Kruk na skrzydłach z rubinu niesiony,
między światami brzmi umarłych muzyka,
siły jeszcze nie poznał i nie zna też ceny.
Moc głowę unosi i krąg się zamyka.



Drugi tom ukazuje nam kolejne przygody Gwendolyn i Gideona.
Jak w pierwszej części dziewczyna nie jest darzona zbyt dużym zaufaniem Strażników Kręgu. Uważają oni, że ich Rubin informuje o wszystkim zdrajców- Lucy i Paula. Choć stara się ze wszystkich sił, można powiedzieć że nie idzie jej zbyt dobrze, a przecież przed nią wielki bal, i o zgrozo, drugie spotkanie z hrabią, który (tak tylko wspomną) ostatnim razem próbował ją udusić. Żeby jak najlepiej wypaść na przyjęciu Gwendolyn musi nauczyć się historii Anglii, tańców i obyczajów, panujących w tamtych czasach. Zgadnijcie kogo wyznaczono do pomocy?- Oczywiście ukochaną kuzynką bohaterki-Charlotty-która cały czas nie oszczędza Gwendolyn złośliwych uwag.



Gwendolym podczas przymusowych czterogodzinnych przeskoków w przeszłość, spotyka swojego dziadka, który musi jej pomóc zrozumieć kim jest i jakie jest jej miejsce w całej tej przygodzie.
A co najważniejsze pomóc zrozumieć jej kim są Lucy i Paul, i rozszyfrować zagadkę Zielonego Jeżca.


,,Nie ufaj nikomu i niczemu. Nawet własnym uczuciom.”
Dodatkowo, pomimo starań i chęci Gwendolyn żywi coraz głębsze uczucia do swojego towarzysza- Gideona.

,,Nic nie zatrzyma miłości: ni rygle, ni bramy.

Przez wszystko przejdzie.
Początku nie ma, od zawsze bije skrzydłami
I na wieki biła będzie."

I wym owym wątku miłosnym, książka różni się od swojej poprzedniczki. W pierwszej części mogliśmy spotkać więcej fantastyki, a Błękicie Szafiru- wątek miłosny rozwijający się przez całą książkę.
Choć chwilami miałam dosyć użalania się nad sobą Gwendolyn, przed epilogiem byłam tak samo wściekła na Gideona jak, Gwendolyn i jej przyjaciółka-Leslie.


Nie powiem, bałam się,że druga część książki nie będzie tak wyjątkowa jak pierwsza, a tu proszę pani Kerstin zrobiła mi bardzo miłą niespodziankę. ,,Błękit szafiru" podobał mi się bardziej niż pierwsza część. Całą książkę "pochłonęłam w dwa dni", wszystkie wątki rozgrywają się bardzo szybko.
Kiedy już czytasz nie możesz tak po prostu odłożyć tej książki na półkę- wciągnie Cię od początku i nie będziesz wiedziała nawet kiedy jesteś na ostatniej stronie.
Jedynym czego żałuję jest to, że tak mało jest fragmentów poświęconym Paulowi i Lucy.

Książka naprawdę jest świetna, więc kto jeszcze po nią nie sięgnął- najwyższa pora!

Kruk na skrzydłach z rubinu niesiony,
między światami brzmi umarłych muzyka,
siły jeszcze nie poznał i nie zna też ceny.
Moc głowę unosi i krąg się zamyka.



Drugi tom ukazuje nam kolejne przygody Gwendolyn i Gideona.
Jak w pierwszej części dziewczyna nie jest darzona zbyt dużym zaufaniem Strażników Kręgu. Uważają oni, że ich...