http://porzadekalfabetyczny.blox.pl/2011/09/dawno-dawno-temu.html

Dawno, dawno temu... ale zacznijmy od końca.

Kilka dni temu przeczytałam w Wyborczej, że w bibliotekach amerykańskich nie ma Koszmarnego Karolka. Moja siostra skomentowała to krótko: ta książka jest ironiczna, to dla nich za trudne. Od siebie dodam: ta książka jest niewygodna, bo prawdziwie koszmarni w tej książce są rodzice Karolka i jego podejrzanie doskonały brat.

Z tej samej notki dowiedziałam się,że rodzice nie życzą sobie także, żeby ich dzieci miały dostęp do 'Norwegian Wood', ze względu na zbyt odważne sceny erotyczne.

Dorzućmy do tego jeszcze wiadomość sprzed kilku lat, kiedy to '1984' została uznana za 'zbyt ponurą' powieść, by omawiać ją w szkole.

Czy to możliwe, że mówimy o tym samym kraju, w którym wydano 'Nazistę i fryzjera', kiedy wydawnictwa niemieckie nie były na to jeszcze gotowe, a Niemcy byli na etapie fantastycznie opisanych w powieści mieszkańców hotelu 'Vaterland'?? Tak, ale to było dawno, dawno temu.

Ja sama nie mogłam sobie z tą powieścią poradzić.Czytałam kilka stron i robiłam przerwę. Zaczynałam od nowa.

To gruba książka, ale nie da się w niej rozsiąść i zadomowić, bo uwiera. Angażuje serce i głowę, jest straszno-śmieszna, ponura, gorzka,a nade wszystko krwawa. Aż wreszcie przeczytałam ją, po prostu przeczytałam ją w dwa dni. Jadłam jakieś resztki z lodówki, bo nie byłam w stanie nic sensownego ugotować. Ogarniałam rzeczywistość tylko na tyle, na ile naprawdę musiałam. Ta lektura przypomniała mi, co potrafią książki. Dziękuję WL za egzemplarz recenzencki i cierpliwość- kilka miesięcy uczyłam się czytać tę książkę:)

http://porzadekalfabetyczny.blox.pl/2011/09/dawno-dawno-temu.html

Dawno, dawno temu... ale zacznijmy od końca.

Kilka dni temu przeczytałam w Wyborczej, że w bibliotekach amerykańskich nie ma Koszmarnego Karolka. Moja siostra skomentowała to krótko: ta książka jest ironiczna, to dla nich za trudne. Od siebie dodam: ta książka jest niewygodna, bo prawdziwie koszmarni w tej...