Opinia zawiera spojlery!
"Kobieta w czerni" w reżyserii Jamesa Watkinsa była hitem 2012 roku. Sukces tego filmu spowodował nawet powstanie kontynuacji 3 lata później. Nigdy nie pałałam wielką miłością do tej serii. Kiedy dowiedziałam się, że istnieje książka, a do tego jest to powieść jednotomowa, postanowiłam dowiedzieć się skąd wziął się pomysł na film i jak wygląda jego pierwowzór.
Arthur Kipps mieszka w domu zwanym Mnisią Parcelą wraz ze swoją drugą żoną, Esme Ainley. Na święta Bożego Narodzenia przyjeżdżają do nich synowie, Oliver i Will oraz córka, Isobel z mężem, Aubreyem Pearce'm i trójką dzieci. W Wigilijny wieczór dzieciaki postanawiają opowiadać sobie straszne historie. Arthur tymczasem powraca do wspomnień ze swojej przeszłości.
Arthur jako młody notariusz z Londynu został wysłany przez swojego przełożonego, pana Bentley'a do starego Domu na Węgorowych Moczarach znajdującego się w pobliżu miasteczka Crythin Gifford, aby uporządkować sprawy niedawno zmarłej osiemdziesięciosiedmioletniej Alice Darblow. Mając narzeczoną, Stellę, jedyne czego potrzeba Arthurowi to awans. W drodze służbowej do hotelu Gifford Arms poznaje bogatego Samuela Daily'ego, z którym się zaprzyjaźnia. Poznaje też między innymi Jerome'a, agenta do spraw majątkowych zmarłej staruszki oraz woźnicę, Keckwicka, bowiem był to jedyny człowiek, który mi pogłosek i przestrachu mieszkańców był gotów odwieść go do tajemniczego domostwa.
Szybko jednak groza tego miejsca daje mu się we znaki. Zjawa kobiety pragnie zemsty i śmierci.
Książka pisana jest w narracji pierwszoosobowej, przez całą powieść ukazane są spostrzeżenia, przemyślenia i przeczucia Arthura Kipps'a. Jak na tak krótką książkę zbyt dużą część tekstu zajmują opisy miejsc i uczuć bohatera, podczas gdy sceny grozy są nieliczne.
Ciężko porównać ją z filmem. Książka stawia na lekki dreszczyk ukazując stan kobiety i emanującą od niej negatywną energię. Film zaś stawia na czynne działanie zjawy. Zarówno film jak i książka nie zachwyciły mnie. Sięgnięcie po nią nie jest jednak stratą czasu, najlepiej poczytać ją nocą.

Opinia zawiera spojlery!
"Kobieta w czerni" w reżyserii Jamesa Watkinsa była hitem 2012 roku. Sukces tego filmu spowodował nawet powstanie kontynuacji 3 lata później. Nigdy nie pałałam wielką miłością do tej serii. Kiedy dowiedziałam się, że istnieje książka, a do tego jest to powieść jednotomowa, postanowiłam dowiedzieć się skąd wziął się pomysł na film i jak wygląda jego...