Potępieni

Okładka książki Potępieni Chuck Palahniuk
Okładka książki Potępieni
Chuck Palahniuk Wydawnictwo: Niebieska Studnia Cykl: Potępieni (tom 1) literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Potępieni (tom 1)
Tytuł oryginału:
Damned
Wydawnictwo:
Niebieska Studnia
Data wydania:
2011-10-18
Data 1. wyd. pol.:
2011-10-18
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360979211
Tłumacz:
Elżbieta Gałązka-Salamon
Tagi:
Elżbieta Gałązka-Salamon
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
611 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
124
18

Na półkach:

O rany, jak się wymęczyłam. Mam bardzo dużo do zarzucenia tej książce. To moje pierwsze (i prawdopodobnie ostatnie) zetknięcie z autorem, nie oczekiwałam niczego, a i tak się rozczarowałam. Pierwszy zarzut: dlaczego (tylko!) w pierwszych dwóch rozdziałach jest zaznaczone co najmniej 10 razy!, że Madison jest martwa? Naprawdę, potrafię czytać i jestem w stanie zapamiętać ten jakże istotny fakt dla całej fabuły. Następnym zarzutem jest to, że książka czerpie z absolutnie podstawowych i już wielokrotnie przewałkowanych postaci. Najpopularniejsza dziewczyna w szkole, kujon, zawodnik drużyny futbolowej, punkowiec. I Madison. Oklepane na maksa. Do tego dochodzą także zachowania tych postaci. Na początku widzimy ich, jakby wszyscy umarli w podobnym czasie, i dopiero się ze sobą poznają. Szczególnie widać to po Babette i Pattersonie. Po czym w ostatnich 30 stronach książki dowiadujemy się, że siedzą oni tam w tym Piekle setki, jeśli nie tysiące lat razem i co, dopiero teraz się poznali? Choć cele mają koło siebie? Chyba wkradł się tutaj jakiś błąd logiczny. Obrzydliwe sceny to kolejny zarzut, choć tutaj bardziej chodzi o osobistą przyjemność z lektury, która została mi po prostu odebrana. Nie jestem fanką czytania o obrzydliwych rzeczach, stąd mój zarzut. Dlatego jednak, że to preferencja, nie będę się dłużej nad tym rozwodzić. Kolejna sprawa - ciąg niesamowitych zbiegów okoliczności. Madison wybiera numer do konsumentów i akurat przypadkiem kontaktuje się ze swoimi rodzicami. Szanse były na to znikome, a jednak się udało. Zastanawia mnie także obecność kota w Piekle. Nie wiemy o tym kocie zupełnie nic, prócz tego że został spuszczony w toalecie. Czym kot mógł sobie zasłużyć na pobyt w Piekle? I dlaczego opisy krajobrazu, jak i ogólnej charakterystyki nie wspomniały słowem wcześniej, że do Piekła trafiać mogą zwierzęta? Ktoś już wcześniej tutaj napisał, że język też jakiś taki niewydarzony, być może wina tłumaczenia. Miało być śmiesznie, wyszło jak wyszło. Nagromadzenie Zdzirek Mac Zdzir czy innych Kurwyzyld von Kurwenberg. Nikt tak nie mówi. Ostatnim przychodzącym mi obecnie na myśl zarzutem jest wysokie prawdopodobieństwo, że podmiot liryczny w wieku 13 lat nie miałby takiej wiedzy o świecie. Oczywiście, to jest możliwe. Nie chcę w tej chwili nikomu umniejszać, ale generalnie spotkanie 13-latka z taką wiedzą raczej byłoby wyjątkiem, niż regułą. I to mnie zwłaszcza na początku lektury także dosyć mocno uwierało.
Pierwszy chyba raz w życiu przeczytałam książkę, która była tak nieprzyjemna w odbiorze, i tak męcząca. Jeśli mogę z tego miejsca coś zrobić, to z pewnością jej nie polecić.

O rany, jak się wymęczyłam. Mam bardzo dużo do zarzucenia tej książce. To moje pierwsze (i prawdopodobnie ostatnie) zetknięcie z autorem, nie oczekiwałam niczego, a i tak się rozczarowałam. Pierwszy zarzut: dlaczego (tylko!) w pierwszych dwóch rozdziałach jest zaznaczone co najmniej 10 razy!, że Madison jest martwa? Naprawdę, potrafię czytać i jestem w stanie zapamiętać ten...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
447
31

Na półkach: ,

Wypluta z Palahniuk Generatora. Trochę zabawnie, trochę obrzydliwie, trochę krytycznie wobec konsumpcjonizmu, ale przede wszystkim zupełnie bez polotu.

Wypluta z Palahniuk Generatora. Trochę zabawnie, trochę obrzydliwie, trochę krytycznie wobec konsumpcjonizmu, ale przede wszystkim zupełnie bez polotu.

Pokaż mimo to

avatar
51
26

Na półkach:

Słabe.

Słabe.

Pokaż mimo to

avatar
705
289

Na półkach:

Rzeczy, które robisz w piekle, będąc martwym

Chuck Palahniuk napisał „Kołysankę”, aby przetrwać jakoś trudne chwile po śmierci ojca. Od jej wydania minęło dziewięć lat. Tym razem śmierć upomniała się o jego matkę. Powieść, którą chciałbym dziś przybliżyć, powstała w czasach nierównej walki Carol Palahniuk z rakiem płuc. Dojrzały, zbliżający się do pięćdziesiątki, opłakujący swoich rodziców facet opowiada historię trzynastoletniej dziewczynki, której śmierć powinni opłakiwać jej rodzice. To kolejna powieść literackiego łobuza – „Potępieni”. Oto jak się zaczyna:

„Jesteś tam Szatanie? To ja, Madison. Dopiero co się tu zjawiłam, to znaczy w piekle, ale to nie moja wina, no, może tylko taka, że umarłam po przedawkowaniu marihuany”. Madison, córka zblazowanych i oderwanych od rzeczywistości gwiazd Hollywood, budzi się w krainie ognia i siarki. Poznaje tam całkiem oryginalną zbieraninę nastoletnich potępieńców – barbie-blondynę-królową-balu, osiłka-przystojniaka-futbolistę, kujona-mądralę-okularnika oraz punka-buntownika-bez-powodu-z-agrafką-w-policzku. Powstaje piekielna wersja ekipy z „Klubu winowajców”, filmu z 1985 roku, w którym to bardzo podobna grupa musiała za karę wspólnie spędzić sobotę w szkole.

Piekło Palahniuka to niesamowita kraina. Ludzie wyją w klatkach, jedzeni żywcem przez demony, przywołujące nieco na myśl Lucyfera, pojedynkującego się z Tenacious D w „Kostce przeznaczenia”. Katusze nie mają końca, bo ciała nieszczęśników regenerują się błyskawicznie i po chwili są już gotowe do kolejnej zabawy. Wszystko to jest jednak niczym przy największej torturze jakiej można tu doświadczyć – zapętlony, powtarzający się bez ustanku seans „Angielskiego pacjenta” (ewentualnie „Fortepianu”) nawet największego twardziela zmieni w bełkoczącego imbecyla. Przesłuchania za pomocą wariografu prowadzi demon Pazuzu, znany z molestowania niewinnej dziewczynki w „Egzorcyście”. Podróżując przez piekło, trafimy do takich miejsc jak Pustynia Łupieżu, Hałdy Paznokciowych Ścinków, Gówniane Jezioro, Płaskowyż Zużytych Pieluch Jednorazowych, Morze Wrzących Wymiocin czy Ocean Zmarnowanej Spermy (bardzo się powiększył od czasu wynalezienia VHS).

A tak poza tym, odbywają się tam całkiem niezłe imprezki. Jest Marylin Monroe, JFK z całą rodziną, Adolf Hitler, Józef Stalin, James Dean, Kurt Cobain a nawet Katarzyna Medycejska, Elżbieta Batory, Czyngis-Chan i Kain. Kurczę, jest tu cały Woodstock z Hendrixem, Joplin i Cockerem na czele. Za Piotrowymi Wrotami takiej balangi na pewno nie ma – tam siedzi Ghandi ze świętym Tomaszem z Akwinu i przynudzają. Nasza bohaterka dostaje pracę telemarketerki (powszechnie wiadomo, że każdy telemarketer, który do nas dzwoni, to pomiot Szatana – jak inaczej zrozumieć telefony w sobotę o ósmej rano lub w czasie, gdy zasiadamy do pysznej kolacji?). Gdy Madison rozmawia z ludźmi ciężko chorymi, samotnymi lub po prostu wiekowymi, udaje jej się czasem namówić ich do samobójstwa – wizja piekła atrakcyjniejszego niż prowadzone przez nich życie jest zbyt kusząca. Populacja piekła rośnie, co zaczyna trochę niepokoić jego władców.

Ciąg dalszy na:
http://plejbekpisze.blogspot.com/2018/06/potepieni.html

Rzeczy, które robisz w piekle, będąc martwym

Chuck Palahniuk napisał „Kołysankę”, aby przetrwać jakoś trudne chwile po śmierci ojca. Od jej wydania minęło dziewięć lat. Tym razem śmierć upomniała się o jego matkę. Powieść, którą chciałbym dziś przybliżyć, powstała w czasach nierównej walki Carol Palahniuk z rakiem płuc. Dojrzały, zbliżający się do pięćdziesiątki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
80

Na półkach: ,

Według mnie Palahniuka za bardzo "poniosło" w tym tworze. Dla mnie stracony czas, dla wielbicieli autora zapewne perełka.

Według mnie Palahniuka za bardzo "poniosło" w tym tworze. Dla mnie stracony czas, dla wielbicieli autora zapewne perełka.

Pokaż mimo to

avatar
209
171

Na półkach: ,

Palahniuk tka wizję piekła godną naszych czasów plamiąc jego mistyczny charakter materializmem, konsumpcjonizmem i wszelkimi innymi grzechami liberalnej oraz kapitalistycznej współczesności. Mamy więc kolejną płaszczyznę służącą autorowi do rozprawy z dzisiejszą cywilizacją, szczególnie tą częścią spod gwieździstego sztandaru. Stanem i formą jej kultury oraz poziomem intelektualnym oraz moralnym.
Być może nie wnosi on nic nowego tą powieścią do poruszanych wcześniej zagadnień, jednak obranie nowego, z jego perspektywy punktu widzenia, pozwala uzyskać świeżą wartość obserwacyjną. W efekcie umożliwa to na uzupełninie jego dosadnego i wyrazistego komentarza o elementy metafizycznej fantastyki.
Natomiast styl i forma nadal nie wychodzą poza granice jakie przez lata Palahniuk wytyczył w swojej twórczości. Czy to pierwszy symptom wypalenia czy też twórczej konsekwencji? Cóż, to już kwestia… perspektywy.

Palahniuk tka wizję piekła godną naszych czasów plamiąc jego mistyczny charakter materializmem, konsumpcjonizmem i wszelkimi innymi grzechami liberalnej oraz kapitalistycznej współczesności. Mamy więc kolejną płaszczyznę służącą autorowi do rozprawy z dzisiejszą cywilizacją, szczególnie tą częścią spod gwieździstego sztandaru. Stanem i formą jej kultury oraz poziomem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
626
264

Na półkach:

Cóż to za dziwny twór. Napisany przez człowieka, który przecież niejednokrotnie udowadniał, że ze sztampą mu nie do twarzy, że potrafi dokonać coś ponad. Bo cóż tu mamy. Motyw, który zwiastuje szansę na coś ciekawego. Postać, która może łamać konwenanse teenage drama. A co dostajemy? Teenage drama w konwenansie. Mam wrażenie, że ta książka była pisana po najmniejszej linii oporu, mając za zadanie dostarczyć tylko kasy autorowi. Bo zgubił się styl, zgubiła się klasa, nawet z dowcipem jest jakoś tak trudno... Szkoda i to bardzo. Widać nie wszystko da się napisać na podobnym poziomie.

Cóż to za dziwny twór. Napisany przez człowieka, który przecież niejednokrotnie udowadniał, że ze sztampą mu nie do twarzy, że potrafi dokonać coś ponad. Bo cóż tu mamy. Motyw, który zwiastuje szansę na coś ciekawego. Postać, która może łamać konwenanse teenage drama. A co dostajemy? Teenage drama w konwenansie. Mam wrażenie, że ta książka była pisana po najmniejszej linii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
148
48

Na półkach: ,

Jarałem się jak dzieciak widząc Palahniuka piszącego o piekle. No i zapał mocno przysiadł gdy już tylko zacząłem książkę czytać.
Pierwsze wrażenie - Palahniuk zjadł swój ogon. Jego maniera pisarska wzięła wreszcie górę nad samą książką i Palahniuk wykorzystując swój specyficzny styl popadł w grafomanię.
Szczęśliwie, dotarłem do końca i ostatecznie książka po niemiłym pierwszym kęsie mnie pozytywnie zaskoczyła i okazała się przyjemna. Na tyle, że rzeczywiście przeczytałbym kontunuację.
Na pewno nie nie jest to najlepszy Palahniuk, nie jest nawet w górnej połowie, ale nadal jest fajnie.

Jarałem się jak dzieciak widząc Palahniuka piszącego o piekle. No i zapał mocno przysiadł gdy już tylko zacząłem książkę czytać.
Pierwsze wrażenie - Palahniuk zjadł swój ogon. Jego maniera pisarska wzięła wreszcie górę nad samą książką i Palahniuk wykorzystując swój specyficzny styl popadł w grafomanię.
Szczęśliwie, dotarłem do końca i ostatecznie książka po niemiłym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1446
1183

Na półkach:

Obrzydliwa i błyskotliwa zarazem, czyli Palahniuk w najlepszej formie. Polecam bardzo.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Obrzydliwa i błyskotliwa zarazem, czyli Palahniuk w najlepszej formie. Polecam bardzo.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Pokaż mimo to

avatar
322
22

Na półkach: ,

Pomysł dobry. Napisane słabo.

Pomysł dobry. Napisane słabo.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    813
  • Chcę przeczytać
    633
  • Posiadam
    332
  • Ulubione
    35
  • Teraz czytam
    20
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2012
    9
  • 2013
    7
  • 2014
    6
  • 2011
    4

Cytaty

Więcej
Chuck Palahniuk Potępieni Zobacz więcej
Chuck Palahniuk Potępieni Zobacz więcej
Chuck Palahniuk Potępieni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także