Elle pracuje w firmie zajmującej się reklamą i marketingiem. Jej życie jest standardowe, dość nudne, ale wydaje się być szczęśliwe. Od lat jest z Samem - mężczyzną, którego kocha i choć ostatnio żar trochę przygasł nie przejmuje się tym.
Ostatnio do firmy dołączył Jack Wolf - przystojny, wymagający i dość gburowaty szef - porównywany do sławetnego Heathcliff'a - na punkcie którego oszalała żeńska część firmy i nawet stateczne mężatki mają brudne myśli, w których główną rolę odgrywa Jack.
Elle nie boi się jednak pana Wolf'a, a zamiast robić maślane oczy rzuca ku niemu cięte riposty i drażliwe przytyki.
Z początku wszystko było niewinne i bez podtekstu, ale wiele rzeczy się zmienia, a jedną z nich jest także to w jaki sposób postrzegają siebie nawzajem Elle i Jack.


Bardzo przyjemna książka. Nie mogłam się od niej oderwać.
Romanse biurowe zazwyczaj mi się podobają, mają w sobie coś fajnego, coś trochę może zakazanego. Tak też i było w tym przypadku - lekka a zarazem trzymająca czytelnika w stanie zainteresowania, chęci poznania dalszych perypetii.

Jeśli chcesz spotkać tutaj coś oryginalnego to nie nastawiaj się na to, ale za to możesz liczyć na nie najgorsze charaktery, sporo humoru, sarkazmu i ripost, trochę emocji, trochę gorącej atmosfery, uczuć, a to wszystko zwieńczone w ostateczności sercem oblanym ciepłym miodem.
Naprawdę urocza. To był bardzo miło spędzony czas.

Elle pracuje w firmie zajmującej się reklamą i marketingiem. Jej życie jest standardowe, dość nudne, ale wydaje się być szczęśliwe. Od lat jest z Samem - mężczyzną, którego kocha i choć ostatnio żar trochę przygasł nie przejmuje się tym.
Ostatnio do firmy dołączył Jack Wolf - przystojny, wymagający i dość gburowaty szef - porównywany do sławetnego Heathcliff'a - na punkcie...