Kolejna genialna książka. Super kryminał. Po prostu miodzio.

Kolejna genialna książka. Super kryminał. Po prostu miodzio.

Trzeci tom z Royem Grace'em utrzymał poziom w kluczowych dla mnie elementach: scenach akcji, pomyśle oraz rozwoju historii prywatnej bohatera.
Ucieszyło mnie powrócenie do rozterek partnera Roya, czy rozwijającego się związku detektywa z Cleo Morri, na którym cieniem wciąż kładzie się przeszłość Grace'a. Finałowa próba udaremnienia morderstwa była emocjonująca i naprawdę ciężko było mi się od niej oderwać. Również pomysł na nabudowywanie się sprawy kryminalnej był bardzo interesujący i dobrze zrealizowany. Zabrakło mi tylko elementu, którym Roy charakteryzował się w poprzednich częściach — wróżbiarstwa. Był to ciekawy, dodatkowy element, który dodawał bohaterowi i historii jeszcze więcej charakteru.

Moja ocena jest niższa, niż poprzednich części (3,75/5) z powodu jednego, sporego moim zdaniem mankamentu narracyjnego. Autor do tej pory sprawia wrażenie osoby, która przygotowuje research do swoich powieści, dlatego tym mocniej zawiodłam się na kwestii badania DNA, poruszanej w książce.
Nie byłoby problemem, gdyby te rozmowy odbywały się między postaciami niezaznajomionymi z genetyką i badaniami genomów, jednak gdy policyjny specjalista mówi, że "testy wykażą 100% zgodność" robi się niezręcznie. Żaden test genetyczny nie jest oceniany na stuprocentową zgodność, a już na pewno nie porównanie próbki nieznanej z referencją. Wynika to z ograniczeń metody i operowania na prawdopodobieństwie, wynik będzie więc opisany jako "prawdopodobieństwo powyżej 98%" lub nawet "99,99%" ale nigdy "100%". Drobnostka, która pewnie umknie większości, ale dla mnie osobiście istotna. Szkoda utrwalać mity.

Poza tym małym niesmakiem historia była dla mnie ciekawa. Ciekawy pomysł na rozwinięcie motywu "złego bliźniaka", również cieszyło mnie prowadzenie historii w sposób angażujący, nawet gdy czytelnik poznawał już prawdę za pośrednictwem narratora.
Lektor, Filip Kosior, uświetnia jedynie całość :)

Trzeci tom z Royem Grace'em utrzymał poziom w kluczowych dla mnie elementach: scenach akcji, pomyśle oraz rozwoju historii prywatnej bohatera.
Ucieszyło mnie powrócenie do rozterek partnera Roya, czy rozwijającego się związku detektywa z Cleo Morri, na którym cieniem wciąż kładzie się przeszłość Grace'a. Finałowa próba udaremnienia morderstwa była emocjonująca i naprawdę...

Książka ciekawa aczkolwiek niestety schematyczna- w połowie zacząłem przypuszczać jakie jest rozwiązanie zagadki i zdziwiłem się dlaczego policja o to nie zapytała

Książka ciekawa aczkolwiek niestety schematyczna- w połowie zacząłem przypuszczać jakie jest rozwiązanie zagadki i zdziwiłem się dlaczego policja o to nie zapytała

Przeczytałam nie wiedząć, że to 3 tom. w połowie skojarzyłam o co chodzi. Końcówka jakaś ....... nie wiem co mi w niej nie pasowało. Mimo to poszukam, czy inne części zostały nagrane, p. Kosior jest the best

Przeczytałam nie wiedząć, że to 3 tom. w połowie skojarzyłam o co chodzi. Końcówka jakaś ....... nie wiem co mi w niej nie pasowało. Mimo to poszukam, czy inne części zostały nagrane, p. Kosior jest the best

Podobała mi się ta część! Była konkretna - zarówno, jak chodzi o wątek kryminalny, jak i wątek z komisarzem Royem i jego zaginioną żoną. Zagadkowo się wszystko toczyło i wciągało, dlatego polecam, bo czas z lekturą mija szybko :)

Podobała mi się ta część! Była konkretna - zarówno, jak chodzi o wątek kryminalny, jak i wątek z komisarzem Royem i jego zaginioną żoną. Zagadkowo się wszystko toczyło i wciągało, dlatego polecam, bo czas z lekturą mija szybko :)

Peter James
"Pogrzebany"
"Taka piękna śmierć"
"Nie dość martwy"
Przeczytałam jako przerywnik innych, mocniejszych pozycji. Nie było to złe. Pewnie sięgnę po kolejne tomy i jako przerywnik całkiem dobre. Z minusów - trochę to było takie "brytyjskie", powolne, brakowało mi spektakularnych akcji.
Z plusów - bardzo fajne pomysły na fabułę. Autor ma wyobraźnie i jako czytelnik to doceniam. Inny plus - dopracowane wątki osobiste/obyczajowe.
Można przeczytać ;)

Peter James
"Pogrzebany"
"Taka piękna śmierć"
"Nie dość martwy"
Przeczytałam jako przerywnik innych, mocniejszych pozycji. Nie było to złe. Pewnie sięgnę po kolejne tomy i jako przerywnik całkiem dobre. Z minusów - trochę to było takie "brytyjskie", powolne, brakowało mi spektakularnych akcji.
Z plusów - bardzo fajne pomysły na fabułę. Autor ma wyobraźnie i jako czytelnik...

Miło się czyta, ale rozwiązanie zbyt szybko się krystalizuje i potem tylko oczekiwanie, kiedy za kratki.

Miło się czyta, ale rozwiązanie zbyt szybko się krystalizuje i potem tylko oczekiwanie, kiedy za kratki.

audiobook,
czytał Filip Kosior. i nie będę ukrywać, że lektor nie ma tutaj znaczenia. lubię jak czyta. ostatnio ciągle trafiam na pana Kosiora.. szkoda, że domyśliłam się bardzo szybko o co tutaj chodzi.. no ale do posłuchania w pracy jest ok :)

audiobook,
czytał Filip Kosior. i nie będę ukrywać, że lektor nie ma tutaj znaczenia. lubię jak czyta. ostatnio ciągle trafiam na pana Kosiora.. szkoda, że domyśliłam się bardzo szybko o co tutaj chodzi.. no ale do posłuchania w pracy jest ok :)

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem a czytanie tej książki stanowiło istną huśtawkę.

Na początku bałam się, że książka będzie jakąś zagmatwaną, odklejoną, emocjonalną brednią.
Ale jak przebrnęłam przez niejasny początek, to środek zaczął się wreszcie układać jak trzeba - śledztwo szło do przodu, chociaż było bardzo trudne i pełne zawiłości.
Nie podobało mi się jednak bezpośrednie zagrożenie dla osób związanych ze śledztwem.

A końcówka to już normalnie jak z Golden Eye. O wiele lepiej by było, gdyby morderca został po prostu aresztowany. Walka stoczona między pociągami, odcięte kończyny, a bohater nawet nie draśnięty :(. To obniża moją ocenę, lubię kryminały realistyczne.
Jednak pewnie skuszę się jeszcze na inne powieści tego autora.

To moje pierwsze spotkanie z tym autorem a czytanie tej książki stanowiło istną huśtawkę.

Na początku bałam się, że książka będzie jakąś zagmatwaną, odklejoną, emocjonalną brednią.
Ale jak przebrnęłam przez niejasny początek, to środek zaczął się wreszcie układać jak trzeba - śledztwo szło do przodu, chociaż było bardzo trudne i pełne zawiłości.
Nie podobało mi się jednak...

+ dynamiczne dialogi
+ ciekawa intryga
+ wyraziste postaci
- rozciągnięcie każdego wątku na całą fabułę
- schematyczna końcówka

+ dynamiczne dialogi
+ ciekawa intryga
+ wyraziste postaci
- rozciągnięcie każdego wątku na całą fabułę
- schematyczna końcówka