Żmije z Montesecco

Okładka książki Żmije z Montesecco
Bernhard Jaumann Wydawnictwo: Videograf Cykl: Seria Toskańska (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Seria Toskańska (tom 1)
Tytuł oryginału:
Die Vipern von Montesecco
Wydawnictwo:
Videograf
Data wydania:
2012-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-24
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378350002
Tłumacz:
Marta Chwistek
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
417
43

Na półkach: ,

Montesecco. Wioska na południu Włoch. W jej centrum rozciąga się podłużna piazza, którą wąskie schody i podjazdy łączą z krętymi uliczkami. Nieopodal znajduje się stary kościół parafialny, przed którym rozlega się niewielki placyk oddzielony od stromego stoku murkiem. To miejsce nazywa się balcone, ponieważ z niego rozpościera się rozległy krajobraz na góry, pola i inne mieściny. Na tle powyższego obrazka mają miejsce zdarzenia „Żmij z Montesecco”.

Na okładce, stylizowanej na stare zdjęcie włoskiego miasteczka, dowiadujemy się, że jest to powieść kryminalna – pierwsza z serii toskańskiej, której autorem jest popularny niemiecki pisarz Bernhard Jaumann, podwójny laureat za Najlepszy Kryminał Niemiecki. W przygotowaniu są dwie następne części „Latawce z Montesecco” oraz „Oczy meduzy”.

Przywołując opis na okładce książki „Żmije w Montesecco”, to powieść o poszukiwaniu mordercy. Włoska wspólnota jednoczy się i próbuje na własną rękę dowieść prawdy. To jest oczywiście zgodne, jednakże według mnie tylko częściowo. Bardziej jest to opowieść o małej społeczności – zaprzyjaźnionej, bliskiej, która próbuje sobie poradzić z niespotykaną sytuacją, jaką jest plaga żmij. W skutek niej dochodzi do „tajemniczego” morderstwa.

Klimat małej włoskiej miejscowości – to jest coś, co oczarowało mnie od samego początku. Narrator używa przystępnego języka i tak kreuje świat przedstawiony jakby był sam jego częścią. Autor Bernhard Jaumann zdradza na końcu książki, że odwiedza Montesecco kilka razy do roku i zaznacza, że „Żmije…” to tylko fikcja, dlatego nie radzi pytać mieszkańców o stosunek do wydarzeń w utworze.

Przez znaczną część utworu wyobrażałam sobie, że na następną zagraniczną podróż wybiorę się właśnie do Włoch. Jednakże jest kilka elementów fabuły – nie wiem, czy miał to być zamierzony efekt – które są absurdalne i wywołują raczej uśmiech, niż poruszenie mimo powagi sytuacji (np. wymuszenie do przyznania się do morderstwa poprzez zamknięcie w kościele z 64 żmijami, które były trzymane w jednym plastikowym worku). Niektóre zachowania włoskiej społeczności są nieco archaiczne.
Dwudziestu siedmiu mieszkańców Montesecco to zdecydowanie niszowa ilość mieszkańców. Jeśli jednak poznamy ich wszystkich na pierwszych 30 stronach, możemy naprawdę nie wiedzieć, kto jest kim. Szczególnie, że autor dba o szczegóły i każdy z nich ma imię oraz nazwisko, których używa naprzemiennie. Plusem jest to, że każdego z nich poznajemy osobno. Przekraczamy próg ich domu, dowiadujemy się, jak żyją, co lubią i robią. Właściwie zatapiamy się w historii mieszkańców Montesecco i tego co aktualnie się dzieje. Wątki poboczne ubarwiają akcję i nadają jej bardziej obyczajowy charakter.

Dlatego „Żmije w Montesecco” wciągają już od samego początku. Różne „sztuczki”, które stosuje autor (jak przerwanie akcji w odpowiednim momencie), sprawiają, że czytelnik przewraca kolejne strony, by dowiedzieć się, jak to się skończy i samemu szuka odpowiedzi. Dlatego ja czekam z niecierpliwością na kolejne serie z cyklu toskańskiej. Mogę nawet zasugerować, że ze strony zachodnich sąsiadów rośnie poważna konkurencja dotychczasowym „mistrzom” cykli z mroźnej północy.

Montesecco. Wioska na południu Włoch. W jej centrum rozciąga się podłużna piazza, którą wąskie schody i podjazdy łączą z krętymi uliczkami. Nieopodal znajduje się stary kościół parafialny, przed którym rozlega się niewielki placyk oddzielony od stromego stoku murkiem. To miejsce nazywa się balcone, ponieważ z niego rozpościera się rozległy krajobraz na góry, pola i inne...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    56
  • Przeczytane
    48
  • Posiadam
    11
  • Kryminał
    3
  • 2013
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Sensacja/Kryminał
    1
  • Ulubione
    1
  • 2012
    1
  • Książki do wypożyczenia ;)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żmije z Montesecco


Podobne książki

Przeczytaj także