rozwiń zwiń

Misja na czterech łapach. Powieść dla ludzi

Okładka książki Misja na czterech łapach. Powieść dla ludzi W. Bruce Cameron
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Misja na czterech łapach. Powieść dla ludzi
W. Bruce Cameron Wydawnictwo: Illuminatio Cykl: Był sobie pies (tom 1) Ekranizacje: Był sobie pies (2017) literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Był sobie pies (tom 1)
Tytuł oryginału:
A dog's purpose
Wydawnictwo:
Illuminatio
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362476220
Tłumacz:
Kamil Stachowicz
Ekranizacje:
Był sobie pies (2017)
Średnia ocen

                8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Psia reinkarnacja



1580 36 104

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
216 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1340
53

Na półkach: ,

Urodził się jako jeden z czwórki rodzeństwa w prowizorycznie wykopanej norze. Szybko zorientował się, że świat to nie tylko jego matka i rozbrykani bracia, ale nieprzewidywalni ludzie, którzy pewnego dnia zapakowali go do wielkiej ciężarówki i zawieźli w miejsce pełne psów. Tam poznał siłę ludzkiej sympatii, reguły rządzące stadem, przeżył masę niezrozumiałych zdarzeń. Mały kundelek Toby, nie miał pojęcia, że gdy jego krótkie życie zakończy się na podłodze kliniki weterynaryjnej, będzie to dopiero początek podróży. Gdy kolejny raz odrodził się jako szczeniak, przeczuwał jednak, że nie stało się tak bez powodu, musi tylko poznać cel misji, która przekracza granice jednego istnienia.

Nowe wcielenie zaprowadziło go w ramiona kilkuletniego Ethana, dla którego szybko stał się całym światem. Dorastając razem, przeżywają najszczęśliwsze lata i gdy nadchodzi czas pożegnania, Bailey jest pewny, że przyjaźń z Ethanem była misją, którą miał wypełnić. Jakie było jego zdziwienie, gdy po kolejnym zapadnięciu w ciepłą ciemność, otwiera oczy jako puchaty owczarek. Wszystko wskazuje na to, że życie szykuje przed nim niejedną niespodziankę.

Świat widziany oczyma psa znacząco różni się od wersji ludzkiej. Cameron stawiając w roli narratora czworonoga, znacząco utrudnił sobie zadanie przekazania spójnej i logicznej wizji. W takich przedstawieniach łatwo o infantylizm – motyw gadających psów ulubiły sobie wszakże amerykańskie produkcje filmów rodzinnych. „Misja na czterech łapach” na szczęście ma z nimi niewiele wspólnego. Wszystko za sprawą całkiem niezłego przygotowania autora, który zadał sobie trud poznania podstaw psiej psychologii. Obserwacja zachowań w stadzie psów, ale przede wszystkim doświadczenie, które zebrał z posiadania własnych zwierząt, pozwoliły mu wykreować wiarygodny obraz świata widzianego z psiej perspektywy, łączący w sobie wszystko: humor sytuacyjny, niezrozumienie zachowań ludzi, odczuwanie emocji, ale też podkreślenie mocy tragedii przez chłodny obiektywizm psiego obserwatora.

Dzięki temu nie da się przejść koło tej powieści obojętnie: śmiałam się i płakałam, trzymałam kciuki za powodzenie psich działań i szczęśliwe zakończenie. Takie emocje plus lekki styl, sprawiają że „Misję...” czyta się błyskawicznie. Nie znaczy to jednak, że szybko o niej zapomnimy.

Jedyną wadą psów jest to, że żyją zbyt krótko. Każdy, komu zdarzyło się żegnać z czworonogiem, zna pustkę, która nie znika nawet po latach. Powieść Camerona to lekarstwo na ten smutek. Udowadnia, że nie tylko ludzka egzystencja ma głębszy sens, a tym samym daje nadzieję, że być może kiedyś my także spotkamy się z psimi przyjaciółmi, którzy musieli odejść. Zwraca uwagę na ważność, pozornie nieznaczących momentów, które w swoim czasie łączą się w całość tłumaczącą nasze życie.

Polecam nie tylko miłośnikom czworonogów, choć najlepiej czytać z paczką chusteczek i psią głową na kolanach. Ciepła, dająca nadzieję, skłaniająca do refleksji – zostanie w was na dłużej i odmieni spojrzenie na własne zwierzęta.

Urodził się jako jeden z czwórki rodzeństwa w prowizorycznie wykopanej norze. Szybko zorientował się, że świat to nie tylko jego matka i rozbrykani bracia, ale nieprzewidywalni ludzie, którzy pewnego dnia zapakowali go do wielkiej ciężarówki i zawieźli w miejsce pełne psów. Tam poznał siłę ludzkiej sympatii, reguły rządzące stadem, przeżył masę niezrozumiałych zdarzeń. Mały...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 751
  • Chcę przeczytać
    3 555
  • Posiadam
    1 508
  • Ulubione
    403
  • Teraz czytam
    145
  • 2018
    98
  • 2017
    78
  • Chcę w prezencie
    70
  • 2019
    61
  • E-book
    37

Cytaty

Więcej
W. Bruce Cameron Był sobie pies Zobacz więcej
W. Bruce Cameron Był sobie pies Zobacz więcej
W. Bruce Cameron Był sobie pies Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także