojej podróży do Wielkiej Brytanii przyjaciółki często wspominają przeszłość, dzięki czemu możemy je lepiej poznać oraz zobaczyć, co je ukształtowało. Każda z nich miała wzloty i upadki. Lizzie, która nie żyła w swojej rodzinie za wszelką ceną próbowała taką zbudować. Z kolei Anna była niespokojnym duchem wędrującym po świecie. Czytając o perypetiach ich przyjaźni byłam kilka razy w szoku jak tak różne osoby mogły się przyjaźnić. Jako dzieci kłótnie nie były tak częste, ale za to w dorosłości sprzeczały się przy każdej możliwej okazji. To spowodowało, że nie zapałałam do Anny sympatią, bo to ona prowokowała wszelkie scysje i odsuwała od siebie Lizzie, a potem grała rolę cierpiętnicy.
Książkę czyta się szybko, bo ma przystępny język, dobrą czcionkę i interlinię. Jednak będąc w jej połowie dalej nie byłam nawet o krok bliżej poznania motywacji powrotu obu kobiet do Anglii, o czym zapewniano mnie na okładce. W sumie to byłam już trochę znudzona końcówką. Dobrze się zaczęło, ale im dalej w kartki tym gorzej. Uwierzcie mi, że na początku książka miała dostać osiem, bo byłam nią wręcz zachwycona, ale zakończenie, jakie dostałam… Kompletnie mi ono nie pasowało do tych postaci. Sądziłam, że to będzie coś zupełnie innego, a ono wyskoczyło jak królik z kapelusza.
Słabo, bo zupełnie nie wiedziałam jak to wszystko odebrać. Jedynym plusem jest pokazanie siły przyjaźni, bo w małżeństwach obie kobiety szczęścia nie miały. Każdy z mężczyzn był zazdrosny o łączące ich więzi.

„Niewiedza jest prawie tak samo przykra, jak byłaby pewność." ~ Eve Bonham, U kresu dnia, Warszawa 2012, s. 156.

Sięgając po „U kresu dnia” sama nie wiedziałam, czego się spodziewać. Dostałam melancholijną okładkę, po której wiedziałam, że nie będzie to książka z serii łatwych, miłych i przyjemnych. I w sumie wszystko szło dobrze, aż do zakończenia, które kompletnie zmieniło ocenę tej powieści.
Pierwsze, co wyróżnia tę pozycję to fakt, że jest pisana w czasie teraźniejszym, co raczej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    61
  • Przeczytane
    54
  • Posiadam
    17
  • 2012
    2
  • Moi mali książęta :)
    1
  • Szybka lista:)
    1
  • Eve Bonham
    1
  • Rok 2014
    1
  • Wcześniej lub później
    1
  • Gat. literatura piękna, współczesna i klasyczna
    1

Cytaty

Więcej
Eve Bonham U kresu dnia Zobacz więcej
Eve Bonham U kresu dnia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także